Rysiek, Mefisto, Nikita i Rudi :-) I kosmitka Nora ;-)

[ewaw]

Duża powiedziała, że dziś "lany poniedziałek".
Czy to znaczy, że powinienem gdzieś nalać?
W buty jakieś? Bo nie wiem...

Rudi

[milenap]

Rudzik, jeśli dostałeś rybke, to mam nadzieje, że nigdzie nie nasikałeś?

[ewaw]

Nie było rybki, wciąż nie było!!! Rybka leży w lodówce i się mrozi, a ja chodzę głodny!!!!!!!!
Duża ciągle nie ma czasu, ciągle "haruje", siedzi po nocach, rano się śpieszy, ciągle mówi, że "rybka będzie jutro"... Ile można czekać?
Żal mi jej trochę, bo widać, że jest kobita już zmęczona, więc jej w te buty na razie nie będę lał. Zresztą zemsty dokonał kto inny, nie ja, któryś z nas, ale nie wiem, nie widziałem, bo to w nocy było. Na te nowe buty Dużej któryś z nas pawika puścił, no centralnie na te jej buty... A buty zamszowe, więc ślad został, ale to nie ja! Rysiek pewnie...

Ech, ciężkie życie, ale Duża też nie ma lekko, więc jej na razie daruję...

Rudzik

[Nelly]

Cześć Rudzik i Gluś!

Oj co z tymi Dużymi? Moja Duża też wysiadła. Zachorowała sobie całkiem potężnie już w te tzw, Święta.
Ale będzie żyła! To dobrze, bo nie miałem kogo za bardzo naciągać na kąseczki jedzonka bo nic nie jadła tylko piła. Ma różne leki i ma się już lepiej powoli, eee takie tam lepiej widzę no ale niby lepiej skoro nawet kompka włączyła prawda?
Co z rybką Rudzik? Dostałeś?
Biedna ta Twoja Duża tez, potrzymam łapki za wszystkie Duże!
Estian

[ewaw]

To ja też potrzymam łapki za te nasze Duże.
Bo przecież one zdrowe mają być i nami się zajmować!
A moja Duża ma już drugi dzień migrenę.
Leży i kwiczy - tak mówi. A powinna się wziąć za gotowanie rybki!!!

Ostatnio fajną rzecz odkryłem. Nauczyłem się włazić na pralkę.
Po tym włażę, co się nazywa "kibel"
(zazwyczaj jest na nim deska opuszczona, raz nie była,
a że ciekawość mnie zżerała, co tam w środku jest, to się nachyliłem i wpadłem tam do wody, łapki sobie trochę umoczyłem, na szczęście Duża obok była i mnie szybko wyciągnęła...).
No więc wchodzę sobie po tym kiblu na pralkę.
I odkryłem, ze na pralce, w takiej misce niebieskiej Duża trzyma
mnóstwo fajnych rzeczy, które można sobie brać do zabawy
Odkąd to odkryłem, ciągle coś stamtąd wyciągam
A Duża się złości, że jej rzeczy giną
hi hi

Rudzik

[milenap]

Cześć Chłopaki!

No wiecie, co się dzieje..? moja Duża też wysiadła, grypa ją dopadła i jeszcze nie jest zdrowa do końca.

Ech, niech te nasze Duze lepiej zdrowe będą, bo w końcu takie najgorsze to one nie są... co nie, Chłopaki?

Rudzik, Ty to jesteś sprytny facet, ja wcale nie wchodze na zadne wyżsZe sprzęty...Duza się śmieje, ze na drapaku byłem raz, jak mnie tam postawiła

Trzymajcie się i przekażcie Dużym, niech zdrowe będą!

I rybke niech dają

Glut

[Nelly]

Cześć koledzy!

Ja z wchodzeniem na wysokie rzeczy problemu żadnego nie mam. Wskakuję sobie na co chcę. Rudzik, to ty uważaj z tym kiblem Dobrze, że Cię Duża uratowała
Estian

[ewaw]

Chłopaki!
Dziś w końcu dostaliśmy rybkę!!!!!!!!!
NARESZCIE! Tyle się wyczekałem!!!
Ale warto było - rybka mniam mniam

Duża mówi ostatnio, że mi uszy urwie. Albo i całą głowę
Bo niby niegrzeczny jestem.
No wielka mi rzecz, że wyciągam jej te rzeczy z miski w łazience
Albo że się nauczyłem też na półkę przy umywalce wchodzić i stamtąd zwalam wszystko... Taka niby tragedia? No jeszcze z wanny Dużej zwalam te różne kosmetyki, żele, szampony... Nastawiała sobie tego, a mnie to aż skręca, jak widzę, że to wszystko sobie równiutko stoi - ja wolę, jak leży A najlepiej w wannie w środku, o!
Dziś też niby coś ze stołu zwaliłem... Nie wiem, nawet nie zauważyłem, bo zbyt byłem przejęty tym, że się rybka gotuje.
No więc Duża narzeka, że jestem niegrzeczny. Że "latam, jak wariat", że drażnię Ryśka, że gnębię Nikitę... itd itp
O rany! W końcu wiosna jest, chyba można sobie poszaleć???

Dobra, idę spać, tak mi sennie jakoś po tej rybce, brzusio pełny...
Rudzik

[Nelly]

Cześć!

No widzisz, ty niegrzeczny jesteś, ale rybkę to dostałeś. A ja grzeczny jak aniołek, a rybki nie było
To może ja też coś pozwalam?
Estian

[milenap]

Cześć Chłopaki!

Ja Wam mówie, Rudzik stosuje dobry sposób!

Ja też jestem niedobry, bije dziewczyny, wyżeram wszystkim z misek, Dużą gryze, a i tak mi jeść daje

Pozdrawiam
Glut

[ewaw]

Chłopaki!

Duża powiedziała, że mnie udusi!!!!!!! Dosłownie tak mówi: "Kocie, normalnie cię uduszę!". No dobra, trochę może dziś w nocy przegiąłem... Ale tak się fajnie bawiłem, no! Duża 6 razy wstawała, bo taki łomot robiłem, zwalałem wszystko z półki w łazience, tak o! - bach łapą i wszystko na podłodze Zbiłem Dużej coś tam niby, to sie nazywa muszla, po takim wielkim jakimś ślimaku chyba... No zbiło się Duża chyba dlatego taka zła była, że się budziła tyle razy. Nawet klapsa w pupkę zarobilem, ale się tym w ogóle nie przejąłem i jak Duża się położyła spowrotem do łóżka, to ja znów szalałem Teraz taki zmęczony jestem, że chyba cały dzień prześpię...
A Duża przesadza pewnie (no, mam nadzieję), jakoś jej nie widzę, jak mnie dusi...

Pozdro!
Rudzik

[Nelly]

Rudzik, ty bracie faktycznie szlejesz Ale że tobie się chce w nocy rozrabiać. Ja śpię w nocy z Dużymi w sypialni, no nieraz nie idę do nich ale wtedy śpię na fotelu. Maurycy tez śpi. Ciekawe nie? Koty w nocy włściwiie powinny polować, a nam się chce jakoś spać.
Ale nie martw się, nie udusi cię Duża, one tak wszystkie lubią czasami nas postrzaszyć tylko
Estian

[ewaw]

Ona chyba jednak mnie udusi... Znaczy Duża... Ciągle to powtarza: "Uduszę Cię kocie, uduszę!"... A wczoraj też się mnie pyta: "Rudzik, czy ty chcesz w dziób ode mnie dostać???". No to ja się pytam - w jaki dziób, przepraszam bardzo??? Czy ja wróbel jakiś jestem??? A cała ta afera o zwalanie tych rzeczy w łazience No nie może Duża się nauczyć, że półki powinny być czyste! A ona sobie naustawia pasty, kremy, szczoteczki... Tak sobie ładnie, równiutko poustawia... i na wannie też. A mnie aż skręca! Bo po co to tam stoi??? Ja wolę, jak leży! Z ziemi tez można sobie brać. A jak na ziemi leży, to i koty mogą skorzystać i się tym pobawić... Ale Duża - nie! Upiera się. Więc się tak bawimy - ja zwalam, ona ustawia i tak w kółko... Ciekawe, kiedy jej się znudzi Bo mi to nigdy W nocy - zwalam... Duża już nie wstaje, nie chce jej sie chyba... Rano wstaje i sprzata, ustawia... No to ja znów zwalam... Ona znów ustawia... Z pracy przychodzi - zwalone, a jakże, co miałem taką okazję przepuścić, jak jej nie było? No to się wkurza i mówi, że mnie udusi Ale zobaczycie, w końcu jej przejdzie. Zrozumie, że na podłodze mają te rzeczy leżeć i kropka. Tylko co ja wtedy będę zwalał??? Generalnie fajna zabawa i jest wesoło

Pozdro dla Wszystkich!
Rudi

[ewaw]

Cześć Wszystkim!

Co się nikt nie odzywa? Czuję się osamotniony

Chłopaki, czy Wy też uważacie, że woda w miseczce nie nadaje się do picia? Tzn. jest jakaś taka nijaka... U nas wszyscy tak uważają. Rysiek, Mefisto i Nikita to uznają tylko wodę z kranu. Jak chcą pić, to hop na zlew i proszą Dużą, żeby im puściła wodę. No ja też tak robiłem, ale w tym starym mieszkaniu, obecnie nie dam rady dostać się na blat. Niezła woda jest też w wannie, jak się Duża wykąpie. Potrafię wtedy całą wannę wylizać A ostatnio odkryłem kolejne źródło dobrej wody w tym co się nazywa "kibel". Jak Duża zostawi otwarty, bo coś tam robi w łazience (bo inaczej to zawsze zamyka niestety ), to ja zaraz "nurkuję" do środka. Pisałem już tutaj, że raz to nawet tam wpadłem... Ale teraz już się nauczyłem, jak się nachylić tak, żeby nie wpaść, a żeby wody się napić Duża oczywiście niezadowolona, od razu krzyczy, że "nieeeee! zatrujesz się! domestos etc!", panikara. Ja tam uważam, że woda rewelacyjna

Ciągle "bawimy się" z Dużą w zwalanie i ustawianie w łazience. Ja nie odpuszczam. Ma być na półce czysto i już. Duza też na razie twarda i wciąż ustawia... Zobaczymy, kto pierwszy wymięknie...

Co u Was kumple???

pozdro!
Rudzik

[milenap]

No cześć Rudzik i Estian!

Oj, Chłopaki, zarobiony jestem ostatnio...tyle na mojej głowie

Muszę tych wszystkich bab w domu pilnować, zeby porządek był, no i czasem coś przekąsic trzeba i zdrzemnąć się po pracy...Ufff, cieżkie jest życie kota domowego

Rudzik, nie wiem, czy Twojej Duzej się znudzi ustawianie...jak Ją weźmiesz na przetrzymanie, to może troche rzadziej będzie ustawiać?

A ja wanne też lubie, bardzo lubie! A wczoraj,jak się Duża kąpała, to sobie siedziałem na wannie i patrzyłem na tą piane i w końcu wszedłem Duzej na kolana do tej wanny...ale było bosko, mówie Wam chłopaki!!!

Duża sie śmiała, ze oczy miałem jak pięciozłotówki

Ja wody ze zlewu nie pije, tylko z duuuużych misek, z małych nie lubie. A do zlewu wchodzi ta Zula (no wiecie, ta co sie tak rządzi ), jak Duża myje naczynia, to ona wchodzi pod kran i sobie prysznic bierze...cała mokra wychodzi

Na razie!

Glut