Fibi - kruczoczarna kotka w nowym domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 03, 2009 12:35

:lol: :lol:

Normalka..

Swoją drogą, to bardzo grzeczne dziewczynki, że siedziały w takiej odległości od miejsca Twojej pracy :wink:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 03, 2009 12:48

O tak,bardzo są grzeczne. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie maja 03, 2009 14:09

Fibi wygląda tak filigranowo - prawie jak figurka na stole :D

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 03, 2009 14:11

ewar pisze:Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Dodam,że gotowałam wtedy obiad.Mela i Fibi bardzo chciały mi pomóc.Gucia nie zainteresowana.


Rzeczywiście Fibi wygląda jak posążek :D

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Nie maja 03, 2009 16:39

Tak,Fibi jest malutka,szczuplutka,ruchliwa.Tylko na kolanach może siedzieć godzinami.Nie można jej nie kochać jeśli ona na każdym kroku pokazuje,jak jest szczęśliwa,jak jej dobrze,albo kiedy tak pyszczkiem wodzi po twarzy.To urocze.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie maja 03, 2009 23:11

ewar pisze:Tak,Fibi jest malutka,szczuplutka,ruchliwa.Tylko na kolanach może siedzieć godzinami.Nie można jej nie kochać jeśli ona na każdym kroku pokazuje,jak jest szczęśliwa,jak jej dobrze,albo kiedy tak pyszczkiem wodzi po twarzy.To urocze.


Kochana, słodka koteńka :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon maja 04, 2009 21:46

O tak,Vega,słodka jest,to prawda.
A ja mam nowego tymczasa.To śliczna kotka,oczywiście z lecznicy,piękna burania,ale nie bura tylko popielata (wiem,że to dziwnie zabrzmiało).Najprawdopodobniej ma już domek,ale nie zdradzę jeszcze kto i co.Na razie musi się odstresować.Moje kotki bardzo nią zainteresowane,nie atakują jej,ale ona i tak się bardzo boi i prawie nie wychodzi z kata.Jest u mnie od 17-ej.To jeszcze mało czasu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 05, 2009 8:07

Biedna buraska,tak się boi kotów i przy okazji mnie.Co z nią zrobiono?Znałam ją wcześniej,wychowała się w stadzie,była miziastą,ufną kotką.Jest zarobaczona,nie zaszczepiono jej,dobrze,że wróciła z adopcji.Zrobię wszystko,żeby znów mogła ufać.Fibi chce się z nią zaprzyjaźnić,ale chyba na to za wcześnie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 05, 2009 8:20

ewar pisze:Biedna buraska,tak się boi kotów i przy okazji mnie.Co z nią zrobiono?Znałam ją wcześniej,wychowała się w stadzie,była miziastą,ufną kotką.Jest zarobaczona,nie zaszczepiono jej,dobrze,że wróciła z adopcji.Zrobię wszystko,żeby znów mogła ufać.Fibi chce się z nią zaprzyjaźnić,ale chyba na to za wcześnie.

z adopcji??? i w takim stanie?????
o boże :( :( :(

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 05, 2009 8:46

ewar pisze:Biedna buraska,tak się boi kotów i przy okazji mnie.Co z nią zrobiono?Znałam ją wcześniej,wychowała się w stadzie,była miziastą,ufną kotką.Jest zarobaczona,nie zaszczepiono jej,dobrze,że wróciła z adopcji.Zrobię wszystko,żeby znów mogła ufać.Fibi chce się z nią zaprzyjaźnić,ale chyba na to za wcześnie.


Powinni karać za takie coś - wzięli odpowiedzialność za kota i w ogóle się nim nie zajmowali. Szczęście, że kotka wróciła z tej "adopcji" i trafiła w Twoje dobre ręce!

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 05, 2009 8:53

artur_s pisze:
ewar pisze:Biedna buraska,tak się boi kotów i przy okazji mnie.Co z nią zrobiono?Znałam ją wcześniej,wychowała się w stadzie,była miziastą,ufną kotką.Jest zarobaczona,nie zaszczepiono jej,dobrze,że wróciła z adopcji.Zrobię wszystko,żeby znów mogła ufać.Fibi chce się z nią zaprzyjaźnić,ale chyba na to za wcześnie.


Powinni karać za takie coś - wzięli odpowiedzialność za kota i w ogóle się nim nie zajmowali. Szczęście, że kotka wróciła z tej "adopcji" i trafiła w Twoje dobre ręce!

jak czytam o takich adopcjach to od razu lepiej rozumiem potrzebę wizyt po adopcji

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 05, 2009 12:19

Kotka jest mocno przestraszona,reaguje paniką na widok innych kotów.Moje są naprawdę grzeczne,ani nie warczą,nie syczą,nie zaczepiają jej.Biorę ją na kolana,przytulam,daję smakołyki.U mnie w domu jest bardzo spokojnie,myślę,że niedługo przekona się,że nic jej nie grozi.Bawiła się już pomponikami,kuleczką z folii,je,pije,myje się.ale nie widziałam jej jeszcze w kuwetce.Coś tam było,ale czy jej?Nie wiem.Na razie znalazła sobie miejsce na parapecie za komputerem i tam śpi.Aha,nie jestem pewna,ale być może będzie gadającym kotem!
Fibi zachowuje się wzorowo.Nie jest zazdrosna o buraskę,podchodzi do niej spokojnie i wycofuje się,widząc,że mała nie ma ochoty na bliższe kontakty.
Czy ja już pisałam,że mam cudowne koty? :lol: :lol: :lol: :lol: Wiem,wiem,wiele razy.Jestem z nich dumna.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 05, 2009 13:05

ewar pisze:Kotka jest mocno przestraszona,reaguje paniką na widok innych kotów.Moje są naprawdę grzeczne,ani nie warczą,nie syczą,nie zaczepiają jej.


Tam gdzie ona była musiała być na prawdę tragedia - szkoda, że "właściciele" nie zdecydowali się oddać jej wcześniej - podejrzewam, że nawet klatka w lecznicy była by lepsza :evil:

ewar pisze:Czy ja już pisałam,że mam cudowne koty?


Mam wrażenie, że parę razy to już gdzieś czytałem :D Przekochane stworzenia :!:

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 05, 2009 14:00

Jeszcze nawet doba nie minęła,a to młoda kotka,dojdzie do siebie.Często ludzie nie wiedzą,jak zadbać o kota.Właśnie wróciłam z lecznicy i pomagałam koledze w "obsłudze" kota,którego przygarnął.Odrobaczyliśmy,zrobił porządne zakupy,robi tak,jak mu powiem,daje dobre jedzenie.Najważniejsze,że chce.Kotek będzie zaszczepiony,wykastrowany.Dopilnuję tego.Aha,kotek mu obsikał siedzenie w jego nowym volvo i usłyszałam,że trudno,posprząta,bo to ze strachu.To dobry znak.Takie coś lubię.
Mam zdjęcia Fibi i burasi,ale upload nie działa.Wstawię później.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 05, 2009 16:28

to prawda
jeżeli ktos przynajmniej próbuje zrozumiec kota to będzie dobrym opiekunem
szybko się nauczy i ..... wpadnie w nałóg :lol:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Patchi, Wojtek i 81 gości