


A jakby lecznica darmowo sterylizowała kotki to odpadł by problem przechowywania kocic, bo trzyma je lecznica, a potem tylko wypuszczamy na dwór.
No ale trzeba by je (kocice) złapać... z całkiem dzikimi będzie problem
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mysza pisze:Ja łapałam Colę (paskudna była bestia)
eve69 pisze:Mysza pisze:Ja łapałam Colę (paskudna była bestia)
a nie mowilam ?
Mysza pisze:eve69 pisze:Mysza pisze:Ja łapałam Colę (paskudna była bestia)
a nie mowilam ?
No nie dał się małpiszon złapać. Chrychał, kichał i chował się w krzaki. Aż Katy musiała wsparcie u mężczyzn szukać.
Ale później się ucywilizował trochęPrzecież w pociągu Ci ładnie na kolanach leżał. Nie wiem czego go później nad tym morzem nauczyłaś
eve69 pisze:nauczylam go, ze mamusia bardzo go kocha, wiec jesli narozrabia wystarczy sie przytulic i mocno rozmruczec i wszystko kotu uchodzi plazem
i mam za swoje
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Meryniu, Silverblue i 83 gości