DO ZAMKNIĘCIA>Tanie Dranie Reaktywacja. Nastała Obamka :)

» Śro maja 13, 2009 14:10

Pojemnik to akurat chyba mam, kiedyś Lichowe często nosiłam (żeby ustalić czy jest chory czy sika z powodu p......lca - okazało się oczywiście to drugie :twisted:

) i kupowałam na zapas...
Taksówkę też ostatecznie (

) możemy wziąć, tylko wiesz jaki jest problem z Bidusią :roll:

» Śro maja 13, 2009 16:27

Oj Bidusia kciuki za maleńką :ok:

ależ zła jestem że uziemia mnie remont bo bym Was podwiozła :roll:

Myśka też miała taką sensację zaraz jak Neronka przywiozłam :roll:

» Śro maja 13, 2009 19:47

Kciuki

:ok:

» Śro maja 13, 2009 19:58

Jesteśmy umówione. Rano Kasia łapie siku Bidzi, zawozi na Rosoła i próbka jedzie do Labwet. Popołudniu wynik badania i wizyta u lekarza, bo tu trzeba szybko, nie ma na co czekać. Z Bidzią nie można czekać do piątku.
Busię zabieramy do mojej wetki Małgosi popołudniu w piątek.

» Śro maja 13, 2009 23:20

Marcelibu, Dobry Człowieku, może Ty chcesz sobie całe nasze stado adoptować, wraz ze mną rzecz jasna... :wink:

? Bo wiesz, nie pamiętam czasów, żeby kogokolwiek do tego stopnia obchodził los moich Drani, żeby ktoś myślał o nich i o ich zdrowiu tak często, załatwiał dla nich lekarzy, martwił się o kasę...
:1luvu:

Postawiłam w małym pokoju pełną miseczkę wody, zaraz napoję Bidona Bidona strzykawką, bo od mojego powrotu z pracy nie sikała :roll:

Mam nadzieję, że do rana to zrobi, inaczej wieczorna wizyta będzie trochę w ciemno... Na razie dałam jej no-spę, może chociaż boleć przestanie...
Kiedy rano wychodziłam z domu, weszła do szafy i prawdopodobnie przespała tam cały dzień, choć specjalnie zostawiłam jej otwarte drzwi :roll:

, niedługo po moim przyjściu i swoim wypełznięciu :wink:

schowała się tam znowu... Dobrze, że chociaż je...
Bo Busiek nie je :cry:

Kiedy wzięłam ją dziś na ręce, wydała mi się jeszcze lżejsza, jeszcze chudsza niż ostatnio - boje się, boję się ,boję się :cry:

A teraz wkleję Wam fotkę, którą ukradłam z wątku Orchidki, z imprezy w warszawskiej Kafce. Mam to nieszczęście, że na zdjęciach ZAWSZE wychodzę odstraszająco (nie ma w tym żadnej przesady, naprawdę!!!) , choć jak wiadomo jestem niesamowitą laską i seryjnie uwodzę cudzych facetów :smokin:

, wprost trudno mi uwierzyć, że to ja...
Mam nadzieję, że Anuk mnie nie ukatrupi :oops:

- bo ten śliczny rudzielec obok to ona :wink:

Miałam Wam opowiedzieć o wczorajszej głupawce, ale znów padam... To chyba nic ważnego...
Dobranoc.

» Śro maja 13, 2009 23:40

Zobaczyłam zdjęcie i umarłam z zachwytu i zazdrości :oops:

Dziewczyny, jesteście prześliczne! :1luvu:

Wielbłądku, wyszłaś uroczo, dziewczęco i wiosennie, nie wierzę w te brednie o odstraszaniu. Masz piękne oczy, Anuk też

» Czw maja 14, 2009 0:08

Lemoniada pisze:Zobaczyłam zdjęcie i umarłam z zachwytu i zazdrości Dziewczyny, jesteście prześliczne! Wielbłądku, wyszłaś uroczo, dziewczęco i wiosennie, nie wierzę w te brednie o odstraszaniu. Masz piękne oczy, Anuk też

Nie mam odwagi dostarczyć materiału dowodowego :oops:

Naprawdę tak jest: na 19 zdjęciach na 20 wychodzę jak pół (albo nawet cała) doopy zza krzaka, zawsze robię minę kota załatwiającego się na puszczy albo mrużę oczy...
Ale tak poza tym - jestem boska, wiem :mrgreen:

» Czw maja 14, 2009 7:28

bardzo ładna fotka, obie wyszłyście super

ogromne kciuki za Busieńkę i Bidę - Marcelibu jest wyjątkową kobietą i się z nią kiedyś ożenię, no dooobra - stanę w kolejce chętnych

miłego dnia!

» Czw maja 14, 2009 8:21

xandra pisze:bardzo ładna fotka, obie wyszłyście super
ogromne kciuki za Busieńkę i Bidę - Marcelibu jest wyjątkową kobietą i się z nią kiedyś ożenię, no dooobra - stanę w kolejce chętnych

miłego dnia!

Hmm... to ja chyba poprzestanę na tym, żeby mnie z całym stadem adoptowała, nie będę robić konkurencji :roll:

» Czw maja 14, 2009 8:25

Wielbłądzio pisze:
Lemoniada pisze:Zobaczyłam zdjęcie i umarłam z zachwytu i zazdrości Dziewczyny, jesteście prześliczne! Wielbłądku, wyszłaś uroczo, dziewczęco i wiosennie, nie wierzę w te brednie o odstraszaniu. Masz piękne oczy, Anuk też

Nie mam odwagi dostarczyć materiału dowodowego
Naprawdę tak jest: na 19 zdjęciach na 20 wychodzę jak pół (albo nawet cała) doopy zza krzaka, zawsze robię minę kota załatwiającego się na puszczy albo mrużę oczy...
Ale tak poza tym - jestem boska, wiem

Wy się Superlaski cieszcie,że daleko mieszkam i mi się nie chce jeździć do W-wy(duszę się w niej po godzinie pobytu) bo bym Wam pokazała jak wygląda sr-ka zza krzaka i kot na puszczy

Udało się złapać siuśki Bidonka i wmusić coś w Busię ?

» Czw maja 14, 2009 8:29

Wielbłądzio pisze:

Miałam Wam opowiedzieć o wczorajszej głupawce, ale znów padam... To chyba nic ważnego...
Dobranoc.

Ależ dwie śliczne dziewczyny!

» Czw maja 14, 2009 8:54

NITKA/KARINKA pisze:Udało się złapać siuśki Bidonka i wmusić coś w Busię ?

Pierwsze się udało, przed pracą zaniosłam do lecznicy.
Drugie bardziej nie niż tak, ona potwornie pluje przy karmieniu strzykawką, z 20 ml zwykle udaje się wmusić w nią najwyżej z połowę

» Czw maja 14, 2009 10:15

A ja się tam cieszę, że zostałam "ochrzczona" ślicznym rudzielcem. :)

Kciuki za B. i B.!

» Czw maja 14, 2009 12:52

NITKA/KARINKA pisze:Wy się Superlaski cieszcie,że daleko mieszkam i mi się nie chce jeździć do W-wy(duszę się w niej po godzinie pobytu) bo bym Wam pokazała jak wygląda sr-ka zza krzaka i kot na puszczy

Możesz pokazać i bez przyjazdu do Wawy, ja jestem za :mrgreen:

» Czw maja 14, 2009 13:40

Miałam napisać to samo... :wink:

Ja nie jestem taka odważna. Zdjęć, na których wychodzę standardowo dla siebie, nikomu po dobroci nie pokazuję :oops:

Denerwuję się o nie obie i o coś jeszcze, o czym nie mogę tu napisać, ręce mi się trzęsą, nie mogę pracować

...

DO ZAMKNIĘCIA>Tanie Dranie Reaktywacja. Nastała Obamka :)

Kto przegląda forum