U Milusia na tymczas zawitała koteczka z pogruchotana łapka. Kicia siedzi w klatce wystawowej. Milus przyuważył, ze ma w miseczce zakazana dla niego karmę. Miseczka stała na kocyku... to sie Milus sprężył i kocyk przyciągnal (razem z kuweta!) i łapka wyjadł karmę... Oby tylko nie odchorował tego.