Tymczasowe Niekochane II-czekają na domy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 25, 2009 20:30

Wchodzimy dziś do domu, a tu Filemon i Snajper śpią razem w transporterku. 8O
To był dla Nas wielki szok! Może maluch wyczuł, ze Filo jest chory i chciał go wesprzeć, ale jednak na wszelki wypadek odsunęliśmy ich od siebie. Filemon się już do Niego przekonał, a tu w poniedziałek Snajper idzie do nowego domu. :(

eirene

 
Posty: 44
Od: Czw mar 05, 2009 17:20
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob kwi 25, 2009 21:11

Srebrna Elza już tak nie siorbie przy oddychaniu, antybiotyk podany, oczka zakraplamy... apetycik dopisuje, kupki w kuwecie wzorcowe, Elza nadal bardzo mizialska, świetna i piękna kicia... a maleństwo tri dzielnie już drepta... obcięłam mamusi i kociątku pazurki...
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob kwi 25, 2009 22:01

a tutaj Astonek wypoczywający przesyła pozdrowionka wszystkim ciotkom które dzisiaj dzielnie pracowały w Silesii :wink:

Obrazek

pierwsze pół kota wygląda już prawie dobrze a teraz musimy jeszcze dopracować końcówkę kotucha bo dupinka jest jeszcze bardzo chudzieńka
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie kwi 26, 2009 7:12

no prosze przyjazn u was w domu kwitnie :wink: Filemon jak widac przyjazny tymczasom

bettysolo- tucz, tucz chłopaka, i jak stwierdzisz ,ze trzeba ogłaszac dawaj znać.

halbina-wycałuj te pyszczki dwa ode mnie, normalnie były miesiac w schronisku i jakos bardzo te dziewczyny dwie pokochałam.
Ogłaszam juz je, z informowaniem, ze trzeba na adopcje poczekać.
Spróbuj juz moze kiedys w wolnej chwili dac małej tri ciut gotowanego kuraka, nie pomyslałam , mogłam ci gerberka zawiezc wtedy tez. Jak co to takiej małej gerberka -naturalnie prosty-kurczk, indyk-bez warzyw .niestety nie wszędzie takie są.
Sory,ze nie piszę na dogo, ale nie moge se tam zalogowac :oops: , ale podczytuje i kciuki za szczeniorki :king:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie kwi 26, 2009 12:04

Rano po śniadanku i wyczyszczeniu klaki zrobiłam Romusiowi sesję głaskową.
Najpierw był tylko strach i syczenie ale stopniowo kocio się odprężał aż w końcu...musiałam z klatki wyjąć miseczki żeby zrobić Romkowi więcej miejsca bo zaczął barankować, udeptywać, pokładać się na boczki a na końcu dosłyszałam cichutkie mruczenie. Trwało to mruczenie króciutko ale zawsze jednak. Zrobiłam to też w innym celu: chciałam sprawdzić, czy kotek umie się normalnie poruszać i okazało się, że tak, więc jednak kosteczki nie są połamane. Ma trochę poranioną bródkę, w uszach jakiś brud, nie wiem, czy to świerzbowiec czy tylko brud ale to musi poczekać. Najpierw muszę skończyć jego leczenie a potem zajmiemy się resztą.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie kwi 26, 2009 18:09

Mała1 pisze:bettysolo- tucz, tucz chłopaka, i jak stwierdzisz ,ze trzeba ogłaszac dawaj znać.


Aston raczej na pewno potrzebuje domku niezakoconego
najnormalniej leje mojego rudzielca a i koty dochodzące też :evil:

wydaje mi sie ze musi to być też domek doswiadczony bo mimo iż odólnie jest bardzo proludzki to jak tylko chce sie zrobić z kotem coś na co nie ma ochoty bez pardonu packa łapą
czasami boleśnie :evil:

Dlatego jeśli będziecie miały na oku odpowiedniego kandydata to dajcie znać bo już sama nie wiem czy moja przyjaciółka da sobie z nim rade.....
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie kwi 26, 2009 18:53

U Snajperka bez zmian, wszystko w porządku, jak wróciłem to zjadł ze mną banana. 8O
U Filemona też żadnych zmian, nadal katar, spuchnięte oczko.

rozczochrany

 
Posty: 52
Od: Czw mar 05, 2009 16:37
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie kwi 26, 2009 19:24

a ja wrzuce tu fotki Pyzy i Aureliusza-zobaczcie jak wyrosły :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie kwi 26, 2009 19:34

wyrosły bardzo i jakie są piękne :love:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pon kwi 27, 2009 6:12

bettysolo pisze:
Mała1 pisze:bettysolo- tucz, tucz chłopaka, i jak stwierdzisz ,ze trzeba ogłaszac dawaj znać.


Aston raczej na pewno potrzebuje domku niezakoconego
najnormalniej leje mojego rudzielca a i koty dochodzące też :evil:

wydaje mi sie ze musi to być też domek doswiadczony bo mimo iż odólnie jest bardzo proludzki to jak tylko chce sie zrobić z kotem coś na co nie ma ochoty bez pardonu packa łapą
czasami boleśnie :evil:

Dlatego jeśli będziecie miały na oku odpowiedniego kandydata to dajcie znać bo już sama nie wiem czy moja przyjaciółka da sobie z nim rade.....

normalnie to tak, jakbyś opisywała Brzózkę :lol:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon kwi 27, 2009 8:22

Mała1 pisze:no prosze przyjazn u was w domu kwitnie :wink: Filemon jak widac przyjazny tymczasom

bettysolo- tucz, tucz chłopaka, i jak stwierdzisz ,ze trzeba ogłaszac dawaj znać.

halbina-wycałuj te pyszczki dwa ode mnie, normalnie były miesiac w schronisku i jakos bardzo te dziewczyny dwie pokochałam.
Ogłaszam juz je, z informowaniem, ze trzeba na adopcje poczekać.
Spróbuj juz moze kiedys w wolnej chwili dac małej tri ciut gotowanego kuraka, nie pomyslałam , mogłam ci gerberka zawiezc wtedy tez. Jak co to takiej małej gerberka -naturalnie prosty-kurczk, indyk-bez warzyw .niestety nie wszędzie takie są.
Sory,ze nie piszę na dogo, ale nie moge se tam zalogowac :oops: , ale podczytuje i kciuki za szczeniorki :king:


Gerberki mam, kurczaczka dziś kupię. Niestety to oczko się zamyka i dziś nawet ropka była, mimo zakraplania. Czym to przemywać? Dziś się do Formicy przejdę i może wyproszę wizytę domową dla wszystkich, a jak nie to kociambry zabiorę. Elza już nie charczy przy oddychaniu, dostanie dziś drugi zastrzyk.
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon kwi 27, 2009 8:44

Marysiu-a jak Romeczek? skrobnij cos :wink:

halbina- :( -moze trzeba silniejsze krople? niech ci podpowie Formica moze.
Jeszcze mi jedno przeszło przez mysl.ze ta gentamycynka moze powoli nie spełniac swojej funkcjii, ona chyba otwarta z trzy tyg temu.
Jakbys potrzebowała czegos z naszej strony-daj znać.
Ja przemywam taka sola fizj, ktora sie kupuje w aptece dla ludzi do przemywania oczu

Bettysolo-to ja pamietam juz o Astonku-ale jak myslisz, mozna juz mu robic allegro-czy jeszcze zbyt słabowity jest?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 27, 2009 9:44

Mała1 pisze:Marysiu-a jak Romeczek? skrobnij cos :wink:

halbina- :( -moze trzeba silniejsze krople? niech ci podpowie Formica moze.
Jeszcze mi jedno przeszło przez mysl.ze ta gentamycynka moze powoli nie spełniac swojej funkcjii, ona chyba otwarta z trzy tyg temu.
Jakbys potrzebowała czegos z naszej strony-daj znać.
Ja przemywam taka sola fizj, ktora sie kupuje w aptece dla ludzi do przemywania oczu

Bettysolo-to ja pamietam juz o Astonku-ale jak myslisz, mozna juz mu robic allegro-czy jeszcze zbyt słabowity jest?

Parę postów wyżej jest opisane trochę wrażeń z niedzieli.
W ciągu dnia otwierałam klatkę i miziałam, miziałam, miziałam.
Kocio jest mocno przestraszony, dopiero po kilku głaskach sie odpręża.
Na chwilę go wyciągnęłam z klatki ale bał się więc dałam go z powrotem.
Aż się boję myśleć o tym, co ten kotek musiał przeżyć, że tak strasznie się boi. Myślę, że fizycznie nie jest z nim aż tak źle ale za to jego psychika jest w opłakanym stanie. Będzie potrzebował duuuużoooo spokoju i miłości, żeby znowu zaczął ufać człowiekowi.
Pierwszy raz widzę kota, który w klatce czuje się bezpieczniejszy niż poza nią.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon kwi 27, 2009 9:50

normalnie przegapiłam ten wczesniejszy Twój wpis :oops:
niezle byłam wczoraj padnięta.
On jest bardzo przerazony, wiem, biedak :(
wypadniecie z okan to przegromny stres, a jeszcze od razu potem schron, weterynarze, transporty, nowe miejsce.
No i jeszcze nie wiadomo jakie mial zycie w swoim poprzednim domu
On miał zdiagnozowane przez weta schr pękniecie podniebienia-ale mówił,ze samo mu sie zrosnie

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 27, 2009 10:32

Mała1 pisze:normalnie przegapiłam ten wczesniejszy Twój wpis :oops:
niezle byłam wczoraj padnięta.
On jest bardzo przerazony, wiem, biedak :(
wypadniecie z okan to przegromny stres, a jeszcze od razu potem schron, weterynarze, transporty, nowe miejsce.
No i jeszcze nie wiadomo jakie mial zycie w swoim poprzednim domu
On miał zdiagnozowane przez weta schr pękniecie podniebienia-ale mówił,ze samo mu sie zrosnie

Ma apetyt, je i suche i mokre więc widocznie boli go na tyle mało, że nie odebrało mu apetytu.
Acha, zapomniałam napisać, że w kuwecie było już i sio i kupka (normalna)
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 354 gości