Panama-w swoim domku.Już nie jedynaczka.Już z Kreską!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 25, 2009 15:24

No nie,naprawdę?Pisz natychmiast skąd,dlaczego,jaki jest i zdjęcia,proszę.Co do obrazy,to jej przejdzie i będą razem się bawić.Super!!!!!
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 25, 2009 15:56

Już już - powolutku.

Temat drugiego kota dojrzewał właściwie od dnia w którym wzięliśmy Panamę. Sprawa się umocniła w szczególności w momencie, w którym widzieliśmy że coś od nas chce ale my jej nie rozumieliśmy.

Dzisiaj wybraliśmy się na zakupy i po drodze zajrzeliśmy do marketu (Carrefour w Czyżynach). Patrzymy, a tu siedzą panie i szukają DS dla kotków. Były dwa. Jeden krówek w stylu Pamci a drugi rudasek. Przyznam, że rudziak wpadł nam od razu w oko. Porozmawialiśmy chwilkę i poszliśmy na rodzinną naradę. Nawet jeżeli byłbym przeciw to i tak zostałbym przegłosowany :lol:

Tofik ma ok 7-6 miesięcy, jest wykastrowany i odrobaczony i dobrze przepatrzony (żadnych problemów z uszami etc). Czeka nas jeszcze szczepienie ale to za jakieś 2-3 tygodnie. Podpisaliśmy umowę adopcyjną, pani podała namiary na siebie i kilkukrotnie zaznaczyła, że jak byśmy się przypadkiem jednak rozmyślili to ona kota weźmie z powrotem.

Jak na razie schemat się powtarza. Przyprowadziliśmy kota i pokazaliśmy mu kuwetę. Ten standardowo najpierw posiedział chwilę w kuwecie a potem rozsiadł się za kiblem i tam się kryje. Chociaż w pewnej chwili chciał wyjść na mały rekonesans, ale Pamcia go pilnowała, syknęła na niego i ten się schował z powrotem.

Właśnie dawaliśmy smakołyki Pamci więc stwierdziłem, że nowy też może dostać kawałek szynki. Wchodzę do ubikacji, nachylam się nad nim a ten paszcza rozdziawiona i syczy. Ale zobaczył szyneczkę i przestał. Nie wziął jej jednak z ręki - chyba za duży stres. Tak więc ze zdjęciami trzeba poczekać. Jak tylko wyjdzie (zapewne wieczorem) i troszkę się oswoi z otoczeniem to wrzucę fotki.

Myślę, że jako starsza Panama podporządkuje sobie młodzika - aczkolwiek mam wrażenie, że Tofik jest od niej większy. Tak czy inaczej czeka nas ciekawy okres :)

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 25, 2009 16:08

Aaaa miałem pisać - Panama przytyła - obecnie waży ok 3,6kg, tak więc żywi się zdrowo. Choć sama nieźle potrafi szaleć po mieszkaniu to możliwe, że nowy kolega też ją pogoni dodatkowo trochę :)

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 25, 2009 17:05

Rewelacja.W domu powinny być dwa koty,a hierarchię to one same sobie ustalą i na to wpływu mieć nie będziecie.Na początku mogą być syki,ale znając Ciebie Arturze wiem,że poszperałeś,pozaglądałeś na watki i wszystko już wiesz.Kotek może być na początku trochę żywiołowy,ale potem tak jak moje kotki,większość czasu będzie spędzał leżąc,śpiąc..itd.Nie ingeruj w ich wzajemne relacje,krzywdy sobie nie zrobią,możliwe,że wkrótce będą spać przytulone do siebie.Ale tylko możliwe,bo mnie nie było to dane.Super,czekam na wieści.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 25, 2009 18:14

ewar pisze:Rewelacja.W domu powinny być dwa koty,a hierarchię to one same sobie ustalą i na to wpływu mieć nie będziecie.Na początku mogą być syki,ale znając Ciebie Arturze wiem,że poszperałeś,pozaglądałeś na watki i wszystko już wiesz.Kotek może być na początku trochę żywiołowy,ale potem tak jak moje kotki,większość czasu będzie spędzał leżąc,śpiąc..itd.Nie ingeruj w ich wzajemne relacje,krzywdy sobie nie zrobią,możliwe,że wkrótce będą spać przytulone do siebie.Ale tylko możliwe,bo mnie nie było to dane.Super,czekam na wieści.


Och znasz już nas pod tym względem znasz - doczytałem co i jak, i wiem, że trzeba im dać 1-2 tygodnie na aklimatyzację i ustalenie wspólnych relacji. Jak dla mnie to mogą na siebie syczeć, warczeć i machać się łapkami - i tak Pamcia wygra bo ma ostrzejsze pazurki :lol: Wiem po wizycie u Ciebie i obserwacji Tosi i Panamy, że ta druga w kaszę sobie dmuchać nie da i nawet większego kota od siebie ustawi.

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 25, 2009 18:33

Właśnie szukałem Pamci - w końcu ją znalazłem, leży w kuwecie i jej pilnuje - nie wiem czy to objaw pilnowania swojego terenu "to moje i nie będę się dzielić", czy sposobu na pilnowanie Tofika "w końcu i tak będzie musiał tu przyjść a ja już na niego będę czekała" :lol:

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 25, 2009 20:59

Tofik ma za sobą pierwszy spacer po mieszkaniu. Jeszcze niepewnie, ze zwieszonym ogonem, widać, że szuka kryjówek. Na razie wlazł pod segment córki - Panama to zobaczyła i chyba się nieco zdziwiła, że tak można, bo zaraz zaczęła sprawdzać czy też się zmieści :D

Pozytywy jak na razie są takie, że na siebie nie syczą. Panama obwąchała Tofika co nie wywołało sprzeciwów. Tofik na razie bardzo nerwowo reaguje na wszelkie dźwięki.

Widać też, że wyjście Tofika zmieniło nastrój Panamy - zaczęła być mniej "przyjazna" dla nas - chyba znów jest obrażona - mimo, że cały czas okazujemy jej dużo czułości, głaskamy ją i do niej mówimy.

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 25, 2009 22:16

No to porcja tygodniowych fotek. Tym razem spania nie daję bo to już widziałyście :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A to nowy rezydent - fotogeniczny i nie boi się lampy błyskowej jak Pamcia. Jak siadł obok Pamci to jednak się okazało, że aż tak dużo większy od niej nie jest.

Obrazek

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 25, 2009 22:38

O,śliczny jest ten Tofik.W typie mojej Guci.Z Pamcią tworzą piękną parę.Wiecie jak postępować z kotami,niedługo będzie ład i harmonia.A tak w ogóle,to gratuluję dokocenia i bardzo się cieszę,ze kolejna kocia bieda znalazła ciepły,miły dom. :dance: :dance: :dance: :dance: :dance:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 28, 2009 9:09

Arturze,a co tak dawno żadnych wieści?Jak Pamcia i Tofik?Tofik jest bardzo podobny do kota mojej córki,Dyzia.Ogromny,piękny kocur.Tofik też będzie duży,Pamcia niekoniecznie.Ona na pewno żyła w złych warunkach,u mnie była zbyt krótko(1 tydzień!),aby przyjść całkowicie do siebie.Zobaczysz,jakie kino będziecie mieć w domu,kiedy dwa futra zaczną razem biegać i bawić się.Jeśli chodzi o dominację,to wiem,że liczy się OSOBOWOŚĆ,a nie długość pazurków.U mnie w domu rządziła Tosia,najmniejszy kot,jakiego kiedykolwiek miałam.Miała w sobie to COŚ.
Żarty na bok,pisz,proszę i wklejaj zdjęcia,jestem bardzo ciekawa.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 28, 2009 20:10

Arturze,a co tak dawno żadnych wieści?


a wydawało mi się, że sam do siebie piszę to przestałem pisać :)

Jak Pamcia i Tofik


Pamcia rządzi Tofikiem i włazi mu na głowę :D
Jest baaaardzo zazdrosna, pilnuje go, żeby nie podszedł za blisko do nas - Tofik jest przerażony. Parę razy była sytuacja, że wołamy Tofika ten już już chce podejść nagle pojawia się Panama i Tofika odrzuca.......
Ale z drugiej strony coraz bardziej zmniejsza się dystans z jakim Tofik nas omija :)
Całkiem inna bajka to jedzenie - Pamcia je za dwoje. Jakbyśmy nie kombinowali żeby mały zjadł to ta pieronica by mu wszystko wyżarła. Potrafi nie dojeść ze swojej miski ale jemu wyjeść :roll: Dzisiaj na śniadanie zjadła podwójną porcję i chodziła dumna po domu że intruzowi wyżarła.....
Tak samo jest z jej ulubionymi miejscami - jak jej się nie spodoba że Tofik tam siedzi to łapoczyny i kota nie ma :roll:
A dodatkowo Pamcia jest na nas obrażona - widać to tak wyraźnie, że aż jest to śmieszne - już nie śpi z nami w głowach tylko w nogach - na miziajki pozwala tylko jak jest głodna, wtedy to można z nią WSZYSTKO zrobić, nawet na ręce pozwala się nosić :!: w innych przypadkach jak się ją chce pogłaskać to wstaje i z wysoko podniesioną głowa odchodzi , po czym metr dalej siada i patrzy na człowieka wyzywająco :roll:
Za to nabrała chęci do zabawy - dawniej to tak z łaski się pobawiła a teraz kiedy próbujemy Tofika wyciągnąć z kąta zabawką (to małe jest i widać że bawić się chce) to ona zaraz jak strzała przemyka koło niego i bawi się na całego :lol:
Mamy teraz w domu przerażonego małego kota i Panamę - tyrana której nie poznajemy :roll: :lol: choć naprawdę od początku staramy się jej poświęcać dwa razy tyle czasu żeby nie była zazdrosna......

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 28, 2009 21:14

Nie dacie rady zmienić kocich układów.Będzie tak,jak one zechcą i już.Tofik urośnie,wszystko może się jeszcze zmienić.Pamcia próbuje go sobie podporządkować,jest starsza.A gdzie zdjęcia,co?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 29, 2009 9:38

No niestety Tofik zrobił dzisiaj bardzo brzydką niespodziankę na łóżku córki - małą kupę :evil:

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 29, 2009 9:49

Zdarza się,na pewno to stres.To mały,przerażony kociak,jeszcze Pamcia go przegania. :( :( :( :( Ona musi zrozumieć,że Tofik jej w niczym nie zagraża,o on,że fajnie jest mieć koleżankę.I tak będzie,to kwestia czasu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 29, 2009 11:54

Ewo, zapewne masz rację. z 15-20 minut wcześniej Panama wróciła z pokoju gdzie oboje byli z bardzo nastroszonym ogonem (w życiu tego u niej nie widzieliśmy) więc nie wiadomo do czego tam doszło. Tak czy inaczej zobaczymy jak się sprawa potoczy. Jest też możliwość, że jednak się nie dogadają i będzie ciągła wojna - wtedy jednak będziemy musieli wkroczyć i podjąć jakąś decyzję, bo przecież nie może być tak na dłuższą metę że obydwa koty chodzą ciągle nastroszone i są nietykalskie.
Z drugiej strony martwimy się też o Tofika - jeżeli Pamcia nie zmieni nastawienia to ten kociak będzie jednym kłębkiem nerwów........

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Gosiagosia i 62 gości