Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
safiori pisze:Podniosę może jeszcze ktoś się zdecyduje i da DT któremuś z pozostałych biedaków. Przytulisko to nie miejsce dla domowych kotków.
Beata B. pisze:Wróciłam z Misią od weterynarza.
Misia została odrobaczona Cestalem.
Co do przepukliny to na razie mam sobie z nią dać spokój i tylko obserwować czy się nie powiększa.
Muszę Misię odkarmić i wyleczyć z kociego kataru. Mam dla niej krople do oczu Difadol i Floxal.
Jeżeli chodzi o zmiany na skórze, to wetki obstawiają raczej poparzenie niż pogryzienie. Są to stare blizny, które wg nich już nie pokryją się sierścią.
Grzyba nie mamy, co za ulga!!!
Misia jednak drapie te miejsca, być może dlatego, że skóra jest tam ściągnięta przez blizny.
W każdym razie zaaplikowano jej jakiś zastrzyk, mam smarować skórę diprogentą i ubrać Misię w kubraczek.
Dobrze, że cestal podali jej w lecznicy, bo walczyła jak lwica, nie chciała połknąć, w końcu dostała rozpuszczony, strzykawką, a i tak pluła.
Misia to miła kotunia, ale trochę wycofana, może potrzebuje więcej czasu, żeby poczuć się bezpieczniej.
Niestety jeszcze trochę będzie musiała pobyć w izolacji, ze względu na koci katar.
Za tydzień mamy się znowu pokazać u weta.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 107 gości