Rumianek (i inne ziola oraz herbata ) wysuszają spojówki, a to też niezbyt dobrze.
Polecam jednak Optex ponieważ można nim też zakrapiać oczy.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kubeczek pisze:Znajomi postanowili się zakocić. Znalazłam im śliczną koteczkę. Niestety - ich kot "pierworodny" fatalnie zareagował na zmianę - robi pod siebie na meble, nie wiadomo co się działo dzisiaj w nocy, bo ściany są tez brudne. Nowa kicia źle reaguje na małe dzieci ( a jest ich czwórka). Zrobił się sajgon. Próbowałam namówić na jeszcze tydzień, ale nie dadzą rady. Nie mogę wziąć kici do siebie, bo mam 3 futra i ostrą walkę z grzybem w domu. Dziewczyna od której ją zabrałam wraca do Polski po 16 maja. Rozmawiałyśmy, że gdyby pojawił się problem z dokoceniem (a pojawił się jeszcze dodatkowo w relacji kici do malutkich dzieci) to zacznę szukać domu dla kici na forum miau.
Proszę chociaż o dom tymczasowy do powrotu tymczasowej opiekunki kici. Jest mi strasznie przykro, że nie wyszło, ale tak czasem bywa. Dawałyśmy wstępnie kotom czas na wzajemna akceptację i poznanie do 16 maja i potem miała być decyzja... Ale nie ma co czekać ze względu na załamkę pierworodnej koteczki i stres dzieci.
Kotka jest bardzo spokojna i grzeczna - ale co się okazało - przy 4 dzieci wariuje. Może być zarówno w towarzystwie z innym kotem, jak i sama. Pierwszy raz się zdarzyło, by się nie zaakceptowała z innym kotem w ten sposób. Niewychodząca. Ma półdługie futerko, więc mnóstwo czasu spędza na myciu i "tapirowaniu" swojej czupryny. Trochę płochliwa na początku, ale jak już zaufa opiekunowi, to ładuje się na kolana i nie chce z nich zejść. Oprócz tego lubi jeść i jest to najlepsza droga do zaskarbienia sobie jej sympatiiZ tego powodu ma małą "oponkę"
Lubi się bawić "wędką" na kota i wylegiwać całymi dniami na słońcu
W nocy ładuje się w nogi łóżka, rano "ugniata kapustkę" i domaga się głasków. Głośno traktorzy.
Kotka jest wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona z aktualna książeczką zdrowia. W "pakiecie" transporter, trochę karmy, zabawki. Jest mięciutka i gładka jak jedwab.
Jeśli chodzi o kwiatki, to ją nie interesują - jedyny jaki wzbudzał
jej zainteresowanie to eukaliptus, ale nie jako obiekt do jedzenia
tylko narzędzie do ocierania się/drapania pod szyją - ze
względu na twarde wystające liście![]()
Szukam domku stałego, albo chociaż domku tymczasowego do 16 maja. Chcę pomóc i kotu i tej Rodzinie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Google [Bot], HerbertPrade, puszatek, Silverblue i 131 gości