Dziękuję, Elwirko!
Faktycznie na bagażnik koszyk metalowy byłby najlepszy; ten pierwszy z podanego przez Ciebie linku byłby chyba dobry i ma w miarę przystępną cenę.
Co oświetlenia - nie umiem się zdecydować; każde ma swoje zalety i wady. Ale skoro fachowiec poleca diodowe, to niech tak będzie (choć jeśli byłaby możliwość zakupu akumulatorków, jak proponuje Mziel52, mniej groziłyby mi „przestoje oświetleniowe”).
myshka pisze:A ja mam taki pomysł - może spróbujemy kupić klatkę-łapkę
Większość Zdrojowych to przecież
dzikadzicz , jeste pewna że bardzo by się Joli przydała .
Myshko, dziękuję, że poruszyłas ten temat, bo ja się nie mogę zdobyć na odwagę wobec tylu potrzeb, choć noszę się z tym od dawna, bo taka klatka bardzo by mi się przydała.
W Zdroju pojawiło się trochę nowych kotów i niestety wyglądają na dzikie, a w każdym razie unikają bliższego kontaktu ze mną. W większości są to kocurki, które też chciałabym pokastrować dla ich dobra i dla dobra rezydentów, którym zagrażają.
W "katakumbach" mam młodą rujkującą kotkę. Być może udałoby się też pomóc starej Burci, która jest w bardzo złym stanie już od początku zimy. Mimo że opiekuję się nią od 8 lat (obok Buruni to moja najstarsza podopieczna), pozostała nieufna i nie pozwala się do siebie zanadto zbliżyć. Nie mogę już jej więcej pomóc w dotychczasowy sposób, czyli podając leki do karmy.
Gdyby osoby, które zadeklarowały wpłatę na rower, były skłonne zamiast tego wspomóc zakup klatki, może udałoby się ją to teraz zrobić? Ale nie wiem, czy mogę o to prosić...
---