mar9 pisze:justyna8585 pisze:Pani Mario ja nie mam w czym go zabrać do weta,a nabliższy wet jest do niczego, niedawno pomylił zastrzyki i zabił psa na oczach właściciela.Mnie wtedy powiedział,ze kot ma koci katar,co było bzdurą
wolałabym po prostu dać kase na to szczepienie...
Dobra, zaszczepię go u mojego weta ale mogę dopiero jutro, bo dzisiaj lecznica jest zamknięta.
Jutro i tak muszę tam być z Romkiem na kontroli to mogę wziąć drugiego kota w koszyczku tylko kto i kiedy mi przywiezie tego kotka od Ciebie?
Muszę pokombinować,ciężko będzie