H&M - Hugo i Meo część chyba 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 21, 2009 12:47

Femka pisze:
Marcelibu pisze:
Femka pisze:myślę, że sytuacja dojrzała do tego, żebym osobiście oblukała gardło Hugcia :smokin: Może w piątek uda się wygospodarować troszkę czasu? 8)

Rozumiem, że delikatnie wpraszasz się na Strzeleckiego... :crying: :mrgreen: .
Się pomyśli, się posprząta... może :roll: koty wypucuje, kuwety posprząta.
Taaaki wysiłek.
:smokin:
maupa :mrgreen:

Ale obiadu nie robię :twisted: . Pójdziemy do knajpy. Sprzątanie mnie wykończy...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto kwi 21, 2009 12:48

gościa obiadem nie uraczysz? 8O
boszszsz, co za upadek polskiej gościnności.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 21, 2009 13:17

Femka pisze:gościa obiadem nie uraczysz? 8O

A co z Ciebie za gość? Co tydzień, albo co dwa jesteś. Już się opędzić nie można.
:smokin:

Femka pisze:boszszsz, co za upadek polskiej gościnności.


Ale ja upadnięta nie jezdem...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto kwi 21, 2009 13:21

żebyś skisła, to w piątek nawet chwili czasu nie będę miała :evil:
wredna maupa :evil:

:mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 21, 2009 13:29

Femka pisze:żebyś skisła, to w piątek nawet chwili czasu nie będę miała :evil:
wredna maupa :evil:

:mrgreen:


Ups... :roll: :oops: :(
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto kwi 21, 2009 13:31

:smokin:
możemy ponegocjować
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 21, 2009 13:39

Femka pisze::smokin:
możemy ponegocjować

Się zobaczy... :mrgreen:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro kwi 22, 2009 13:37

U Hugcia chyba lepiej. Futerko jest już ładne, z miski suche znika (mokrego nigdy nie jadał i nie chce nadal). Dziś jedziemy do wetki na godz. 18 - znów nas zabiera po drodze do lecznicy. Gdy na balkonie jest bardzo ciepło H&M wychodzą przewietrzyć footra, przy czym Hugcio jest zabierany, gdy tylko się ciut ochłodzi. Jeżeli dziś badanie brzuszka pokaże, że jest OK, to odrzucamy sprawę ciała obcego.
Nie macie pojęcia, jak ja się cieszę, że to tylko gardło. Trzech lekarzy go badało i wszyscy odrzucili tę opcję i przez to wskazania były już tylko dwa i obydwa smutne: ciało obce, albo wirusówka.
Ja naprawdę kłaniam się mojej Pani doktor - jest naprawdę bardzo mądrym lekarzem. Ufam tylko jej. I to nie chodzi tylko o stwierdzenie ostatnio, że gardło jest czerwone i zawalone.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro kwi 22, 2009 14:07

Femka pisze:żebyś skisła, to w piątek nawet chwili czasu nie będę miała :evil:

Nie kracz, jeszcze naprawdę skiśnie i dopiero będzie swąd :roll:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2009 2:38

Marcelibu pisze:
Femka pisze:gościa obiadem nie uraczysz? 8O

A co z Ciebie za gość? Co tydzień, albo co dwa jesteś. Już się opędzić nie można.
:smokin:

Femka pisze:boszszsz, co za upadek polskiej gościnności.


Ale ja upadnięta nie jezdem...


Ja, ja, ja - kiedy Monika Cię kiedyś naprawdę wyrzuci :wink: , wybierz mnie Femciu!!! Mieszkam tylko o małe kilka przystanków autobusem albo 15 minut spacerem :)
W najbliższym czasie (jeśli dożyję, to w weekend :roll: ) czeka mnie posprzątanie tego kociego squotu po trzech tygodniach niesprzątania (albo nie miałam czasu, albo siły :( choroba Chudej mnie dobija :cry: ) - i jak już przywrócę stan minimalnej cywilizacji - SERDECZNIE ZAPRASZAMY :D
Wiem, wiem, adopcją marmurka pewnie nadal nie jesteś zainteresowana :roll: :( :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie kwi 26, 2009 8:58

Wy tu o obiadach, a koteczki pewnie głodują :roll:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie kwi 26, 2009 9:00

u Marcelibu głodujące koty :ryk:
Meosia i Hugcia trzeba ratować przed przejedzeniem. Jak nie zjedzą smoczej ilości, to Marcelibu alarm ogłasza, że koteczki chore :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie kwi 26, 2009 9:31

:evil: Femka - jak zwykle złośliwa jest, ale to wszyscy wiedzą, tak więc nie będę komentować :mrgreen: .
Hugcio dostał wczoraj ostatni antybiotyk - jak go tylko biorę i szykuję skórę do podania zastrzyku - drze się jak jasna cholera. Jeszcze nawet go igłą nie dotknę. Mój kochany histeryk.
Meosiowi chyba się cierpliwość wyczerpała - zmienił łożko do spania, śpi z matką :crying: . Zawsze to on wskakiwał pierwszy do łóżka, a gdy ja siedziałam jeszcze przy kompie wołał mnie: "auł?". Od pewnego czasu, żeby uniknąć spania w moim łóżku Młodej ścieliłam tuż przed pójściem spać. Meonik stracił cierpliwość i kładł się u matki, jako pierwszy, Hugcio jako drugi. Ale zawsze zabierałam Meosia do siebie i spaliśmy do rana. Wczoraj w nocy zabrałam Meonika do siebie - pomruczał, poprzytulał się i co?... Poszedł spać do matki :( .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie kwi 26, 2009 9:36

Marcelibu pisze::evil: Femka - jak zwykle złośliwa jest, ale to wszyscy wiedzą, tak więc nie będę komentować :mrgreen: .
i tak mnie lubiszObrazek
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie kwi 26, 2009 9:41

Marcelibu pisze:Meosiowi chyba się cierpliwość wyczerpała - zmienił łożko do spania, śpi z matką :crying: . Zawsze to on wskakiwał pierwszy do łóżka, a gdy ja siedziałam jeszcze przy kompie wołał mnie: "auł?". Od pewnego czasu, żeby uniknąć spania w moim łóżku Młodej ścieliłam tuż przed pójściem spać. Meonik stracił cierpliwość i kładł się u matki, jako pierwszy, Hugcio jako drugi. Ale zawsze zabierałam Meosia do siebie i spaliśmy do rana. Wczoraj w nocy zabrałam Meonika do siebie - pomruczał, poprzytulał się i co?... Poszedł spać do matki :( .

Sama na siebie bicz ukręciłaś :twisted:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jarekm i 89 gości