» Wto kwi 14, 2009 17:15
Nie było rybki, wciąż nie było!!! Rybka leży w lodówce i się mrozi, a ja chodzę głodny!!!!!!!!
Duża ciągle nie ma czasu, ciągle "haruje", siedzi po nocach, rano się śpieszy, ciągle mówi, że "rybka będzie jutro"... Ile można czekać?
Żal mi jej trochę, bo widać, że jest kobita już zmęczona, więc jej w te buty na razie nie będę lał. Zresztą zemsty dokonał kto inny, nie ja, któryś z nas, ale nie wiem, nie widziałem, bo to w nocy było. Na te nowe buty Dużej któryś z nas pawika puścił, no centralnie na te jej buty... A buty zamszowe, więc ślad został, ale to nie ja! Rysiek pewnie...
Ech, ciężkie życie, ale Duża też nie ma lekko, więc jej na razie daruję...
Rudzik