Uwaga na uchylne okna. Kot się powiesił!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 01, 2009 14:22

A czy ktoś używał takiego czegoś?
http://www.zooplus.pl/shop/koty/drzwi_s ... 31298#more
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 01, 2009 15:34

Obrazek

Tak mam zabezpieczone okna. Jest to tzw. moskitiera, zrobiona na zamówienie w punkcie który robi żaluzje, rolety, moskitiery, na aluminiowej ramce z siatki stalowej, bardzo cienkiej. Moskitiera przyczepiona jest na zaczepki nie niszczące niczego w oknie.

Mam to od 6 lat, koty siedzą spokojnie na parapetach. Na samym początku jeden usiłował wspinać się na siatkę, siatka to wytrzymała.

Siatkę, gdyby się obluzowała, można dość łatwo samemu na nowo osadzić.

Moskitiera zapewnia bezpieczne wietrzenie mieszkania, niemniej jednak, na wszelki wypadek, nie zostawiam okien otwartych wtedy gdy nikogo w domu nie ma.

A ten watek powinien pozostać na górze jak najdłużej. Swoje moskitiery zamon towałam po tym jak mi Tygryska wpadła łapką w uchylone okno.

Wszystko skończyło się dobrze ale krzyku kota chyba nigdy nie zapomnę.
Przestrzegam gdzie tylko mogę o niebezpiecznej pułapce jaką jest uchylne okno.

Wielu kociarzy mi nie wierzy.
Z tą niewiedzą, a jeszcze gorzej - z niewiarą, można walczyć tylko podając takie przykłady.

Oby jak najmniej osób płakało po czasie.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon maja 04, 2009 16:37

Moze ktos ostatnio kupował taki ogranicznik grzebioniowy do okna?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon maja 04, 2009 16:58

Moskitiery wzmocnione robią te same firmy, ktore montują okna. Koszt niezbyt duży, montaż bezinwazyjny - trzymają się okna takimi metalowymi zaczepami, ale bez żadnych dziurek w futrynie. Ja mam też okna rozszczelniane i tzw. aereco (nawiewnik). Jak jestem w domu, otwieram szeroko, a moskitiera zabezpiecza koty. Jak wychodzę, rozszczelniam okna i zawsze jest otwarty nawiewnik. To sie zupełnie dobrze sprawdza. gdy wracam, mieszkanie nie jest ani nagrzane, ani niewywietrzone. Okna są też uchylne, ale w zasadzie nie uchylam, bo koty tak pędzą do okna, gdy otwieram, że lepiej je dopuścić do siatki, niż miałyby próbowac kombinować z tym uchyłem.
Paluszek
 

Post » Pon maja 04, 2009 18:55

Ja mam patent banalnie prosty, dobry dla osób z oknami na gwarancji lub np. wynajmujących mieszkanie od kogoś, kto nie godzi się na wiercenie w oknach w celu zamontowania ogranicznika czy na osiatkowanie balkonu. Otóż po prostu w tą część sufitu, taką obniżoną, sąsiadującą z oknem wkręciłam pionowo w dół wkręt, który uniemożliwia otwarcie okna na szerokość nieco mniejszą niż głowa kota. Wystarczy wiertarka i odpowiednio długi kołek rozporowy. Jak sufit przy oknie nie jest obniżony w stosunku do reszty, kołek musiałby być po prostu dłuższy. Ot i wszystko, cała filozofia. W momencie wyprowadzki kołek trzeba wykręcić, dziurę zaszpachlować i nikt się nie zorientuje, że coś było robione. Jedyny problem to brak możliwości otwarcia tego okna szerzej bez wykręcenia kołka, ale w większości przypadków na taką ewentualność można zostawić sobie po prostu drugie skrzydło.

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Pon maja 04, 2009 19:03

Serotoninka
myslę że w tym układzie siatka o jakiej pisałam i o jakiej wcześniej pisała Blue jest najlepsza - żadnych ograniczeń w używaniu okna i żadnych "ran" na okiennej ramie..

tak naprawdę każda skuteczna metoda jest dobra - byle tylko koty były bezpieczne :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro maja 06, 2009 16:53

meggi 2 pisze:Moze ktos ostatnio kupował taki ogranicznik grzebioniowy do okna?


pozwole sobie jeszcze raz zapytac?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie maja 10, 2009 13:08

meggi 2 pisze:
meggi 2 pisze:Moze ktos ostatnio kupował taki ogranicznik grzebioniowy do okna?

pozwole sobie jeszcze raz zapytac?
Grzebieniowe ale duże, srebrne i takie toporne widziałam ostatnio w Castoramie.
Też chcieliśmy kupić "grzebień" w rezultacie wybraliśmy coś innego, takie zabezpieczenie, jakie Mysza już pokazywała na 1 stronie tego wątku
to fotka jak to wygląda u nas
Obrazek

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 583 gości