

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewa JANCZUK pisze:Szkoda, że nikt się nie odniósł do tego co napisałam, bo tak to wydaje mi się, że dziś Tosi nikt nie szuka. A i wczoraj mam wątpliwość czy ktoś jej szukał.
Szkoda.
Jest chyba więcej osób, które chciały i mogły pomóc. Jednak bez wiadomości gdzie dokładnie jest teraz Tosia jest to niemożliwe.
Czy dzisiaj ktoś jej szuka, czy mamy NIEDZIELĘ?
Marcelibu pisze:Ewa JANCZUK pisze:Szkoda, że nikt się nie odniósł do tego co napisałam, bo tak to wydaje mi się, że dziś Tosi nikt nie szuka. A i wczoraj mam wątpliwość czy ktoś jej szukał.
Szkoda.
Jest chyba więcej osób, które chciały i mogły pomóc. Jednak bez wiadomości gdzie dokładnie jest teraz Tosia jest to niemożliwe.
Czy dzisiaj ktoś jej szuka, czy mamy NIEDZIELĘ?
Myślę, że mamy niedzielę. I że ludzie mają też w związku z tym różne obowiązki i sprawy, jak to w zyciu.
Ewa JANCZUK pisze:Szkoda, że nikt się nie odniósł do tego co napisałam, bo tak to wydaje mi się, że dziś Tosi nikt nie szuka. A i wczoraj mam wątpliwość czy ktoś jej szukał.
Szkoda.
Jest chyba więcej osób, które chciały i mogły pomóc. Jednak bez wiadomości gdzie dokładnie jest teraz Tosia jest to niemożliwe.
Czy dzisiaj ktoś jej szuka, czy mamy NIEDZIELĘ?
salma75 pisze:Marcelibu pisze:Ewa JANCZUK pisze:Szkoda, że nikt się nie odniósł do tego co napisałam, bo tak to wydaje mi się, że dziś Tosi nikt nie szuka. A i wczoraj mam wątpliwość czy ktoś jej szukał.
Szkoda.
Jest chyba więcej osób, które chciały i mogły pomóc. Jednak bez wiadomości gdzie dokładnie jest teraz Tosia jest to niemożliwe.
Czy dzisiaj ktoś jej szuka, czy mamy NIEDZIELĘ?
Myślę, że mamy niedzielę. I że ludzie mają też w związku z tym różne obowiązki i sprawy, jak to w zyciu.
A mnie się wydaje, że to w tygodniu mamy więcej obowiązków... Niedziela, jakby nie było dzień wolny![]()
Coś czuję, że sprawa odławiania koteczki po kościach się rozejdzie...Zawsze coś będzie na przeskodzie stało. Szkoda Tosi.
Ewa JANCZUK pisze:Też tak myślę.
W tygodniu sama nie mam czasu, ale w niedzielę można było zorganizować poszukiwania. Dlatego pisałam o tym wczoraj .
Ale jakaś dziwna CISZA.
No, wiadomo niedzielne popołudnie!
Szkoda tylko, że ktoś kto nie mógł szukać w weekend, nie poprosił o pomoc.
Przecież szkoda CZASU i przede wszystkim TOSI.
Pamietajcie, że dziczki do sterylek też łapie się z pomocą karmicieli i w godzinach karmienia - inaczej najbardziej fachowe siły odchodzą z niczym.
AnielkaG pisze:akurat tu się nie zgodzę, nie złapałam żadnego kota z pomocą karmicieli, wręcz przeciwnie w wiekszości przypadków robili wszystko żeby kotów na sterylizację nie złapać
Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 150 gości