H&M - Hugo i Meo część chyba 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 05, 2009 10:12

Kciuki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto maja 05, 2009 19:29

I jak Meos :?: :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto maja 05, 2009 19:34

Hugcio? Bo to Hugcio, tzn. "Pastowany" nie je :( . Dziś nadal marnie. Wetka kazała jeszcze raz wziąć krew na badania podstawowe (morfologia i biochemia) plus albuminy i jonogram. Już się umówilam na jutro na godz. 8. Około godz. 14 powinny być wyniki, wetka przyjmuje od godz. 18, to nas zabierze samochodem do lecznicy.
Te albuminy to pod kątem sprawdzenia albuminy/globuliny...niestety :( .

Meonik w porzo. Sika mniej.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto maja 05, 2009 19:37

Kciuki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto maja 05, 2009 22:35

moś pisze:I jak Meos :?: :roll:

Marcelibu pisze:Hugcio? Bo to Hugcio, tzn. "Pastowany" nie je :(

Lubię mosia :mrgreen:


A za Hugonka kciuki jak nie wiem co :( :ok:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Czw maja 07, 2009 11:09

Wyniki krwi, opórcz morfologii w porządku. Nastąpił bardzo duży spadek leukocytów: z 15,6 tys. (ponad normę) 17 kwietnia (3-4 tygodnie temu), do poniżej normy ->4,2 tys. (norma od 6,5 tys.). Organizm się nie broni, brak odporności. Być może, że to wynik poprzedniej infekcji gardła, jeśli była wirusowa. Wetka wspominała, żeby powtórzyć test na białaczkę.
Nadal Hugcio je bardzo niewiele, liczę pojedyncze chrupki. Wczoraj ciut polizał Whiskasa. I poszedł. Podałam mu Bezo-pet (może to jednak kula włosowa), teraz daję Lakcid na jelita osłonowo, bo przecież dostawał antybiotyk, a ja głupia zapomniałam podawać w tym czasie, teraz działa Convenia. Może to jelita?
Albuminy podwyższone, ale białko całkowite też, więc stosunek a/g jest OK (nie FIP-owy). Wątrobowe, nerkowe - OK, sód i potas - ciut podwyższony.
Nie wiem, o co chodzi :( .
Meonik w porzo - śniadanie wydane - zjedzone bez grymasów. Byle dużo i szybko.

Co można podać kotu na wzmocnienie odporności????
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw maja 07, 2009 11:42

Nie wiem, jak pomoc...

Kciuki caly czas!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw maja 07, 2009 17:29

My tez kciuki :ok:

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Czw maja 07, 2009 20:48

Zylexis - 3 dawki.
I może szmański trik :roll:
Wstrzyknąć Hugciowi domięśniowo 1 cm jego krwi.
Dziwnie to brzmi, prawda? ale .... moja wet każdego kota chorego naniewiadomoco tak leczyła, efekty są.
:ok:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw maja 07, 2009 21:03

Lemoniada pisze:
moś pisze:I jak Meos :?: :roll:

Marcelibu pisze:Hugcio? Bo to Hugcio, tzn. "Pastowany" nie je :(

Lubię mosia :mrgreen:


A za Hugonka kciuki jak nie wiem co :( :ok:

No co, pomylić sie nie mozna raz :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw maja 07, 2009 21:05

Marcelibu ja sie nie znam na lekach, slaby wet wirtualny ze mnie :roll:
ale kciuki trzymam i dobrze że chociaz Meos w porzadku :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt maja 08, 2009 11:50

Dzięki Dziewczyny :1luvu: .
Już chyba sytuacja opanowana. Wczoraj poszłam do weta powtórzyć testy, bo nic innego nie wychodziło zrobić. Poszłam prawie zapłakana. Była wetka-chirurg. Poprosiłam, żeby sprawdziła jeszcze Hugciowy brzuszek. Powiedziałam w skrócie co i jak. Lekarka pomacała brzunio i powiedziala, że "Pastowany" ma potworną kupę; od przepony do drugiej strony kota. Na miejscu miał załadowane 15 ml parafiny, kroplówkę, żeby zmiękczyć kupę, Catosal i powtórka parafiny w domu wieczorem. Dowaliłam Hugciowi 2 razy po 6 ml (żeby nie rzygnął), czyli razem 12 ml. Jeszcze po powrocie od weta była kupa, ale pewnie z nerwów. No i dziś o godz. 7 była ta "poparafinowa". Hugcio zaczął jeść, z miski zaczęło znikać.
Doopiszcze czarne co prawda jest tłuste, co Hugciowi strasznie przeszkadza (po takiej armacie), koteczek "saneczkuje". Daję przez dwa tygodnie Lackid na jelita (bo w czasie antybiotyku nie dawałam, głupia). Wetka kazała kupić Bioaron C - tam jest aloes, który poprawia apetyt, wzmacnia. No i kotek jest za gruby, znów kroplówka wyciekała.
Do jedzenia Obesity, które odchudza i jednocześnie ma dużo błonnika, który nie sprzyja zaparciom.
Prawdopodobnie było tak, że Hugcio zatkał się i dlatego nie jadł. A ja poszłam śladem, że nie je i dlatego nie ma kupy - czyli całkiem odwrotnie. No bo tak to wyglądało. Teraz układanka pasuje: gdyby to była wirusówka, to by kot tak długo nie żył w miarę dobrej kondycji, poza brakiem apetytu, ciało obce też nie: bo nie było wymiotów, no i wypróżnienia były. Gardło już różowe, zęby oczyszczone. A wcześniejsza sprawa gardła i zębów chyba sprowadziła "śledztwo" na niewłaściwy tor.
Na razie walczymy z poprawę stanu jelit i podwyższenie odporności. No i spraw kupkania trzeba przypilnować.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt maja 08, 2009 11:54

oj Chłopaczku, niech już będzie tylko lepiej :ok:
Moniu, jak bedziesz miała sekundkę to zadzwon, co?
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pt maja 08, 2009 14:47

Kochana, Koci znów przybija Hugciowi piątala :wink: - chodzi o brak odporności. U nas cały czas ładujemy beta-glukan, a ponieważ Kociemu jakoś mimo wszystko nie pomagał to doładowaliśmy jeszce Biogen KT (w dodatku on go uwielbia smakowo i wylizuje michę do przezroczystości dna :lol: )
A, co jakiś czas dodajemy im do karmy siemię lniane (mielone, wcześniej zaparzone czyli glutki). Wzmacnia błony śluzowe, perystaltykę jelit no i jeszcze poprawia sierść przy okazji :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt maja 08, 2009 15:20

Dopiero teraz doczytałam.
Dobrze, że już lepiej...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 83 gości