1 KG po starym WYPADKU kotka w DT ale ma koci katar MA DOM

[justyna8585]

Pani Mario ja nie mam w czym go zabrać do weta,a nabliższy wet jest do niczego, niedawno pomylił zastrzyki i zabił psa na oczach właściciela.Mnie wtedy powiedział,ze kot ma koci katar,co było bzdurą
wolałabym po prostu dać kase na to szczepienie...

Dobra, zaszczepię go u mojego weta ale mogę dopiero jutro, bo dzisiaj lecznica jest zamknięta.
Jutro i tak muszę tam być z Romkiem na kontroli to mogę wziąć drugiego kota w koszyczku tylko kto i kiedy mi przywiezie tego kotka od Ciebie?

Muszę pokombinować,ciężko będzie

[anial]

Macie transport dla tego kotka?

[justyna8585]

Anial pomoże wt ransporcie, bardzo dziękujemy

2 kot odnalazł się...

Już wiem dlaczego moje psy od 5 00 rano warczały pod balkonem.ona tam była...wiem na pewno, że to kotkabo sąsiadka sprawdzała.jest mocno chuda,zaniedbana ,miała obróżke tak mocno ściśniętą, że ledwo odddychała.prawdopodobnie miała ją od małego i tak rosła sobie.

Myślałam, że jest pół dzika,ale to nieprawda, ostatnio bała się po prostu psa.Jest grzeczna i najchętniej byłaby ciągle na rękach.Ma pare mies chyba,jest mała.

Pani Maria jest już całkowici zakocona,ale przetrzyma ją dopóki coś sie nie znajdzie...

[mar9]

Rysia (ta drobna biało-szara) ma ok 10 m-cy:



Tajger (tygrysek) ok 12 m-cy:



Oba kotki zostały odrobaczone i odpchlone. Pod koniec tygodnia Tajger pójdzie na ciacha a po tygodniu zaszczepimy go. Tajger od razu poczuł się u mnie jak w domu, trochę pozwiedzał a potem po prostu się położył na łóżku i zasnął.
Rysia jest bardziej przestraszona więc wybrała sobie miejsce w kuchni w legowisku na blacie pod oknem. Rysia na inne koty fuczy więc ją tylko z daleka oglądały. Tajger jest bardziej prokoci. Rysia ciągle śpi.
Oba koty miały też wyczyszczone uszka. Będę je najpierw obserwować a dopiero potem szczepić. Tajger miał kilka kleszczy ale wetka mu je wyciągnęła.
Jeżeli po kilku dniach będzie dobrze to zaszczepię oba.
Na razie trochę się zrobiło ciasno, więc jeśli tylko ktoś będzie mógł przejąć ode mnie któregoś to będę wdzięczna bo koty warczą na siebie a nie mam ich jak rozdzielić bo w klatce jest Romek.
Mam nadzieję, że skończy się tylko na wzajemnym fuczeniu.

[anial]

kotki, bądzcie grzeczne

[justyna8585]

Bardzo sie bałam, że tygrysek jest bardzo stary, troche mi ulżyło...
Mówiłam, że Tygrysek,to taka ciapa,on do wszystkiego lgnie,nie ma różnicy,czy pies,czy kot.Kiedyś to go zgubi...

Mała fuczała na moje psy,ona była chyba sama wychowywana.Kiedy nie było psów,to grzecznie siedziała na kolanach i prosiła o przytulanie.

Nie wiem czy wyrobie sie jeszcze w nocy,a jak nie,to jutro rano...zrobię allegro wyróźnione i inne ogłoszenia...

Tutajz robiłam wątek, żeby nie mieszać na tym:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92407&highlight=

Sunia z gwoździowaną łapką pojedzie do mojej cioci, gdzie jest kotka bez przedniej łapki,tylną na gwoździowaną...kotka po poważnym wypadku.Jeśli będzie wszystko ok między kotami,to zostanie tam na zawsze.Byleby tylko koty się dogadały,bo nie wiem co

[justyna8585]

Ładnie napisałam-"sunia"...to z przyzwyczajenia...

Bardzo dziękuję Ani i Pani Marii, nie wiem co by było,gdyby nie Wy...

Szukam tymczasu dla któregoś z tych kotów...

[mar9]

Ja również i tu chciałam podziękować anial za przywiezienie kotków do mnie na tymczas.
Justynko, na razie nie ma sensu robić kotkom ogłoszeń, poczekaj z tym trochę. Trzeba je najpierw zaszczepić i wykastrować/wysterylizować.
Tajger to taki pogodny kotek, do wszystkich lgnie, coś w typie mojego Michałka. Rysia jest bardzo nieufna. Nie wiem, jak z jej zdrowiem. Wczoraj zapomniałam przypilnować, żeby sprawdzono jej temperaturę.
Lekarka sprawdziła kotki tak ogólnie ale ja zapomniałam o mierzeniu temperatury. To nic, zabiorę niunię po kilku dniach do weta to sprawdzimy i to. Może ona jest taka spokojna bo odreagowuje to podwórkowe życie. Poczekam kilka dni, poobserwuję kociarstwo i zobaczymy.

[justyna8585]

Ja również i tu chciałam podziękować anial za przywiezienie kotków do mnie na tymczas.
Justynko, na razie nie ma sensu robić kotkom ogłoszeń, poczekaj z tym trochę. Trzeba je najpierw zaszczepić i wykastrować/wysterylizować.
Tajger to taki pogodny kotek, do wszystkich lgnie, coś w typie mojego Michałka. Rysia jest bardzo nieufna. Nie wiem, jak z jej zdrowiem. Wczoraj zapomniałam przypilnować, żeby sprawdzono jej temperaturę.
Lekarka sprawdziła kotki tak ogólnie ale ja zapomniałam o mierzeniu temperatury. To nic, zabiorę niunię po kilku dniach do weta to sprawdzimy i to. Może ona jest taka spokojna bo odreagowuje to podwórkowe życie. Poczekam kilka dni, poobserwuję kociarstwo i zobaczymy.

Dobrze,to wstrzymam sie...kiedy w pobliżu nie ma zwierząt,to robi się odważna i przytulaśna...