Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 7; i tylko Domiś

[Georg-inia]

doczytałam, uff!
co z tym Boniem, a raczej z jego... hm... "domem", że słodziak wrócił? chociaż, lepiej tak, niż miałby wrócić za pół roku - że powtórzę za dziewczynami...

nie dotarłam w sobotę na wystawę przez TŻ-ta a jak dotarłam w niedzielę, to myślałam tylko o tym, że mam nowe buty i odparzone nogi, więc nawet nikogo nie widziałam
z tym jeżdżeniem po Łodzi, to naprawdę musimy się jakoś umawiać, już Wam kiedyś proponowałam, mogę pilotować przecież

[Kicorek]

Ja żałuję, że nie wrócił wcześniej
Teraz potrzeba tylko kogoś, kto doceni jego łagodny charakter i zatonie w błękitnych oczach...
Byłam w Łodzi tylko w sobotę. Ale parę osób spotkałam

[moś]

Ja bym zatonela ale w nadmiarze kociego towarzystwa niestety

[Kicorek]

Przed pracą złapałam na chwilę aparat i sfotografowałam białą brzoskwinkę:



A tuż przed samym wyjściem zobaczyłam poniższą scenkę.
Chłopcy popatrzyli na mnie z niesmakiem...:


... i uderzyli w kimono:

[jenny170]

oj, zaprzyjaznily ci sie chlopaki az milo popatrzec

[smil]

Chłopcy znowu razem w posłanku
Przypomniało mi się, jak spali razem w kojcu, jak jeszcze Chico był maleńki.
Kicor, co robisz Białemu z uszami?

[Kicorek]

Wykręcam

oj, zaprzyjaznily ci sie chlopaki az milo popatrzec

Zaprzyjaźnienie się zajęło im jakieś 5 minut - teraz to oni są starzy kumple

Chico lata w starym fraku Hestii, bo w chałupie zimno, a on prawie goły

[ewaw]

Ja chcę zobaczyć Chico we fraku!!!!!!!!!!

[Kicorek]

Masz szansę, podobno na razie nie przewidują ocieplenia

[ewaw]

Jutro, jutro

[Mysza]

Przed pracą złapałam na chwilę aparat i sfotografowałam białą brzoskwinkę:



A tuż przed samym wyjściem zobaczyłam poniższą scenkę.
Chłopcy popatrzyli na mnie z niesmakiem...:


... i uderzyli w kimono:

ach ach

no dobra, białe też devon

[Atka]

A ja je dziś pomacam

[ewaw]

I ja

[Kicorek]

Chyba się spotkacie. Ale macanie po kolei, nie pchać się

[smil]

A czy po wizycie szanownych koleżanek będzie jeszcze co pomacać?
W sobotę na przykład?