Kolejna domowa kotka wyrzucona..Kruszynka już w swoim domku!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro maja 06, 2009 20:28

Witaj Zuziu wieczorową porą :wink:
Z Kruszynki jest niezła przytulanka , nie to co moje panny :roll: .
Wracaj do zdrowia koteczko :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro maja 06, 2009 20:36

bubor pisze:Witaj Zuziu wieczorową porą :wink:
Z Kruszynki jest niezła przytulanka , nie to co moje panny :roll: .
Wracaj do zdrowia koteczko :ok: :ok: :ok:


Witaj buborku :lol: :lol:

Kruszynka chyba myśli, że ja jestem jej mamą :lol: bo tuli się słodko i dopiero przytulona się uspokaja :love:
Taki czarny aniołeczek :love:

Głaski dla panienek Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro maja 06, 2009 20:45

Mam nadzieję,że to nic poważnego i że szybciutko przejdzie :? Trzymam kciuki za zdrówko maleńkiej :ok: będzie dobrze :D piękna kochana przytulanka :love:

donia777

 
Posty: 262
Od: Pon kwi 06, 2009 21:59
Lokalizacja: gdynia/kielce

Post » Śro maja 06, 2009 20:51

iwona777 pisze:Biedna Kruszynka... :cat3: ,też tu czytam Dominika mi opowiadała jaka ona cudna!!! A teraz jeszcze czytałam o koteczce z Łodzi ,którą chcą na ulicę wypuścić , tylko do soboty ma być w lecznicy !!! Też piękna !!! Zuziu ,może masz kogoś znajomego w Łodzi ??? Żeby wziął kicię ? :kitty:



A ta koteczka będzie nie to że wypuszczona tylko wyrzucona na koci pyszczek:(

Dlaczego nie da się uratować wszystkich kotków :crying:

donia777

 
Posty: 262
Od: Pon kwi 06, 2009 21:59
Lokalizacja: gdynia/kielce

Post » Śro maja 06, 2009 20:52

iwona777 pisze:Biedna Kruszynka... :cat3: ,też tu czytam Dominika mi opowiadała jaka ona cudna!!! A teraz jeszcze czytałam o koteczce z Łodzi ,którą chcą na ulicę wypuścić , tylko do soboty ma być w lecznicy !!! Też piękna !!! Zuziu ,może masz kogoś znajomego w Łodzi ??? Żeby wziął kicię ? :kitty:


Iwonko, dziewczyny z Łodzi są takimi aniołami, że mimo zakocenia na maxa, nie pozwolą kici wrócić na ulicę :love: Wierzę w to :!: że znajdzie się tymczas i trzymam kciuki za kiciunię :ok: :ok:

A kciuki forumowe potrafią zdziałać cuda :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro maja 06, 2009 20:56

Miejmy nadzieje :cry: żeby chociaż ktoś ją wziął na tymczas :ok:

donia777

 
Posty: 262
Od: Pon kwi 06, 2009 21:59
Lokalizacja: gdynia/kielce

Post » Śro maja 06, 2009 21:18

Kruszynko kochana, zdrowiej szybko, bo wspaniały domek na pewno gdzieś na Ciebie czeka :1luvu:

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 07, 2009 8:33

Właśnie wróciłyśmy od wetki. Kruszynka dzisiaj miała 38,8 st., ale już ładnie je, oczka czyste. Doopeczka została skłuta i jeszcze w sobotę jedziemy na zastrzyk. Mam nadzieję, że to nic poważnego i Kruszonek będzie zdrowy :lol: :lol: :lol:

A ja teraz robię pranie, bo w lecznicy Kruszon zrobił siooo na.... moją spódnicę. I taka piękna wracałam do domu, a wyglądało tak, jakbym to ja zrobiła :lol: :lol: :lol:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw maja 07, 2009 10:17

zuzia96 pisze:Właśnie wróciłyśmy od wetki. Kruszynka dzisiaj miała 38,8 st., ale już ładnie je, oczka czyste. Doopeczka została skłuta i jeszcze w sobotę jedziemy na zastrzyk. Mam nadzieję, że to nic poważnego i Kruszonek będzie zdrowy :lol: :lol: :lol:


:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Ellencia

 
Posty: 1897
Od: Nie kwi 20, 2008 14:22
Lokalizacja: Z Miau

Post » Czw maja 07, 2009 14:18

Hehe, prawie jakby zaznaczyła teren :P

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 07, 2009 14:29

Jaka ta Kruszynka podobna do mojej tymczaski Jagi. normalnie, pysie jak dwie krople wody. :lol:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw maja 07, 2009 14:29

dobrze,że z maleńką coraz lepiej:) a te Czarne to tak chyba mają,Carmen nas obsikuje regularnie przy każdym wyjściu do weta(a dokładniej-zanim zostanie spakowana do transporterka) :wink:

donia777

 
Posty: 262
Od: Pon kwi 06, 2009 21:59
Lokalizacja: gdynia/kielce

Post » Czw maja 07, 2009 14:42

Tez mam czarną dame na tymczasie i jedna swoją. Poprzednie dwie czarnulki odeszły już za TM. I powiem Wam jedno. Wszystkie czarne chciałyby wejśc na człowieka i pozwoliłyby zagłaskać sie na śmierć. Moja śpi z prawej strony poduszki a tymczas z lewej?!Spróbuj sie obrucić.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pt maja 08, 2009 14:12

Dobrze, że kiciulka lepiej.
a obsikała Cię na szczęście, o :wink:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 08, 2009 16:24

Kruszynka czuje się lepiej :dance: wrócił apetyt, nie ma już gorączki :dance: :dance2:
Pewnie to obsikanie na szczęście :twisted: pomogło :lol: :lol: :lol:

Dzisiaj pół nocy z nią spałam, bo znowu płakała. Jak ona się cudnie przytula :love: , no aniołeczek :love:

Jeżeli chodzi o czarne koty, to jakoś tak się dziwnie złożyło, że mam teraz w domu trzy czarne kocie damy - Alusia rezydentka i dwie tymczaski. Jedna tymczaska jest co prawda czarno-biała, ale jak widzę którąś z tyłu, to czasem nie wiem która. Na szczęście w tym zestawie jest jeden biały koci kawaler - Maksiu, który uwielbia opalać się na balkonie, ale wciąż jest biały :ryk: :ryk:

A to, że czarne kotki są bardzo przytulaste, potwierdzam w całej rozciągłości :love: :love:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości