iza71koty pisze:Kurcze wieczorem jestem taka wykończona ze nie mam siły zrobić sobie jedzenia i zjeśc. Albo sobie zrobię troche podziubię i zostawiam. No ciężko jest .Ciężko.
Już nie pierwszy raz czytamy podobne słowa. Izo, nasza kochana

musisz, poprostu, musisz dla własnego zdrowia, wygospodarować sobie odrobinkę czasu na swoje inne, niekocie sprawy. Nie można żyć tylko jednym, bez względu na to czy są to koty, psy czy praca w korporacji. Pomyśl, że zdrowie masz tylko jedno a zdrowie psychiczne nieraz trudniej się leczy nią fizyczne. Wszystko to piszę z czystej życzliwości i troski bo widzę, że bardzo dużo Cię to kosztuje. Musisz mieć jakieś wytchnienie, choćby malutkie, na chwilkę.
A z innej beczki - w Szczecinie jest wystawa kotów. Pooglądanie takich wychuchanych, cudnych, kochanych kotów naprawdę dobrze robi. Dzisiaj spędziłąm tam pół dnia
Jutro też będę.
Przykro mi, że nad Tobą tylko czarne chmury. Tak nie powinno być. Nie wiem, jak Cię pocieszyć a tak bardzo bym chciała.
Oczywiście wszystkie jesteśmy z Tobą ale chciałabym, żebyś i Ty zauważyła, że świeci słońce, przynajmniej o czasu do czasu.
A o działkowych kotach to nie piszesz, bo one mają życie jak w Madrycie?
