POMOCY!!!! BARDZO PILNE!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 11, 2004 8:16

wielkie dzięki za podnoszenie wątku! jest tak mało czasu :cry: :x
w piątek gdzieś trzeba koteczkę przewieźć... koteczka jest dość wystraszona, najpierw wylądowała w klatce schroniksowej, potem w Dolwecie, teraz w tymczasowym domku i znowu gdzieś musi iść :?
najlepiej gdyby mogła trafić do kogoś na przynajmniej miesiąc bo to będzie czas na operacje i dochodzenie do siebie,
kurcze mam dwa dni na znalezienie domu :( :( w piątek wieczorem kotkę trzeba zabrać
Bemol, Tosiek i Feliks oraz Pchełka za TM i Koleś za TM

miki

 
Posty: 1763
Od: Śro paź 22, 2003 11:23
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lut 11, 2004 11:37

up

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 11, 2004 13:20

up!
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

Post » Śro lut 11, 2004 17:17

Pytam kogo mogę, ale NIC

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 12, 2004 11:44

został jeden dzień :evil: a ja wciąż nie mam pojęcia co zrobić ...
do tego koteczka nabawiła się jakiegoś kataru więc operacja została przesunięta, super byłoby znaleźć kogoś nie-zakoconego by tam mogła sobie być, kotka jest bardzo spokojna i grzeczna
to będzie dla mnie prawdziwa klęska jak się okaże, że trzeba ją ponownie odwieźć do schroniska a już zaczęła trochę mruczeć w nowym domu, wczoraj pierwszy raz... ona jest taka zalękniona :cry:
czuję się koszmarnie bezradna, u mnie kocurstwo ją zaszczuje, za mała chałupa, szczególnie jakbyśmy wyszli do pracy, po prostu nie da rady
Bemol, Tosiek i Feliks oraz Pchełka za TM i Koleś za TM

miki

 
Posty: 1763
Od: Śro paź 22, 2003 11:23
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lut 13, 2004 8:39

udało się! Wczoraj wieczorem rozmawiałam z dziewczyną, która przyjedzie po koteczkę z Oleśnicy :P :P to niestety też tylko tymczasowy dom i jak już będzie załatwiona operacja dobrze by jednak było by kotka była we Wrocławiu ale kamień spadł mi z serca.
Przy okazji również na forum chciałam podziękować Nataszy, która zaoferowała dom jako 'ostatnią deskę ratunku' jak nic się nie znajdzie. Dzięki niej wiedziałam juz, że cokolwiek będzie kot nie trafi ponownie do schroniska. Natasza ma jednak dwa psy i dlatego przy tak zalęknionym kociaku była to ostateczność.
Problem nie zniknął bo koteczka wciąż nie ma docelowego domu ale sytuacja nie jest już taka tragiczna. Uff, to był strasznie stresujący tydzień od bardzo dawna nie miałam tak wysokiego poziomu adrenaliny...
Dalej proszę o pomoc w szukaniu domu dla kotki tym razem na stałe.
Bemol, Tosiek i Feliks oraz Pchełka za TM i Koleś za TM

miki

 
Posty: 1763
Od: Śro paź 22, 2003 11:23
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lut 13, 2004 9:31

Trzymam kciuki! Może ta Oleśnica wypali na stałe? Tak to jest, jak się bierze kotka na trochę i rodzi się miłość na całe życie :)
A propos kataru u małej, Miki niech ta osoba,która weźmie kotkę obserwuje ją pilnie. Moja Sówka została wzięta ze Skarbowców z poważnym wirusem, zastrzyki brała przez 2 tygodnie! Wirus objawiał się kichaniem i wydzieliną z nosa. To nie było zwykłe przeziębienie!-ale o tym dr. Rak dowiedział się dopiero po 5 dniach od pierwszej wizyty!
Może się okazać,że wirus "krąży" po kocich barakach!

Moniq

 
Posty: 217
Od: Śro sty 28, 2004 10:20
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 13, 2004 9:51

Moniq, to osota, która ma już dwa koty a jeden z tych kotów (właściwie kotek) jest kotna. Myślę, że nie ma możliwości by szylkretka została tam na zawsze poza tym potrzebny jest dom na czas operacji by dziewczyna nie musiała co dwa, trzy dni jeździć do Wrocławia (zszycie powieki, po kilku dniach właściwy zabieg, potem zdjęcie szwów, kontrola), ona i tak bardzo pomogła i głupio by mi było ją tak obciążać więc szukam domu, w którym mogłaby być na czas operacji nawet gdyby potem znowu miała wrócić do Oleśnicy na jakiś czas
ech co ten kot sie natuła :(
Bemol, Tosiek i Feliks oraz Pchełka za TM i Koleś za TM

miki

 
Posty: 1763
Od: Śro paź 22, 2003 11:23
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lut 13, 2004 10:11

Problem polega na tym,ze na nasze forum to wpadają tylko kociarze, którzy mają swój przychówek :? i nie mają miejsca na więcej. A propos maluchów - to na pewno się popytam.

Moniq

 
Posty: 217
Od: Śro sty 28, 2004 10:20
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 14, 2004 9:57

Gdzie jest jej fotka? Nie ma w dziale galerii ani SOS

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 16, 2004 7:37

Nelly zdjęcia są cały czas - i w jedym i w drugim miejscu (w dziale sos jako pierwsze). Obecnie kotka przebywa w Oleśnicy. Trochę się już odstresowała, siada na łóżku, pakuje się na kolana, mruczy :)
Teraz zostało znalezienie docelowego domu i przeprowadzenie operacji.
W najgorszym razie jest dom gdzie może być na czas operacji tylko pytanie co dalej. Jest ogłoszenie w wyborczej ale nie otrzymałam żadnego telefonu :(
Jak już poprzednio pisałam już się tak strasznie nie denerwuję bo choć domu dla kotki wciąż jeszcze nie ma to jak dotąd dach nad głową ma i to bez wyznaczonego limitu. Kocisko czuje się też o wiele lepiej. Dziś miała iść jeszcze z tymczasową właścicielką do weta by określić czy kotka nadaje się na operację (niedawno brała antybiotyki), jeśli wet uzna, że tak - uzgadniam termin operacji.
Bemol, Tosiek i Feliks oraz Pchełka za TM i Koleś za TM

miki

 
Posty: 1763
Od: Śro paź 22, 2003 11:23
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lut 16, 2004 9:23

Ciesze sie, ze kicia chociaz tymczasowy domek znalazla :D
A kotka dziewczyny, ktora wziela schroniskowa na przechowanie, ta kotna, to jakas rasowa?
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon lut 16, 2004 10:22

To nie jest rasowa kotka ale dziewczyna mówi, że na pewno znajdzie kociakom domy a potem wysterylizuje kotkę
Bemol, Tosiek i Feliks oraz Pchełka za TM i Koleś za TM

miki

 
Posty: 1763
Od: Śro paź 22, 2003 11:23
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lut 16, 2004 10:26

miki pisze:To nie jest rasowa kotka ale dziewczyna mówi, że na pewno znajdzie kociakom domy a potem wysterylizuje kotkę


Ech...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro lut 18, 2004 13:13

ponieważ z szylkretką problem już nie jest tak pilny - jeszcze jej szukam domu we Wrocławiu ale jak się nie znajdzie są chcętni na koteczkę koło Częstochowy tylko trzeba ją będzie jakoś przetransportować :)
znalazł się też dom tymczasowy na czas operacji :)
prosiłabym więc by mój wątek został odklejony a w zamian by przykleić wątek Dominki o kotce z amputowaną łapką.
Bardzo bym chciała by udało się jej pomóc!
Bemol, Tosiek i Feliks oraz Pchełka za TM i Koleś za TM

miki

 
Posty: 1763
Od: Śro paź 22, 2003 11:23
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości