bazylica pisze:kinga w. pisze:maciejowa pisze:My też som.
Duza i Mru obrazony
Za co?? Mru...
zastrzyki
Duza wiedząca
No właśnie. Zastrzyki. W domu. TŻ ma robić. Napisałam u nas w czym rzecz. Mru sie obraził.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
bazylica pisze:kinga w. pisze:maciejowa pisze:My też som.
Duza i Mru obrazony
Za co?? Mru...
zastrzyki
Duza wiedząca
maciejowa pisze:bazylica pisze:kinga w. pisze:maciejowa pisze:My też som.
Duza i Mru obrazony
Za co?? Mru...
zastrzyki
Duza wiedząca
No właśnie. Zastrzyki. W domu. TŻ ma robić. Napisałam u nas w czym rzecz. Mru sie obraził.
kinga w. pisze:maciejowa pisze:bazylica pisze:kinga w. pisze:maciejowa pisze:My też som.
Duza i Mru obrazony
Za co?? Mru...
zastrzyki
Duza wiedząca
No właśnie. Zastrzyki. W domu. TŻ ma robić. Napisałam u nas w czym rzecz. Mru sie obraził.
Sie nie dziwię! Bidne doopsko Mru... Nie łażę i nie udzielam się bo (sie) produkuję...
kinga w. pisze:To się bierz! Ja bym padła jakbym nie mogła dłubać...
Ale Wam sprzedam numer... OMC mamusia, z którą rozmawiałam dziś o opcji ew. dołączenia do kochanego małża na obczyźnie, stwierdziła że w takim razie koty by trzeba było gdzieś... rozparcelować bo ona się nie podejmie opieki nad stadem. No, słusznie, też bym się nie podjęła - nie moje koty nie moja kuweta, ale też mi do głowy nie przyszło kogoś tym obarczać a koty skazywać na kolejną zmianę opiekuna. Powiedziałam że jeśli ja na dłużej, to koty też pojadą i nie ma uproś. Na co OMC mamusia stwierdziła że Tyśka to nie da na poniewierkę po obcych lądach, tylko zabierze go na górę i będzie go miała dla siebie. A ja się zastanawiałam co ten cwaniak kombinuje jak jej sie ryje na kolana i demonstracyjnie omdlewa z zachwytu kiedy go głaszcze... Plecy sobie załatwiał, skubany... Zaplecze organizował!
kalair pisze:No, to jednego kota masz już z głowy![]()
![]()
A podlinkowany wątek jest dramatyczny,smutny..Takie życie..![]()
kinga w. pisze:kalair pisze:No, to jednego kota masz już z głowy![]()
![]()
A podlinkowany wątek jest dramatyczny,smutny..Takie życie..![]()
Ech, z głowy... Coś Ty! Zostawić matołka w kraju i zabrać mu Kłaka?? Odpada. Było by mu smutno.
A wątek... Dramatyczny, smutny i... piękny. Ryczę za każdym razem kiedy tam zaglądam, ale... Zobacz ile w nich jest miłości, ile oddania. Zobacz jak piękna jest miłość Dorci i Grzesia, kiedy ona co dzień jeździ do niego mimo że on nie bardzo już jest świadomy jej obecności, że musi pokonać tyle przeszkód żeby jeszcze być przy nim... W tych odczłowieczonych czasach to powala na kolana.
Ellencia pisze:Pewna niesmiała podczytywaczka wita się ze wszystkimi
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości