Rumcajs u _kathrin (')

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 06, 2009 20:37

Nie jestem taka znowu wrazliwa, zeby bac sie ran ogladac.
Wczoraj poszlam, coby sztucznego tloku nie robic.
Chetnie wpadne, nie wiem tylko, czy zdaze przed przenosinami. Chyba, ze wizyty nie sa wskazane.


Rumcajsik, prosze nie buczec! Kasia chce Ci pomoc.

Zapraszam na bazarek: Koci namiot dla zabiedzonego staruszka u _kathrin

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Śro maja 06, 2009 21:10

memka pisze:Nie jestem taka znowu wrazliwa, zeby bac sie ran ogladac.
Wczoraj poszlam, coby sztucznego tloku nie robic.
Chetnie wpadne, nie wiem tylko, czy zdaze przed przenosinami. Chyba, ze wizyty nie sa wskazane.



To dobrze, z chęcią przyjmę każdą pomoc. Kocio jest bardzo dzielny. Trochę się tylko wyrywa. No i burczy groźnie.

Nie przeprowadzam się. Zostaję tu jednak jeszcze z miesiąc :D


Ślicznie dziękuję za bazarek :1luvu:

Za odwiedziny, kciuki i serdecznie myśli również dziękuję :D

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 07, 2009 12:25

nieustająco kciuki :D
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw maja 07, 2009 14:52

Agneska pisze:nieustająco kciuki :D


Ja też :ok: :ok: :ok: :ok: :P
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw maja 07, 2009 22:10

Zabrałam wczoraj Rumcajsika do łóżka na noc. Był taki podekscytowany i szczęśliwy, że nie mógł zasnąć pół nocy. Cały czas dawał mi buziaki, ocierał się o mnie, poprawiał łapkami naszą wspólną poduszkę, ugniatał moje ramie. I mruczał, mruczał, tak pięknie mi do uszka :love:
W nocy poczęstował się wodą z mojego kubka, słyszałam jak chłeptał.
Mam całą pościel ubabraną w ropie i w tym płynie, ale to nieważnie. Najważniejsze, że jemu dobrze!
Mam nadzieję, że dziś sam przyjdzie do mnie.
Ranki czyścimy dzielnie, zastrzyki robimy. Trochę się na mnie boczy przy tym. Staram się mu później dawać smakołyki. Dziś na przykład kupiłam mu świeże mięsko, zjadł z apetytem. O przykrościach szybko zapomniał.


Mam wyniki testu - FIV ujemny :dance2:

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 08, 2009 11:07

_kathrin pisze:Mam wyniki testu - FIV ujemny :dance2:


JUPPI!!!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 08, 2009 13:24

Super wieści :D i kciuki nadal trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie maja 10, 2009 11:35

Dwa zadowolone stare, bure kocury :D

Obrazek

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 10, 2009 13:52

:lol: TRZYMAM kciuki dalej!!!!!! :lol:

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pon maja 11, 2009 18:58

No prosze jak sie burasy w lozku wyleguja :D

Co slychac? Wybieracie sie na kontrole moze?

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Wto maja 12, 2009 9:51

na kontrolę pojedziemy w czwartek, wcześniej nie dam rady :(

Nadal babrze mu się to ucho, linco mamy jeszcze na dziś i jutro. Dziurki na szyi lepiej, nieźle się goją.

Rumcajsik czuje się dobrze. Zaczepia mnie łapą, oby go tylko pieścić. Śpi ze mną na poduszce, nosek w nosek :D

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 12, 2009 10:15

Masz prawdziwego rozbójnika w łóżku. :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto maja 12, 2009 10:24

Agneska pisze:Masz prawdziwego rozbójnika w łóżku. :lol:


Bure staruchy bardzo szybko przywykają do dobrobytu :lol:

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 12, 2009 14:11

_kathrin pisze:Zabrałam wczoraj Rumcajsika do łóżka na noc. Był taki podekscytowany i szczęśliwy, że nie mógł zasnąć pół nocy. Cały czas dawał mi buziaki, ocierał się o mnie, poprawiał łapkami naszą wspólną poduszkę, ugniatał moje ramie. I mruczał, mruczał, tak pięknie mi do uszka :love:
W nocy poczęstował się wodą z mojego kubka, słyszałam jak chłeptał.


Czytać takie rzeczy - bezcenne..

_kathrin pisze:Mam całą pościel ubabraną w ropie i w tym płynie, ale to nieważnie. Najważniejsze, że jemu dobrze!
Mam nadzieję, że dziś sam przyjdzie do mnie.
Ranki czyścimy dzielnie, zastrzyki robimy. Trochę się na mnie boczy przy tym. Staram się mu później dawać smakołyki. Dziś na przykład kupiłam mu świeże mięsko, zjadł z apetytem. O przykrościach szybko zapomniał.


Kasia, jesteś aniołem..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 12, 2009 22:02

Kaprys2004 pisze:Kasia, jesteś aniołem..


:oops: dziękuję Kasiu, staram się, przynajmniej być tym kocim aniołem :lol:


Rumcajs właśnie zjadł kolacje, teraz mnie klepie łapką po ramieniu, żeby zostawiła ten komputer i zajęła się czymś przyjemniejszym. Kizianiem wieczornym.

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 154 gości