Arturze,a co tak dawno żadnych wieści?
a wydawało mi się, że sam do siebie piszę to przestałem pisać

Jak Pamcia i Tofik
Pamcia rządzi Tofikiem i włazi mu na głowę
Jest baaaardzo zazdrosna, pilnuje go, żeby nie podszedł za blisko do nas - Tofik jest przerażony. Parę razy była sytuacja, że wołamy Tofika ten już już chce podejść nagle pojawia się Panama i Tofika odrzuca.......
Ale z drugiej strony coraz bardziej zmniejsza się dystans z jakim Tofik nas omija
Całkiem inna bajka to jedzenie - Pamcia je za dwoje. Jakbyśmy nie kombinowali żeby mały zjadł to ta pieronica by mu wszystko wyżarła. Potrafi nie dojeść ze swojej miski ale jemu wyjeść

Dzisiaj na śniadanie zjadła podwójną porcję i chodziła dumna po domu że intruzowi wyżarła.....
Tak samo jest z jej ulubionymi miejscami - jak jej się nie spodoba że Tofik tam siedzi to łapoczyny i kota nie ma
A dodatkowo Pamcia jest na nas obrażona - widać to tak wyraźnie, że aż jest to śmieszne - już nie śpi z nami w głowach tylko w nogach - na miziajki pozwala tylko jak jest głodna, wtedy to można z nią WSZYSTKO zrobić, nawet na ręce pozwala się nosić

w innych przypadkach jak się ją chce pogłaskać to wstaje i z wysoko podniesioną głowa odchodzi , po czym metr dalej siada i patrzy na człowieka wyzywająco
Za to nabrała chęci do zabawy - dawniej to tak z łaski się pobawiła a teraz kiedy próbujemy Tofika wyciągnąć z kąta zabawką (to małe jest i widać że bawić się chce) to ona zaraz jak strzała przemyka koło niego i bawi się na całego
Mamy teraz w domu przerażonego małego kota i Panamę - tyrana której nie poznajemy

choć naprawdę od początku staramy się jej poświęcać dwa razy tyle czasu żeby nie była zazdrosna......