Dorotka biedna, nie dość, że tyle cierpień to jeszcze dopadło ją zapalenie zatok
Grześ dzisiaj gorzej, Dorotka mówiła, że dziwnie oddycha, jakby wpadał w bezdech, wtedy ona nim porusza, by się przebudził. Z jedzeniem kiepsko, coś tam...ale na siłę. Nie chce pić
Trzymajcie się kochani, dużo sił i kciuki.