kubeczek pisze:dziękuję, dziękuję, dziękuję
jest naprawdę przesłodka
gdyby nie to, że znam moich znajomych kilkanaście lat i im ufam i wierzę, nigdy bym nie uwierzyła, że mogła być przyczyną takiej burzy...
tajemnica kotów i kobiet chyba się objawiła...
kubeczek, dobrze, że tak się skończyło..
zirr, dzięki..

A po tymczasowaniu Maszki jestem w stanie uwierzyć..
Przyjechała na czasowy tymczas od Basio..
U mnie warcząca furria, bała się kociastych, zrezygnowała z kuwetki.. a jak pojechała teraz na stałe do jolcii113, to od razu miziasta i bezstresowa i całkowicie kuwetkowa od samego początku..