Espi - znowu u Cameo w dt, ds bardzo potrzeby :-((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 04, 2009 12:37

Maju, ja muszę mieć 100% pewność że kot trafi dobrze. U mnie nie jest tak źle, miałam już koty na tymczasie, w tym jedną płochliwą koteczkę z Łodzi (ma domek) u mnie odżyła, a teraz jest miziakiem, podobnie jak mój strachulec Forca. a Piracika widziało na żywo kilka osób, z dzikusa zmienił się w miziaka.

Moje zaproszenie dla Olgi jest aktualne, niech przyjedzie i zobaczy moje koty.

Alama może mieć racje. Espi u mnie nie sikała (a miałaby idealny powód-cztery koty)

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon maja 04, 2009 13:01

jeżeli kot ma niemiłe doświadczenia z dziećmi (wystarczy, że z powodu niemowlaka został odsunięty i zaniedbany) to będzie źle reagował na wszystkie dzieci
moja kocica Myszka gotowała była się rzucić z zębami i pazurami na siostrzenicę mojego byłego jak tylko ją przytuliłam bo czuła się zagrożona odrzuceniem
stopniowo udowadniałam jej że niezależnie od innych stworzeń jest dla mnie ważna
trzymam kciuki za Espi
miałam nadzieję, że ma dom, dopiero teraz znowu trafiłam na wątek
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon maja 04, 2009 13:23

Killatha pisze:jeżeli kot ma niemiłe doświadczenia z dziećmi (wystarczy, że z powodu niemowlaka został odsunięty i zaniedbany) to będzie źle reagował na wszystkie dzieci


tak sobie właśnie pomyslałam po przeczytaniu wątku po raz drugi;
więc może jednak dom zakocony, ale bezdzietny?
" Nie zamieniaj serca w twardy głaz póki jeszcze serce masz"
Lombard

Alama

Avatar użytkownika
 
Posty: 854
Od: Pt lip 07, 2006 18:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 04, 2009 13:26

Marzy mi się domek u starszych ludzi (najlepiej taki, w którym będą jej poświęcać dużo czasu) Espi ma 8 lat, może jest nadzieja?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon maja 04, 2009 13:37

dziewczyny, moj tymczas Kropek wrocil po 1,5 dnia do mnie bo sikal i robil kupe do zlewu i wanny, u mnie wczesniej sytuacja zdarzyla sie 3 razy i sie uspokoil.
Do teraz robi tylko do kuwety ale ja tez wiem ze u mnie bardzo dobrze sie czuje.
Nie kazdy dom dla kazdego kota.

Moze znalezc dla Espi spokojny dom, sa koty ktore sa chore wrecz z malymi dziecmi, mialam tymczaske Lusie ktora straszliwie sie bala mojej Majki. To byla kotka po starszej Pani.
Mieszka teraz z rodzina i dwojka starszych dzieci 15 i 11 lat i jest bardzo milym i fajnym kotem.

Zastanowcie sie dokladnie, jaki dom.

I trzymam kciuki za pomyslne rozwiazanie!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 04, 2009 13:49

Olga zarzuciła mi że kot przyjechał w kiepskim stanie (tak zrozumiałam jej wypowiedź)

Espi przyjechała do Olgi wysterylizowana, odrobaczona (Advocatem i Cestalem), zaszczepiona (z książeczką zdrowia), dostała malutką wyprawkę z jej ulubionym jedzonkiem, umowa została podpisana.

Kot nie przyjechał do niej wychudzony, nie skakał też po ścianach.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon maja 04, 2009 13:50

Ta kotka nie może już próbować,czy domek z kotami,czy z dziećmi.Wydaje mi się,że dorosła,niekoniecznie starsza osoba byłaby odpowiednia.Ona nie może kolejny raz wrócić z adopcji,bo zwariuje.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56144
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon maja 04, 2009 14:01

Pierwsze zdjęcie Espi u mnie:

http://images40.fotosik.pl/45/c145d68e6a38da16.jpg

Przed przyjazdem do Olgi:

http://images48.fotosik.pl/68/777e088dcb0a5881.jpg

Olgo, wiesz że pomówienia podpadają pod KK?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon maja 04, 2009 14:15

Kamila, Olga :!: :!: :!: Opanujcie te nerwy :!: :!: :!: Tym kotce nie pomozecie, a chyba jak jednej tak drugiej na tym zalezy, by kicia miala sie w koncu dobrze :!: Olga nie wiem, czy wyznaczenie nowego opiekuna jest dobrym rozwiazaniem. Mysle nad tym, ale jakos wciaz mi malo argumentow ZA. W tej chwili glownym argumentem sa wasze osobiste przepychanki. A to nie powinno miec wplywu na sprawe. Nie wszyscy ze wszystkimi sie lubia, nie ze wszystkimi musimy sie przyjaznic, ale jesli juz lacza nas jakies "interesy" to powinnismy sie w miare mozliwosci wzajemnie szanowac! Nie zdziwie sie, jak administracja zamknie ten watek, bo te osobiste przepychanki do nieczego nie prowadza!
Zas jesli chodzi o zachowanie kici - nie znam sie na tym, ale tez wydaje mi sie, ze to kwestia psychiki. Jednak na wszelki wypadek sprawdzilabym, czy fizycznie jej nic nie dolega. Nie zaszkodzi sprawdzic. Mnie tez wmawiano "problemy psychiczne" kiedy chorowalam. Lekarka nie chciala mi dac nawet skierowania na badania. Koniec koncow okazalo sie, ze to jednak jest powazna choroba. Wiec z wlasnego doswiadczenia wolalabym sprawdzic wszystko. Co do pozostania kici u Olgi... Jesli tak bedzie lepiej... :ok: trzymam kciuki :) Zrobcie wszystko, co mozna, byle by dla dobra kotki bylo jak najlepiej :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon maja 04, 2009 14:17

Kotka jest naprawdę śliczna.Bardzo mi jej szkoda,bo ewidentnie cierpi,a to nie fizyczna dolegliwość,na którą jakieś lekarstwo można znaleźć.W sumie to tutaj też jest,ale nie da rady go kupić.To dobry,cierpliwy domek.Ona jest taka podobna do mojej tymczaski Fibi,którą bardzo kocham (z wzajemnością!).Fibi miała opinię bardzo agresywnej kotki.U mnie jest miziasta aż do bólu.Naprawdę dużo zależy od domku.To może banał,ale kot musi czuć,że jest akceptowany,kochany i wtedy nie ma żadnych problemów.Ale może się tylko wymądrzam,bo nie miałam nigdy trudnego kota?Nie wiem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56144
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon maja 04, 2009 14:44

Nie ma odzewu z ogłoszeń. Sama nie wiem co mam o tym myśleć.

Olga musi zdecydować, Espi jest u niej. Przecież ta co odwaliła całą robotę nie ma nic do gadania...

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon maja 04, 2009 14:55

ewar pisze:...Naprawdę dużo zależy od domku.To może banał,ale kot musi czuć,że jest akceptowany,kochany i wtedy nie ma żadnych problemów.Ale może się tylko wymądrzam,bo nie miałam nigdy trudnego kota?Nie wiem.



tylko tyle i aż tyle

i tak jak pisała Etka - nie każdy dom dla każdego kota

P.S

Cameo, proszę :(
wiem, że Ci przykro, ale tu o dobro Espi chodzi
" Nie zamieniaj serca w twardy głaz póki jeszcze serce masz"
Lombard

Alama

Avatar użytkownika
 
Posty: 854
Od: Pt lip 07, 2006 18:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 04, 2009 15:16

echhhhh, a ja widzę że tutaj bez zmian :(
Zamiast szukać pojednania, ciągłe podgrzewanie atmosfery....

To bardzo przykre - skupcie się na Espi, dla odmiany... :evil:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 04, 2009 15:23

Agness78, proszę :roll: co ja mogę przez szklany ekran :roll:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon maja 04, 2009 16:10

Cameo pisze:Agness78, proszę :roll: co ja mogę przez szklany ekran :roll:


Cameo... no to może nie wracajcie już do tematu, tak chyba najprościej...
Nie ma sensu przy każdej okazji czegoś sobie wzajemnie wytykać... Czemu to ma służyć? Zamknijcie temat kłótni a zastanówmy się jak znaleźć dom dla Espi. Nie wiem czy kolejny DT jest dobrym pomysłem.... kolejny stres, może poczekajcie na DS? A może skoro nie możecie dojśc do porozumienia niech ktoś bezstronny pojedzie do Olgi i sprawdzi jak się czuje Espi? (skoro uważasz że nie będzie dobrze żeby tam została do czasu znalezienia DS)....

Nie wiem, to tylko takie sugestie... Zwykle staram się wierzyć ludziom i nie skreślać ich od razu. Nie znam osobiście ani Ciebie ani Olgi, ale wydaje mi się że prawda zawsze leży gdzieś pośrodku.

Trzymam kciuki :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, quantumix i 139 gości