
Femka - jak zwykle złośliwa jest, ale to wszyscy wiedzą, tak więc nie będę komentować

.
Hugcio dostał wczoraj ostatni antybiotyk - jak go tylko biorę i szykuję skórę do podania zastrzyku - drze się jak jasna cholera. Jeszcze nawet go igłą nie dotknę. Mój kochany histeryk.
Meosiowi chyba się cierpliwość wyczerpała - zmienił łożko do spania, śpi z matką

. Zawsze to on wskakiwał pierwszy do łóżka, a gdy ja siedziałam jeszcze przy kompie wołał mnie: "auł?". Od pewnego czasu, żeby uniknąć spania w moim łóżku Młodej ścieliłam tuż przed pójściem spać. Meonik stracił cierpliwość i kładł się u matki, jako pierwszy, Hugcio jako drugi. Ale zawsze zabierałam Meosia do siebie i spaliśmy do rana. Wczoraj w nocy zabrałam Meonika do siebie - pomruczał, poprzytulał się i co?... Poszedł spać do matki

.