Kociarze z Tarchomina - pytanie do was!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 06, 2004 11:39

Ja łapałam z Katy Melkę albo Letata (nie pamiętam) i Colę (paskudna była bestia :twisted: ) i jeszcze jednego. Wsadzasz rękę w jakąś dziurę gdzie małe, dzikie stworzenie fuka burczy i gryzie. Nie wiem jak się obeszłam bez rękawiczek :roll: . Cap za futro i szybko do transporterka bo drapie i gryzie 8) Łatwo nie jest, ale do opanowania.

A jakby lecznica darmowo sterylizowała kotki to odpadł by problem przechowywania kocic, bo trzyma je lecznica, a potem tylko wypuszczamy na dwór.
No ale trzeba by je (kocice) złapać... z całkiem dzikimi będzie problem
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lut 06, 2004 11:42

Mysza pisze:Ja łapałam Colę (paskudna była bestia :twisted: )


a nie mowilam ? :twisted:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt lut 06, 2004 11:48

eve69 pisze:
Mysza pisze:Ja łapałam Colę (paskudna była bestia :twisted: )


a nie mowilam ? :twisted:

No nie dał się małpiszon złapać. Chrychał, kichał i chował się w krzaki. Aż Katy musiała wsparcie u mężczyzn szukać.
Ale później się ucywilizował trochę :twisted: Przecież w pociągu Ci ładnie na kolanach leżał. Nie wiem czego go później nad tym morzem nauczyłaś :twisted:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lut 06, 2004 11:51

Mysza pisze:
eve69 pisze:
Mysza pisze:Ja łapałam Colę (paskudna była bestia :twisted: )


a nie mowilam ? :twisted:

No nie dał się małpiszon złapać. Chrychał, kichał i chował się w krzaki. Aż Katy musiała wsparcie u mężczyzn szukać.
Ale później się ucywilizował trochę :twisted: Przecież w pociągu Ci ładnie na kolanach leżał. Nie wiem czego go później nad tym morzem nauczyłaś :twisted:

nauczylam go, ze mamusia bardzo go kocha, wiec jesli narozrabia wystarczy sie przytulic i mocno rozmruczec i wszystko kotu uchodzi plazem
i mam za swoje :wink:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt lut 06, 2004 11:55

eve69 pisze:nauczylam go, ze mamusia bardzo go kocha, wiec jesli narozrabia wystarczy sie przytulic i mocno rozmruczec i wszystko kotu uchodzi plazem
i mam za swoje :wink:

:lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lut 06, 2004 12:57

Taka kwestia była poruszana przez Joannę Chmielewską w książce 'Babski motyw'. Ale tam się skończyło tym, że kot nie został złapany...
Pętla 186 jest wcześniej, ja mieszkam jeszcze 3 przystanki dalej.
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Meryniu, Silverblue i 78 gości