Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Myszeńk@ pisze:Ale czy to ważne ile mamy lat ... Mam wrażenie, że ten wątek to czysta magia. Magia serc. A czy mają 19, 30, 40 czy 50 lat, to tylko - aż - serca, ... i czyny, które mówią za Was wszystkich tutaj, ze jesteście (jesteśmy, choć ja niewiele mogę pomóc) wielcy ... jak tysiąc fortepianów.
Dorciu, jestem. W zapłakanym deszczem centrum Polski. Jestem i ciepło o Was myślę ...
Myszeńk@ pisze:Amika6 pisze:Villemo5, a ja od dawna wiem ile jestem od Dorci starszadata rejestracji i cyferki przy Jej nicku wszystko mówią
Ale czy to ważne ile mamy lat ... Mam wrażenie, że ten wątek to czysta magia. Magia serc. A czy mają 19, 30, 40 czy 50 lat, to tylko - aż - serca, ... i czyny, które mówią za Was wszystkich tutaj, ze jesteście (jesteśmy, choć ja niewiele mogę pomóc) wielcy ... jak tysiąc fortepianów.
dorcia44 pisze:ja jestem nastolatka inaczejmam 47 właściwie 48 lat ....
zmarzłam już teraz
czekam na tż. sheriny i jadę do Grzesia.
sherina mam nadzieje że ty już zdrowa![]()
za ciepłe myśli ogromne dzięki .
kinga w. pisze:dorcia44 pisze:ja jestem nastolatka inaczejmam 47 właściwie 48 lat ....
zmarzłam już teraz
czekam na tż. sheriny i jadę do Grzesia.
Witaj w klubie! Z moimi 41 też się chyba zaliczam. Nie jest ważne ile lat wynika z metryki, ważne co mamy w sercu.
Anda... Myślę że to nie zależy od spędzonych razem lat, od ilości czasu, a raczej od jego jakości. Wspólne lata potrafią ludzi łączyć ale też potrafią dzielić. Kwestia relacji, uczucia, tego czy było się faktycznie razem, czy obok albo co gorsza naprzeciw siebie. Patrzę może w własnej, wąskiej perspektywy, przez pryzmat własnych doświadczeń
MaryLux pisze:Dorciu, przytulam...
zunia pisze:Dorciu nic nie piszę, bo nie znajduje słów pocieszenia. Chcę tylko abyś wiedziała, ze całą rodziną jesteśmy myślami przy Was.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 100 gości