Tylko nie mówcie tego NINJI bo jak się dowie że jej Pani po tylu latach wspólnego życia się tak machnęła to by mnie zamiast fileta z kurczaka schrupała
Jedzeniem się nie przejmuj te żółwie jedzą 1-2 W TYGODNIU. Ale musi to być posiłek odpowiednio zbilansowany, czyli jakieś krewetki, biorept, stynka, serca wołowe, filety z kurczaków i ryb, indyki, czasami coś dla odmiany czyli ochotka żywa (wodzień nie - jest za mały). Sałatkę, jabłko musi się nauczyć jadać też zieleniny <wiem że im przychodzi to strasznie trudno ale niestety>
Woda temperatura ok. 30 stopni. Niezbędne jest też wapno taka kostka co się ropzuszcza bądź zółw zjada zanim się ropzuści bo ma np. niedobory. Po co? By pancerz był odpowiednio twardy i odporny. Obserwuj żółwia - raz na dłuższy czas kiedy zauważysz że zmienia łuski i mu odpadają to pomóż mu. Zrywaj delikatnie. W takich okresach jest to najlepsze siedlisko różnorakiego syfu. Dlatego to takie ważne!! A nie wiem czy znajdziesz to w mądrych książkach. Obserwuj oczy czy są ładne jak diamenciki. Oraz czy normalnie oddycha /długi pobyt na dworze mógł podrażnić drogi oddechowe/. Jakby coś to możesz na mnie zawsze liczyć. Służę pomocą w sprawie tego gadziora 
Fanta dziekuje 
jest cudnie pogoda przepiękna wiosna w pełni 
To Ty na wakacjach i na miauka weszłaś. Stęskniłaś się czy jak 
/. Więc muszę kombinować jakie by tu mu imię nadać bo od jutra przejmuje moje nazwisko 
Wtedy się zgadzam 
i koniecznie idź zwiedzić Park Vigelanda w Oslo ,na pewno nie pożałujesz to nie zapomniane "widoki" 
