jestem na łączach z agnieszką z forum, która także oferuje pomoc. jeśli się uda, to karma trafi to tej kobiety w sobotę, najpóźniej w poniedziałek.
ja nie zamierzam odpuścić,a Aga już rezerwuje miejsca w koterii dla kotek i kocurów na zabiegi. niestety podejrzewam, że łatwiej będzie ogarnąć się po weekendzie. może wtedy któraś z Was będzie chętna podjechac tam ze mną na sesję, przegląd itp. może macie też namiar na lecznicę, w której można ewentualnie leczyć "na krechę"

jest to dla mnie pierwsza tego typu sytuacja i chętnie będę uczyła się od doświadczonych

umówię się z tą kobietą, że jeśli cokolwiek złego, by się działo w przeciągu tych 3 dni to ma dzwonić
co o tym myślicie?