Spartanie - wszystkie w swoich domkach :)))

» Nie maja 10, 2009 12:04

magoska_ pisze:poprosze o adres do wysyłki to kupię mleko w krakvecie. Jakieś witaminy do tego? czy mleko wystarczy?

O Spartanki się ucieszą Obrazek

- może bezpośrednio do Olek - zaraz napiszę e-maila, żeby przesłała Ci adres na pw

Dziękujęmy bardzo kocim miau

» Nie maja 10, 2009 13:32

No bo moje sa mało puchate w porównaniu do innych, i cały czas zastanawiałam sie czy ja nie popełniłam jakiegoś błedu że zamiast do kiciusiów sa podobne do szczuro-nietoperków

No ale oczywiście ze w swojej brzydocie sa najpiekniejsze i najmadrzejsze- jedza same, kuwetkują od dawna bez zadnych wpadek. Inteligientne, rozgadane, no cóz wdały sie w mamusię :ryk:

» Nie maja 10, 2009 18:47

Majencja ,Twoje kociska są przepiękne i jakie duuże

....Dziś odkryłam że mam jednego maleńtasa desantowo-atakującego :roll:

.Po nakarmieniu kotów,odsikaniu i odkupczeniu ,uśpiłam gnojki i pojechałam podlać działke.Koty wsadziłam do wysokiego kartonu ,wyłożonego ręcznikami i podkładem (na wszelki wypadek ponieważ moja kotka ma awersję do wysokich pudeł i tam nie wejdzie).Podlewanie działki zajęło nam jakieś 1;5 h więc na luzie wracam do domu i co widzę? Bury kotek (Hitler ,bo charakter to on ma ) łazi po pokoju i staszy mojego Tygrysa. Tygrys większy od Hitlera o jakieś 20 razy :twisted:

.Tygrys oczy ma 5 pln i siedzi na kanapie boi się zejśc (nawet nie zlazł jak przyszliśmy choć zawsze to robi) .A koteczek Hitlerek łazi po dywanie z wielkim zainteresowaniem wąchając kąty i drąc mordę w niebogłosy ,nawet Moja kota nie dała rady go spacyfikować...Zarąbisty kotek ,do tej pory nie wymyśliłam jak on z tego pudla wylazł...... :oops:

Po za tym koteczki jedzą na potęgę .Dziękuję Wszystkim sponsorom mleczka ,cała resztę mogę opłacić sama ,ale Mixol trochę za drogi ,jak na moją obecną sytuację :oops:

PS . Majencja takie pytanie trochę może dziwne...(do wszystkich którzy mięli kociaki na butli) Nie wiem co jest grane ,bo jeden z kociaków jak robi quuupę załatwia się bardziej "na twardo" a drugi tak jak niemowlę w pierwszych dniach ,tygodniach życia....czyli półpłynnie ,nie wiem cholera ,czy mam jutro gnać do weta ,czy poczekac (biegunką to nie jest )
Butlę parzę po każdym użyciu ,raz dziennie gotuję ,mleko jedzą takie samo ,co jest grane?? :oops:

» Nie maja 10, 2009 18:50

Majencjo, sama pisałaś, że do mamusi podobne

Ja tam tej brzydoty nie widzę, ale Ty wiesz lepiej :wink:

A może to sfinksy czy inne ET?

» Pon maja 11, 2009 9:43

Olek76, nie gnaj do weta, póki kupa wygląda jak kupa, a nie jak nieprzetrawione mleczko - kociaki różnie na sztuczny pokarm reagują.
A te Twoje rosną jak na drożdźach i chyba czują się baaardzo silne - bo żeby rezydenta terroryzować :?:

Z wizyty u Spartan I – przechodzimy na puszki i chrupki, mleczno tylko na wieczorny posiłek – szczególnie chłopak mleczka się domaga. Próbują się myć, wspinają na kanapę, i już kuwetkują – za chwilę dowody,
Szaleją, biją się – prawdziwe koty.
Odparzenie na tyłeczkach wyleczone.
W tym tygodniu spróbujemy odrobaczyć.
Niestety nie są takie duże jak wyglądają na zdjęciach – ale bardzo aktywne.
Mam nadzieje, że więcej napisze Malaria – razem byłyśmy

» Pon maja 11, 2009 9:52

na psa urok jakie one są śliczne :1luvu:

» Pon maja 11, 2009 10:27

Jak dzieciaczki pięknie wyrastają

» Pon maja 11, 2009 13:18

Konsystencja kup może być np spowodowana tym że jeden ma robale a drugi nie. Moje od początku robiły kupki co 2-3 dni o długości np 8 cm!!

Ale uważałam że skoro maja apetyt i miękkie brzuszki to nie należy wpadać w panikę. Jak już trzeci dzień był bez kupy no to sruuu lewatywa

A teraz bobczą

Nadal dopajam ich mlekiem- Kitty Milk wychodząc z założenia że jednak mogą mieć braki witamin co by krzywicy nie dostały. Poza tym Tosinek to mlycorz okropny to co mu będę żałować?? Ale robię mniejsze rozcieńczenie niż w przepisie. uwielbiają sie wspinać tak że jak wejdę do łazienki w odzieży natychmiast mam ich na plecach :lol: