Koty z ZOO z o.o.! Teri nie żyje [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 23, 2009 19:20

O rany :( Kciuki za Kociego :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt kwi 24, 2009 10:06

Wyniki są dobre. Kamień spadł mi z serca wczoraj.
(o tyle dobre, że nic się nie dzieje, o tyle nie dobre, że nie wiadomo co dalej)

FiV, FelV nie ma! :D (bardzo się bałam...)
Mocznik, kreatynina w normie :D
Z wątrobowych podniesiony AspaT ale tak minimalnie, że u 7-letniego kotka może tak być (wg opini dr).
Leukocyty bardzo minimalnie ponad normę - i to cieszy, ale i zastanawia. Bo skoro jest wirus (i herpes i kalci) to organizm powinien zwalczać, więc sypnąć tymi leukocytami, a tu jakby nic się nie działo.
I bardzo niziutka gluzkoza - ok. 60, do zbadania ponownie.

Dziś odbiorę wydruk (bo wczoraj przez telefon mi podawano), a nasz "wet prowadzący" będzie dopiero w przyszłym tygodniu i wtedy oceni co dalej.
Na razie tolfedynka, krople.
Mizianki... :twisted:

A w ogóle to Koci (i reszta) od lutego są na BetaGlukanie, więc w ogóle to wszystko czarodziejskie. :roll:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt kwi 24, 2009 11:13

joshua_ada pisze: I bardzo niziutka gluzkoza - ok. 60, do zbadania ponownie.

Wynik 60 glukozy w labie, to niezły wynik. Glukozę trzeba badać bardzo szybko, bo inaczej wynik jest nieprawdziwy. Ja ostatnio Meonikowi robię na miejscu w lecznicy badanie glukometrem mojej matki i wynik jest 85, z labu przychodzi 65 (było też 29 - zależy jak długo próbka stoi).
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt kwi 24, 2009 21:33

joshua_ada pisze:FiV, FelV nie ma! :D (bardzo się bałam...)

Uf, uf, uf...

Kciuki za zdrówko :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie maja 03, 2009 18:42

I co u kociastych? Mam nadzieję, że kciuki pomogły :)

Wątek podczytuję i relację zdaję Mamutowi. Krówki mają od niego pozdrowienia :D
ObrazekObrazek

asiak

 
Posty: 39
Od: Wto lis 01, 2005 12:42
Lokalizacja: Warszawa-Białołęka

Post » Śro maja 13, 2009 14:54

asiak pisze:Wątek podczytuję i relację zdaję Mamutowi. Krówki mają od niego pozdrowienia :D


Łomatko! Ten tygrys w podpisie to z Mamutka wyrósł? Czy ten tygrys po prostu Mamutka zjadł? :twisted:
Rany, a to takie tycie tycie było :wink:

Zaniedbuję watek własnych kluch :oops:

Na razie stan jest taki:
- Koci oddycha lepiej. Nos jakby się troszkę goił, ale jeszcze ma ślady walki z kontenerkiem. Oczko... Jakiejś super poprawy nie ma, ale jest na tyle dobrze, że postanowiliśmy (a właściwie moja babska nielogiczna, acz potrzebna intuicja) nie zakraplać mu oczu tylko dać odpocząć. I od dwóch dni jego oczko wygląda lepiej. Poza tym wkroczyliśmy z Biogenem KT i on chyba bardziej pomaga Kociemu niż ten wypasiony luksusowy Betaglukan :wink:
- Tasia, czyli nasza słodka niunia z ADHD. Byłam bez Tasi po receptę u dr Czubek i są o tyle dobre wiadomości, że jak jeszcze przez miesiąc nie będzie ataków padaczki zmniejszamy dawkę. Chciałabym. Poza tym Tasia jest przesłodka: rozrabia jak pijany zając, ale jak przyjdzie się pomiziać to jest to lizak, cukiereczek, miód i wata cukrowa w jednym! Ja się rozpływam!
- Noreczka, czyli nasza królewienka, która ostatnio choróbskom się nie daje, co mnie bardzo cieszy. Za to ostatnio jakby odmłodniała: tak fixum dyrdumuje, że wióry tzn. tynk leci :lol: I jakby stała się bliższa Tasi? Nadal czasem ją pacnie (z czego Tasia oczywiście nic sobie nie robi), ale coraz częściej przychodzi ją umyć, polizać. Taka kochana jest.
Aha i Noreczka zawłaszczyła rytuał przychodzenia do łazienki po moim/Tatuta wyjściu z wanny. Usadawia się na kolanach i można królewienkę miziać i wyczesywać.

- Lucynka u Mamy. Miała ostatnio trochę gorszy okres, zrobiła się bardzo płochliwa, szelest listka ją płoszył na spacerze... I tak a mało radosna była. Mama wychwyciła dwa stany przedatakowe i od razu podała leki. W czwartek miała badanie, dr Czubek zadowolona z Lusiczki, a w poniedziałek było usg i wyszło, że nic na gorsze się nie zmienia. Najważniejsze, że nerka nie psuje się bardziej. Jest takie status quo, ale regeneracji nie należało przecież oczekiwać. Dobrze, że nie jest gorzej.

No to by było na tyle.
Gdyby nie to, że niedługo status liczebny się zmieni :twisted: Taśka będzie miała kogo myć i komu matkować. Potem będziemy szukać fajnego DT :D
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro maja 13, 2009 15:06

chiba DS, anie DT ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro maja 13, 2009 15:08

Uschi pisze:chiba DS, anie DT ;)


Matko. A czytałam post przed wysłaniem. :lol:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro maja 13, 2009 15:56

Bohater drugiego planu :twisted:
(Koci Pirat)
Obrazek

Kto częściej od mamuta korzysta z rowerka (widać po siodełku):
(Tasia)
Obrazek

Krówkolandia:
Obrazek

Krówko-szuflandia:
(Noreczka&Tasia)
Obrazek Obrazek

Koci zmęczony po robocie :lol:
Obrazek

Co Koci myśli o własnych wynikach:
Obrazek

Pierwsze wiosenne promyki słońca:
(Koci&Tasia)
Obrazek Obrazek Obrazek

Nieprzyzwoita kąpiel słoneczna Noreczki:
Obrazek

Słodkie pysie:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Lusitka (czy ktoś powie, że to chora seniorka?!):
Obrazek
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro maja 13, 2009 16:29

Piękne zdjęcia :love: A
Krówkolandia i nieprzyzwoita kąpiel Noreczki powaliły mnie :1luvu:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro maja 13, 2009 19:30

Aduś, zdjęcia pięęęęęęęęęęęęęęęęknę, urooooooooooooocze i śliczne :D :D :D !!! Krówki pięknie sfocone, normalnie - bajka! :D
Lucysia w ogóle na chorą sunię nie wygląda - bystre spojrzenie, ładniutkie pysio.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro maja 13, 2009 19:36

joshua_ada pisze:Bohater drugiego planu :twisted:
(Koci Pirat)
Obrazek

Kto częściej od mamuta korzysta z rowerka (widać po siodełku):
(Tasia)
Obrazek

Krówkolandia:
Obrazek

Krówko-szuflandia:
(Noreczka&Tasia)
Obrazek Obrazek

Koci zmęczony po robocie :lol:
Obrazek

Co Koci myśli o własnych wynikach:
Obrazek

Pierwsze wiosenne promyki słońca:
(Koci&Tasia)
Obrazek Obrazek Obrazek

Nieprzyzwoita kąpiel słoneczna Noreczki:
Obrazek

Słodkie pysie:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Lusitka (czy ktoś powie, że to chora seniorka?!):
Obrazek


Jaka cudna Krówkolandia :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro maja 13, 2009 21:12

Krówkolandia jak zwykle pieknie sfocona i sama w sobie piękna.
A ja nie mogę znaleźć domku dla małego czarnego - link w moim podpisie . pysia jak zawsze żle znosi trzymaczy. Jak ona go tępi.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt maja 15, 2009 11:11

Znowu "przygody" :roll: Tasia ma jakiegoś guza nad okiem (w sensie nabitego, spuchnietego).
Cudem, dosłownie cudem wiozę ją dziś do przychodni Garncarza (powiedziałam, że raczej pilne).
:(


A malutką zwaną Gawroszką można podziwiać o tu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92378 :wink:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt maja 15, 2009 11:14

Aduśku - kciuki...
wiesz, że kupiłaś ulubione lody Przemka? ;)
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Marmotka i 36 gości