H&M - Hugo i Meo część chyba 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 11, 2009 9:22

Fredziolina pisze:
Marcelibu pisze:Chyba się Hugciowi "rozleniwiły" jelita. Umówiłam się z panią doktor, że obserwujemy ilość kup, o ile Hugcio bedzie jednak skłonny coś zjadać. Jeśli będzie szło opornie - włączymy Gasprid ułatwiający perystaltykę (to samo, co bierze Femciowa Milusia).
Meonik za to ze dwa śniadania (jedno o godz. 5 rano, drugie najlepiej już około godz. 10) itd. Worek bez dna, czy co? :roll: 8) Ja zbankrutuję przez niego.


Gasprid :conf: ale po co :?: :roll:
Nie lepiej wrzucić do michy Obesity, raz w tygodniu pastę bezo pet w pysio, 100 tysięcy misek z wodą i gość zmiękczony
Monika, zastanów się ile i jak długo wytrzyma mały organizm Hugcia :roll:
Dopiero to zrozumiałam po śmierci Rudego :(
Daj spokój, nie wariuj. gorliwością można kota zabić :(


Obesity dla Hugcia jest niejadalne. Od 3 dni podaję i nic. Wetka mówiła, że:
Obesity jest karmą najmniej smaczną, bo zawiera dużo błonnika i tego typu rzeczy, dlatego koty jej nie jedzą chętnie, a co dopiero kot, który w ogóle je słabo. Na razie Hugcio je to, co smakuje. Nie będę mu wciskać karmy, której nie chce.
Gasprid Milusia dostaje to stale i ma się bardzo dobrze. Będzie włączony dopiero jeśli się okaże, że jelita faktycznie stoją.
Na razie podawany jest Lakcid i Bezo-pet codziennie. I czekamy spokojnie na efekty :D .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon maja 11, 2009 9:56

ale pamiętaj, że Milusia dostaje gasprid, bo jej perystaltyka jest w opłakanym stanie na skutek urazu kręgosłupa, a nie zmęczenia materiału. Najpierw pozwól Hugciowi wrócić do normalności, podawać to, co podajesz.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon maja 11, 2009 10:03

Femka pisze:ale pamiętaj, że Milusia dostaje gasprid, bo jej perystaltyka jest w opłakanym stanie na skutek urazu kręgosłupa, a nie zmęczenia materiału. Najpierw pozwól Hugciowi wrócić do normalności, podawać to, co podajesz.

Dlatego dostaje "naturalne" rzeczy: Lakcid i Bezo-pet. I zobaczymy :D .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon maja 11, 2009 10:08

to za kupę potrzymam :ok:
jestem pewna, że jak się wszystko unormuje, minie stres, praca jelit wróci do normy. Przecież oprócz zapalenia gardła, nic Hugciowi nie jest, to zdrowy, dorodny koteczek :mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon maja 11, 2009 11:25

To potrzymam za koopy :wink: :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 11, 2009 16:53

Obrazek Obrazek Obrazek
Tu widać, jak Hugcio kocha moją matkę. Najpierw następuje "rzut" na boczek tuż przy stopach, potem spojrzenie: "no i czego mnie jeszcze nie głaszczesz?" :evil: , potem jest jeszcze na plecki do góry kołami. Żeby tak kiedyś u mnie zrobił, ehhh...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto maja 12, 2009 8:22

Marcelibu pisze:Obrazek Obrazek Obrazek
Tu widać, jak Hugcio kocha moją matkę. Najpierw następuje "rzut" na boczek tuż przy stopach, potem spojrzenie: "no i czego mnie jeszcze nie głaszczesz?" :evil: , potem jest jeszcze na plecki do góry kołami. Żeby tak kiedyś u mnie zrobił, ehhh...


Hugonek! :love:

Zjadl?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto maja 12, 2009 8:33

Dorota pisze:
Marcelibu pisze:Obrazek Obrazek Obrazek
Tu widać, jak Hugcio kocha moją matkę. Najpierw następuje "rzut" na boczek tuż przy stopach, potem spojrzenie: "no i czego mnie jeszcze nie głaszczesz?" :evil: , potem jest jeszcze na plecki do góry kołami. Żeby tak kiedyś u mnie zrobił, ehhh...


Hugonek! :love:

Zjadl?


Kupa była :D - szkoda, że o godz. 5,30, gdy budzik nastawiony na godz.6,40 :evil: . Ale w kuwecie było siku, Hugcio chciał się przekopać do sąsiadów na dole - więc najpierw wstałam - wyczyściłam. No to Hugcio był już uprzejmy... wstałam wyczyściłam. Wtedy oczywiście Meonik przyleciał i "jak wszyscy" - to on też. I znowu czyszczenie kuwety. I potem jeszcze każdy się wysikał. I tak do godz. 6,15 spędziłam ranek na czyszczeniu kuwety 8) .
Z miski Hugciowej z nocy pochrupane sporo "RC dla wybrednych". Urinary już zupełnie "fuj". Wszystko nam wraca do normy, ale Lakcid jeszcze podaję, żeby się w brzuszku uspokoiło, lekarka kazała podawać 2 tygodnie. Meonik oczywiście śniadanie z dokładką. Już niedługo brzuch będzie ciągnął za sobą :roll: :evil: .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto maja 12, 2009 8:40

Dzien jak co dzien :wink:

Bardzo sie ciesze! :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto maja 12, 2009 8:43

Dorota pisze:Dzien jak co dzien :wink:

Bardzo sie ciesze! :ok:

:D
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto maja 12, 2009 9:31

znaczy, że wirusowe zapalenie kupy i chrupków poszło precz :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw maja 14, 2009 19:14

Marcelibu,

a uszy Meonika ok? Zwlaszcza prawe.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw maja 14, 2009 20:39

Dorota pisze:Marcelibu,

a uszy Meonika ok? Zwlaszcza prawe.


Czemu?

Aż mu zajrzałam do uszu. Prawe miał brudne - nie da się ukryć. Wyczyściłam. Ciekawe, czy da sobie lewe wyczyścić? Na razie zwiał z łóżka - bo Meo już w piżamie w paski u matki w pościeli leżał...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw maja 14, 2009 20:51

To ja sie zagapilam z kciukami za koopke ale za to zdjecia cudne obejrzalam 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw maja 14, 2009 22:14

eh, ślicności, już ciotka dłuuugo nie miziała ;)
kciuki jak zawsze
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości