Andrzejek - miał cudowny DOM - odszedł [']

» Pon maja 04, 2009 18:40

trzymajcie się, moje (raczej Kefira) doświadczenia z tą chorobą wrzuciłam Ci na PW.
Przeszła jak ręką odjął - ale wszystkie zęby bez wyjątku muszą być usunięte.
No ale ja nie wet, ino tam co wim godom :-)

» Pon maja 04, 2009 18:45

sierść - może po prostu same niedobory się manifestują...
a może i wylizuje się i stąd zanieczyszczenie.
W sumie - dobry znak, że się myje, że mu się chce.
Kefir i Mrunia też mieli paskudną sierść - z chorób, ze stresu. Szczgólnie Mrunia.

Bardzo pomogło to:
http://www.eurowet.pl/index.php?option= ... &Itemid=45

» Pon maja 04, 2009 18:50

Bardzo kibicuję Andrzejkowi. Anita, wierzę że u Ciebie będą jeszcze z niego koty. :ok:

» Pon maja 04, 2009 18:51

» Pon maja 04, 2009 19:12

Tak te resztę zębów przy tej chorobie to trzeba usunąć ,ale najpierw to musi być silniejszy .No i niech już ta ropa zniknie ! :ok:

» Pon maja 04, 2009 19:32

Na pewno wyjdzie z tego ... Mial ogromne szczęście, bo trafil na dobrych ludzi ... Trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

» Pon maja 04, 2009 20:11

Oj Boże...
znowu taka straszna bida u Ciebie Anitko... :roll:

Kciuki za biedaka... :ok:

» Pon maja 04, 2009 21:27

Boże, nie wierzę w to co czytam :evil:

Jak takie babsko mogło siebie nazywać opiekunką? :roll:

Jak to dobrze, że Andrzejek trafił do Ciebie, Anitko :love:

Trzymam wielkie kciukasy, bo kiciuś przecudny :love:

» Wto maja 05, 2009 7:06

i jeszcze bazarek dla biedaka - kto ma dzieciaka :-)

niech bajkę nabędzie a Andrzejek niech zdrów będzie :-)

no dość tfUrczości bo zaglądający na wątek uciekną :twisted:

zapraszam:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92759

» Wto maja 05, 2009 7:13

Biedny, biedny Andrzejek...
Po zmianie antybiotyku ta ropa może szybciej zniknie.
Ten stan pewnie juz długo trwa, dlatego tak trudno teraz o szybką poprawę...

:ok:

» Wto maja 05, 2009 7:16

od rana kciuki za Andzejka :ok:

Dagmara-olga ładny wierszyk zawsze w cenie :wink:

» Wto maja 05, 2009 7:49

Zaglądam do Andrzejka z nadzieją na dobre wieści...

» Wto maja 05, 2009 8:02

Bazyliszkowa pisze:Zaglądam do Andrzejka z nadzieją na dobre wieści...

Ja też. Anitko, jak leci?

» Wto maja 05, 2009 8:21

Dziękuję Wam - za kciuki, za zaglądanie, za bazarek (Olga! :1luvu:

) i tfurczość!

Dziś chyba lepiej, mniej charczy, mniej ropy, a głodny okropnie! Jest słodki, kochany i bardzo grzeczny. Po wczorajszej diagnozie jakoś się uspokoiłam trochę, przynajmniej wiemy, co dalej robić.
Bardzo mnie cieszy to, że on je i w kuwecie jest co trzeba.

Słaby jest, tylko śpi, a ożywia się, jak podaję jedzonko.

Może wczoraj był jakiś kryzys?

Oby było tylko lepiej.

Aha, i teraz mył się znowu.

» Wto maja 05, 2009 8:33

U Was na pewno wyzdrowieje i wypięknieje !
Trzymam mocno kciuki za tego biedaka :ok:

Andrzejek - miał cudowny DOM - odszedł [']

Kto przegląda forum