Nie ma już Jing & Jang ;( Grusiek [*]

[Boo]

Jajka może i nie duże ale ciążą kotu Większość z nas już wie, że bez jajek kot szczęśliwszy


Bardzo mi przykro, że Gruś zaczął sikać Może jakaś dłuższa linka? Może mógłby częściej i "swobodniej" biegać? Kurcze

Ale ogólnie piękne koty! I myślę, że Grusiek jeszcze wyrośnie i będzie ogromnym, białym kocurem

[violavi]

Jednak na trawce koty wyglądają najlepiej . Są blisko natury i to im służy.

[trusiaak]

Witam wieczorową porą

Przypominamy się.

Rozpuściliśmy opolaki niemożliwie, cały czas chcą na dwór, jak córka wraca ze szkoły to Gru już stoi pod drzwiami i miauczy, nawet jeżeli dopiero wrócił z dworu, Laluna to istna torpeda, tylko patrzy czy ktoś podchodzi do drzwi i już jest gotowa do wyjścia, Gru spaceruje na automatycznej smyczy i tej nie daje rady nosić w pyszczku, Lalunia nie bardzo umie na takiej smyczy, przeszkadza jej to że smycz jest cały czas napięta, więc przechadza się na 6-cio metrowym sznurku ( rozwiązanie tymczasowe, będzie musiała się nauczyć chodzić na "automacie").

A teraz pare fotek

Ładnie mi w zielonym
http://upload.miau.pl/3/211381.jpg
http://upload.miau.pl/3/211387.jpg
http://upload.miau.pl/3/211391.jpg
Znalazłem piórko i nie oddam nikomu
http://upload.miau.pl/3/211393.jpg
http://upload.miau.pl/3/211395.jpg
Poznajemy sąsiadów i wcale nam się nie podobają
http://upload.miau.pl/3/211397.jpg
http://upload.miau.pl/3/211397.jpg
Po długim i wyczerpującym spacerze należy się odpoczynek
http://upload.miau.pl/3/211401.jpg
http://upload.miau.pl/3/211403.jpg
http://upload.miau.pl/3/211407.jpg
http://upload.miau.pl/3/211409.jpg
Umiem latać (nieostre ale fajne)
http://upload.miau.pl/3/211411.jpg

[-Buffy-]

Cudowne Dzieciaki.

[violavi]

Super kotki
Ślicznie wyglądają na zielonej trawce.

[trusiaak]

Cieszę się że o nas Ciocie jeszcze pamiętają, bo już myślałam że oddały i zapomniały

Pochwale się w takim razie kotami nadrzewnymi
http://upload.miau.pl/3/211551.jpg
http://upload.miau.pl/3/211553.jpg
http://upload.miau.pl/3/211555.jpg
http://upload.miau.pl/3/211557.jpg
http://upload.miau.pl/3/211559.jpg
http://upload.miau.pl/3/211561.jpg
http://upload.miau.pl/3/211563.jpg
Inie tylko
http://upload.miau.pl/3/211565.jpg
http://upload.miau.pl/3/211567.jpg
Zgadnijcie gdzie jestem?
http://upload.miau.pl/3/211569.jpg
http://upload.miau.pl/3/211571.jpg

Laluna jest szczupła i zwinna więc po drzewach śmiga jak kozica po skałach, Grucha jest ciężki i niezdarny trzeba go było wsadzić na drzewko. Dusiacz jest gruba ale najzwinniejsza zdobyła najwyższe szczyty a z drzew schodzi głową do dołu i w tempie sprinterskim, jest przy okazji takim tchórzem, że po ziemi się czołga (pod drzewo, na drzewo, z drzewa i galopem do domu) potem siedzi na progu i obserwuje.
Czesiek jest statecznym kotem, po drzewach się nie włóczy, siada sobie na progu ewentualnie wychodzi na trawkę, metr przed drzwiami.

A tu LaLuna w kąpieli

http://upload.miau.pl/3/211573.jpg
http://upload.miau.pl/3/211579.jpg
I moja piękna Dusia
http://upload.miau.pl/3/211581.jpg
I mój piękny Czesio
http://upload.miau.pl/3/211583.jpg
I pozująca Lalunia
http://upload.miau.pl/3/211585.jpg
http://upload.miau.pl/3/211587.jpg

Do zobaczenia wkrótce.

[violavi]

Jesteśmy i pamiętamy

Bardzo miło ogląda się zdjęcia szczęśliwych kotów.
A już widok kotów w plenerze to jest dopiero atrakcja.
Zawsze uważałam i uważam, że kot jest szczęśliwszy jak ma możliwość chodzenia po dworze w bezpiecznej okolicy. U ciebie kotki mają raj.

[Boo]

Ehhh, morda mi się cieszy

[trusiaak]

Witamy po dłuższej przerwie.

Żeby nie było tak ciągle kolorowo i wesoło to u nas same kłopoty.

Któryś z kotecków zaczął nam sikać poza kuwetą,przy takim stadku tydzień trwało wyśledzenie kto jest sprawcą ( kotki potrafiły przez cały dzień nie zaglądać do kuwety), po śledztwie okazało się że to Laluna, następny tydzień zajęło łapanie siuu, badanie nie wykazało nic złego, kotka jest zdrowa, zbieramy się do ciachnięcia ( jest chudawa więc najpierw chciałam ją podtuczyć, ale ten typ chyba tak ma bo waży 3 kg, choć nie wygląda) może po zabiegu będzie lepiej, panienka do kuwety sika tylko pierwsze dwa dni po zmianie żwirku, potem mimo że sprzątam na bieżąco robi obok.

Gru ma chyba depresję, bo jest taki przymulony, z drugiej strony bawi się, mruczy, gania z resztą towarzystwa, ma trochę mniejszy apetyt ( reszta futer też), humor wraca jak mamy wyjść na dwór lub serwujemy surowiznę. Na powietrzu dostaje powera, gania za owadami, skaczę jak kozica, jak wracamy to zapiera się wszystkimi łapkami i trzeba go do domu wnosić

Czesiek ma łupież na ogonie i jest strasznym niejadkiem, z rączki to i owszem ale samemu się schylać nad michą to poniżej jego godności.

Duśka za to ma nadwagę (chyba) po wszystkich kończy, cały czas podchodzi do misek i podjada.

A teraz parę fotek ( kiepskie, bo aparat się miesiąc temu pożyczył na weekend i do tej pory się nie oddał)
http://upload.miau.pl/3/229392.jpg
http://upload.miau.pl/3/229396.jpg
http://upload.miau.pl/3/229398.jpg
http://upload.miau.pl/3/229400.jpg
http://upload.miau.pl/3/229402.jpg
http://upload.miau.pl/3/229404.jpg
http://upload.miau.pl/3/229406.jpg
http://upload.miau.pl/3/229408.jpg
http://upload.miau.pl/3/229410.jpg
http://upload.miau.pl/3/229414.jpg
http://upload.miau.pl/3/229416.jpg
http://upload.miau.pl/3/229418.jpg
http://upload.miau.pl/3/229420.jpg
http://upload.miau.pl/3/229422.jpg

Do miłego zobaczenia

[-Buffy-]

Dzieci cudowne.

Trochę martwi zachowanie Panienki, ale myślę, że po zabiegu wszystko będzie dobrze.

Przesyłamy ogrom mizianek.



Przy okazji chciałam serdecznie zaprosić na Różności ....

[Boo]

Asiu, myślę, że Laluna przestanie posikiwać za kuwetą po sterylce. Myślę, że tu jest "problem". Co do Gru, to może linka? Znajomi, którzy mają podwórko przy domu a nie mogą kota puścić swobodnie wbijają kołek w ziemię, do kołka linka kilkumetrowa i kot się "pasie". Kot szczęśliwy i bezpieczny.

[trusiaak]

Patrycjo Gru właśnie na lince 10 metrowej się pasie ale on chciałby cały dzień siedzieć na dworze nawet deszcz mu nie przeszkadza, jak coś robię na podwórku to siedzi i kilka godzin ale nie zawsze mogę spędzić na dworze aż tyle czasu a samego go nie zostawię.

[Boo]

No to się Grusiek musi przyzwyczaić - jak dwór to dwór, jak dom to dom i już

[Boo]

Grusiek odszedł dzisiejszej nocy. Zabił go FIP. Jak zwykle nie wiadomo jak, dlaczego, kiedy... Nienawidzę tej choroby! To jest jakaś totalna pomyłka

Biała gruchająca puchata kuleczko, zostawiłeś tu siostrę, która za Tobą bardzo płacze i nas, dwu-nożnych, którzy będą opłakiwać Cię bardzo długo. Nigdy Cię nie zapomnimy!

Brykaj za Tęczowym Mostem [*]

[-Buffy-]

Koszmarnie mi przykro i brakuje słów.





Śpij spokojnie cudowny Kocurku. [*]