TRAGEDIA 63koty eksmitowane z mieszkania- błagam o pomoc! II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 15, 2009 10:51

aga9955 pisze:mam w domu z tej grupy dzikow Szylke....nie rokuje:(


szkoda Szylci :(

co będzie z tymi dziczkami z Przyborówka, tymi nie rokującymi?
szanse na oswojenie marne, a klitka w Przyborówku też nie lepsza...jakie ich czeka życie???

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pt maja 15, 2009 10:52

honda11 pisze:CZEKAMY NA DOM!!!

zabawowy Dixel- eksmitek
Obrazek

stateczny Albi- eksmitek
Obrazek

bura Fabia- eksmitek
Obrazek

piekny dusza Miki- kochany, wspanialy, on bardzo potrzebuje DT- eksmitek
Obrazek

nie eksmitek, ale też mieszkający w klatce Wojtek
Obrazek

Fifi- ucieka, ale do oswojenia dość szybko
Obrazek

Neli- miła koteczka
Obrazek

Rokita- stateczny kocurek, milutki
Obrazek

Aramis- kotek pcha się na kolana
Obrazek

Niunia- bardzo wystraszona i niesmiała kotusia
Obrazek


Pozostała szóstka jest albo dzika albo półdzika, totalne dziki są cztery: Marcysia, czarny Bolek, czarno-biały Romek, biało-brązowy Kleks ;) .

Są jeszcze dwie koteczki takie pół dzikie, może coś by z nich bylo, Lulu szaro-biała i Sigma szaro-brązowa.



podrzuce na samą góre DOMKI GDZIE JESTESCIE :?: :!: :!: :!:
Obrazek

Dagires

 
Posty: 1324
Od: Pt gru 12, 2008 15:41
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Pt maja 15, 2009 10:53

:cry:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt maja 15, 2009 11:19

Szylka bedzie szczepiona i sterylizowana w czasie pobytu u mnie w domu.
Sprobuje wszystkiego zeby ja choc troche wyluzowac i zblizyc do siebie.

Mamy czas. Maly malpiszon co prawda blokuje mnie jako DT, ale jak zabralam z przytuliska to tak latwo sie nie poddam.
Kicia fuka warczy i gryzie....wszelkie zabiegi sa trudne przy niej. ALe je, a wlasciwie duuuzo je, wydala prawidlowo, chyba sie bawi bo troche przestawia w nocy lazienke, wiec spokojnie powalczymy
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 15, 2009 11:26

aga9955 pisze:Szylka bedzie szczepiona i sterylizowana w czasie pobytu u mnie w domu.
Sprobuje wszystkiego zeby ja choc troche wyluzowac i zblizyc do siebie.

Mamy czas. Maly malpiszon co prawda blokuje mnie jako DT, ale jak zabralam z przytuliska to tak latwo sie nie poddam.
Kicia fuka warczy i gryzie....wszelkie zabiegi sa trudne przy niej. ALe je, a wlasciwie duuuzo je, wydala prawidlowo, chyba sie bawi bo troche przestawia w nocy lazienke, wiec spokojnie powalczymy


Aga Szylka miała szczęście, że trafiła do Ciebie. Wiem, że zrobisz wszystko, by nie wróciła już do przytuliska.

Myślę o pozostałych pół dzikich i dzikich. Czy ktoś je zechce? Czy można je skazać na miesiące lub lata w przytulisku? Co dalej?
Ostatnio edytowano Pt maja 15, 2009 11:28 przez honda11, łącznie edytowano 1 raz

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pt maja 15, 2009 11:28

ja sie nawet zastanawiam czy je nie powtryniac w jakies gospodarstwa, ale takie co beda dokarmiac kota, dadza stodole do ogrzania...szkoda ich do tej klitki.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 15, 2009 11:29

honda11 pisze:
aga9955 pisze:Szylka bedzie szczepiona i sterylizowana w czasie pobytu u mnie w domu.
Sprobuje wszystkiego zeby ja choc troche wyluzowac i zblizyc do siebie.

Mamy czas. Maly malpiszon co prawda blokuje mnie jako DT, ale jak zabralam z przytuliska to tak latwo sie nie poddam.
Kicia fuka warczy i gryzie....wszelkie zabiegi sa trudne przy niej. ALe je, a wlasciwie duuuzo je, wydala prawidlowo, chyba sie bawi bo troche przestawia w nocy lazienke, wiec spokojnie powalczymy


Aga szylka miała szczęście, że trafiła do Ciebie. Wiem, że zrobisz wszystko. by nie wróciła już do przytuliska.

Myślę o pozostałych pół dzikich i dzikich. Czy ktoś je zechce? Czy można je skazać na miesiące lub lata w przytulisku? Co dalej?


Pani Wanda ma nowa piekna kociarnie, i plan jest taki ze wszystkie dziki zaszczepione i zdrowe tam pojada.
Tylko pewnie My musimy je wyleczyc i zaszczepic:( No bo kto inny?
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 15, 2009 11:33

Wiem, że wiele osób może tego nie pochwalać, ale uważam, że niektóre koty się nie zresocjalizują i lepiej, żeby były szczęśliwe w stodole niż nieszczęśliwe w kociarni, nawet ładnej.

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pt maja 15, 2009 11:36

honda11 pisze:...co będzie z tymi dziczkami z Przyborówka, tymi nie rokującymi?
szanse na oswojenie marne, a klitka w Przyborówku też nie lepsza...jakie ich czeka życie???


rozmawiałyśmy o tym z Etką wracając z Przyborówka 02 maja;

moim zdaniem one powinny mieć jakiś ogrodzony wybieg, który dałby im szansę "ucieczki" od tej klitki, w której siedzą ; wybieg gdzie nie będzie psów i gdzie będą się czuły w miarę bezpiecznie; możnaby wstawić tam jakieś skrzynie czy kartony w których mogłyby się chować...
te 8m to dla nich jak więzienie - cały czas na widoku, od człowieka na wyciagnięcie ręki , żadnego zakamarka gdzie mogłyby się schować :( koszmar

też tak myślę

i wszedzie psy...

dlaczego one są w przytulisku skoro są dzikie?

honda11 pisze:Wiem, że wiele osób może tego nie pochwalać, ale uważam, że niektóre koty się nie zresocjalizują i lepiej, żeby były szczęśliwe w stodole niż nieszczęśliwe w kociarni, nawet ładnej.


takie też jest moje zdanie
" Nie zamieniaj serca w twardy głaz póki jeszcze serce masz"
Lombard

Alama

Avatar użytkownika
 
Posty: 854
Od: Pt lip 07, 2006 18:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 15, 2009 11:54

Dziewczyny tylko te koty nawet w stodole musza byc karmione. Same pozywienia sobie nie upoluja bo sa przyzwyczajone do tego ze czlowiek choc wrog je karmi regularnie.

Dlaczego dzikie koty sa w kociarni tego nie wiem.
Byc moze odlowione jako dzikie kociaki nie oswajane zdziczaly kompletnie.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 15, 2009 11:57

co do wybiegu ...tak jestem za ale niestety o takich sprawach logistyczno technicznych nie my decydujemy.

Wedlug Wandy dla tych kotow i tak nie ma miejsca i warunkow w przytulisku z czym sie zgadzam niestety. Wieszosc psow, brak rak do pracy, wolontariuszy tez na palcach jednej reki mozna policzyc. To skutecznie ogranicza pewne ruchy. Nie mowiac o srodkach finansowych. To rzeczywistosc ktora tam zastalysmy....ja nie mam pomyslu.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 15, 2009 12:17

aga9955 pisze:Dziewczyny tylko te koty nawet w stodole musza byc karmione. Same pozywienia sobie nie upoluja bo sa przyzwyczajone do tego ze czlowiek choc wrog je karmi regularnie.

Dlaczego dzikie koty sa w kociarni tego nie wiem.
Byc moze odlowione jako dzikie kociaki nie oswajane zdziczaly kompletnie.


Wiadomo, że wszystkie koty muszą jeść.
Myślałam o tym, by oddać je do domów wychodzących, takich gdzie miały by ciepły kąt do spania i pełną miskę.

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pt maja 15, 2009 12:28

warunki w tej chwili są okropne to prawda,ale stoi już budynek kociarni więc może p.Wanda pomyślałaby o takim właśnie wybiegu, odgrodzonym od psów, gdzie te biedne koty miałyby odrobinę spokoju i mogły powygrzewać się na słońcu

rozumiem, że decyduje osoba prowadząca przytulisko, ale może by zasugerować p.Wandzie budowę takiej kociej woliery? skoro już te koty muszą tam być...

i przykre ( przynajmniej dla mnie), że na wsi nie ma dla nich miejsca w obejściach
" Nie zamieniaj serca w twardy głaz póki jeszcze serce masz"
Lombard

Alama

Avatar użytkownika
 
Posty: 854
Od: Pt lip 07, 2006 18:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 15, 2009 13:10

ja tak na szybko z informacjami

1. czekają puszki dla kociaków- kto i kiedy chciałby je odebrać ??
2. leczenie Alby i Amelki, czyli sterylizacja obu, usunięcie zębów (Alba) , czyszczenie uszu (Amelka), dodatkowa wizyta z lekami Alby oraz stronhold razem 445 zł.
3. weszły 2 wpłaty od Chat za bazarki

informacje o stanie finansów na 1 stronie tego wątku :)
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Pt maja 15, 2009 13:24

i mam jeszcze jedną prośbę ;)
skleroza :oops: :oops:
kto odbierał w kwietniu ode mnie paczkę ??
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości