Od pierwszej chwili moją uwagę przyciągnął ten burasek z otwartym pyszczkiem. Nie chciano go wydac, bo stary, bo dziki, nie przystosuje się do nowych warunków. W końcu udało się go wyciągnąc. Jest starszym kotem, pyszczek miał wciąż otwarty, bo tam tylko dwa ząbki były, stąd robocze imię Dziurkacz.

Teraz ma na imię Bogusz i przebywa w hospicjum u Agn. Oto co ona pisze o tym kocie.
Agn pisze:...
To niesamowity kot. Mial byc 'dzikawy'...A wcale nie jest. Jest przymilny do granic upierdliwosci. Kiedy tylko moze stara sie barankowac, a to moja noge, a to glowe, ze o twarzy nie wspomne. Polozyc sie spac, to przy nim niezly wysilek - przytula sie i ociera, zahaczajac przy tym bolesnie wystajacymi gornymi klami [to jedyne zeby, jakie mu zostaly].
To jeden z najbrzydszych i najkochanszych kotow jakie spotkalam.![]()
Jesli faktycznie ma tyle lat, ile mu dawano w Boguszycach, to teraz przechodzi chyba druga mlodosc. Najlepsza zabawa jest jezdzenie na szeleszczacym spiworze [takim turystycznym] po podlodze i wyskakiwanie spod niego na wszystkich innych, ktorzy sie pojawia.
Nieustannie chodzi i zagaduje do mnie, sprawdza, pyta, co robie i czy moge na chwile przestac, bo on chce sie poprzytulac.
Troszke posmarkuje, ale wszystkie Boguszki tak maja.
Futro powoli przestaje byc takie szorstkie, jednak dlugo potrwa zanim to, co powinno byc biale, przestanie byc zolte.
Mimo tylko dwóch ząbków Boguszek lubi jeśc.


Przedmiotem aukcji jest książka "koci doktor" a więc kot w zdrowiu i chorobie. Są tu opisane wszelkie choroby, ilustrowane to wszystko zabawnymi rysunkami. Książka jest nowa, dostałam ją kiedyś od Biamili na moje tymczasy, ale czasu zabrakło. Teraz przyda sie Boguszkowi.



Cena wywoławcza 15 zł.
Koszty wysyłki ja pokrywam. Kończymy aukcję 09.05
Zapraszam w imieniu Dziurkacza vel Boguszka.


