jolciaa113 pisze:aamms pisze:Odizoluj je na razie..
Widzę, że pojawiła się Maszka, którą ja znam..

Odizoluj? Przenieść Kluska do innego pokoju? Myślałam, że Masza Go polubi, bo to w końcu jeszcze kociak... Siedzi pod kaloryferem i jak się do Niej zbliży na 20 cm to zaczyna syczeć i warczeć... A jak już je odizoluje, to co później? Kiedy Go z powrotem wprowadzić? Tak mi źle

myślałam, że wszystko pójdzie dobrze, nie super, ale dobrze... A jak Masza zachowywała się w stosunku do Embisi?
Polubi.. albo zacznie tolerować..
Ale nie od razu..
Może na początek niech po prostu wie, że inny kot jest w domu.. niech się powoli przyzwyczai do zapachu..
Mały ma jakieś swoje posłanko albo ręcznik czy kocyk, z którym przyjechał?
Jeśli tak, to połóż to koło Maszki.. Niech jej pachnie obcy..
Za dwa, trzy dni jak trochę jego zapach rozejdzie się po domu, wypuść go do Maszki..
A jeśli chodzi o moje maluchy, to Maszka Embiśkę tolerowała bez problemu.. Na początku ze dwa razy syknęła ale ponieważ Embiśka głucha, to się wcale nie przejęła, bo tego po prostu nie zauważyła..
Po krótkim czasie Embiśka sypiała pod jej nosem i nic się nie działo..
A Puchatek w ogóle miała od początku zgodę na wyżeranie z Maszkowej miski..
Będzie dobrze ale po prostu musisz poczekać..
Nie od razu..
No a poza tym Maszka pewnie trochę zła, że nie będzie jedyna..
Tylko czas i Twoja cierpliwość..
I tak jak napisano wcześniej: love,
love,
love.. dla Maszki..