K-ów, Ines - FIP? :-( trzymamy kciuki koteńko!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 23, 2009 20:59

wpisuję się na wątek.
Tweety, obiecuję, że zdjęcia Niny wstawię, najpóźniej w sobotę.
Moja Meiga jest chora. A już było tak dobrze. Teraz przestała jeść, wyszedł jej bardzo wysoki cukier, reszta wyników jutro. doopa jasna no.
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 23, 2009 21:00

Obrazek

Obrazek

Obrazek

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 23, 2009 21:07

Słuchajcie,czy kocur może mieć coś takiego jak rujka?? Odkąd pojawiła się Majka Kolik szaleje: piszczy, śpiewa, dokucza...no ja już nie wiem!

Majusia pięknie się goi,jest bardzo grzeczna, tylko lubi wysokości, co przy jej rance może być niebezpieczne;/

Kasiu strasznie miło Cię widzieć na wątku!

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 23, 2009 21:11

anna09 pisze:
Tweety pisze:
Molli pisze:W Krakowie jest szukany czarny kot:

W dniu 7/8 kwietnia zaginął w okolicach ulicy Wrocławskiej (okolice Urzędu Marszałkowskiego) czarny dwuletni kot z białą krawatką i białą "skarpetką" na tylnej łapce.
Pod brzuchem biały trójkącik.
Lekko zakrzywiony na końcu ogonek.
Kot raczej niedużego wzrostu,ale dość gruby,zadbany!!!

Obrazek

Może go ktoś widział?


mieszkam stosunkowo niedaleko, tym bardziej będę się rozglądać

To kot Antypatycznej :(


szkoda, że nie wiedziałam wcześniej, znajomy ma firmę w tym biurowcu, mogłam go wcześniej uczulić na widok takiego kocurka. Dałam znać jemu i koleżance, która kawałek dalej ma kamienicę z podwórkiem gdzie przychodzą koty. Może chłopak kręci się jeszcze po okolicy :roll:

Rudy był już zgłaszany wcześniej, pani mówiła, że go przetrzyma do następnego dnia a jak Marek po niego pojechał to okazało się, że pani go wypuściła. Dobrze, że jednak go mamy a jeszcze lepiej, że może będzie miał zaraz dom

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 23, 2009 21:15

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
komu, komu bo idę do domu !!
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Czw kwi 23, 2009 21:19

wermud pisze:to my tez sie wpiszemy, zeby na biezaco byc.


ponoć przyjeżdża jutro do Was jakiś koci ogon? czy to już pewne?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 23, 2009 23:11

zapisuje sie na nowy watek
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt kwi 24, 2009 7:02

Tinka w nowym domku z pierwszej rozmowy wynika że trafiła dobrze
będzie miała swój pokoik opiekunowie gwarantowali jak najlepszą
opiekę zapisali sobie na karteczkach jakie pokarmy mają kupować
jakie wyposażenie zastosować w jej pokoiku gdzie leczyć i którzy
wetowie są najlepsi , czekamy na wieści .
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pt kwi 24, 2009 9:17

markopolo00 pisze:Tinka w nowym domku z pierwszej rozmowy wynika że trafiła dobrze
będzie miała swój pokoik opiekunowie gwarantowali jak najlepszą
opiekę zapisali sobie na karteczkach jakie pokarmy mają kupować
jakie wyposażenie zastosować w jej pokoiku gdzie leczyć i którzy
wetowie są najlepsi , czekamy na wieści .


Właśnie otworzyłam pocztę i znalazłam takiego maila:
"Bylismy dzisiaj u Pana Marka
Tinka jest juz w domu - tzn u nas. Podczas wizyty nawet jej nie dotknelam, ale chyba od samego poczatku wiedzialam, ze po nia jedziemy.
Podczas transportu byla bardzo grzeczna, chociaz na poczatku drapala koszyk. Teraz schowala sie do zabudowanego koszyka i tam lezy - to dobrze, bo wczesniej weszla miedzy kanape a kaloryfer, szuka sobie ciemnych i ciasnych miejsc. Bardzo sie boi. Nic nie jadla i nie pila, ale przy koszyku i lezance ma miski i kuwete. Zamknelam ja w jednym pomieszczeniu, bo dom jest duzy i nie chcialabym jej jutro w nim nie moc znalezc. Z czasem mysle, ze pozna cale swoje terytorium, teraz strach bierze gore nad ciekawoscia.
Po krotkiej obserwacji kota wydaje mi sie, ze bedzie bardzo grzeczna i wrazliwa, a jak upiekszy futro po miesie - bedzie kocia dama. Oby tylko przestala sie tak bac.
pozdrawiam
a.ch."

Podpisali umowę? Bo tak czy inaczej do tych Zielonek trzeba się będzie kiedyś przejechać.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt kwi 24, 2009 10:22

Kinya pisze:
markopolo00 pisze:Tinka w nowym domku z pierwszej rozmowy wynika że trafiła dobrze
będzie miała swój pokoik opiekunowie gwarantowali jak najlepszą
opiekę zapisali sobie na karteczkach jakie pokarmy mają kupować
jakie wyposażenie zastosować w jej pokoiku gdzie leczyć i którzy
wetowie są najlepsi , czekamy na wieści .


Właśnie otworzyłam pocztę i znalazłam takiego maila:
"Bylismy dzisiaj u Pana Marka
Tinka jest juz w domu - tzn u nas. Podczas wizyty nawet jej nie dotknelam, ale chyba od samego poczatku wiedzialam, ze po nia jedziemy.
Podczas transportu byla bardzo grzeczna, chociaz na poczatku drapala koszyk. Teraz schowala sie do zabudowanego koszyka i tam lezy - to dobrze, bo wczesniej weszla miedzy kanape a kaloryfer, szuka sobie ciemnych i ciasnych miejsc. Bardzo sie boi. Nic nie jadla i nie pila, ale przy koszyku i lezance ma miski i kuwete. Zamknelam ja w jednym pomieszczeniu, bo dom jest duzy i nie chcialabym jej jutro w nim nie moc znalezc. Z czasem mysle, ze pozna cale swoje terytorium, teraz strach bierze gore nad ciekawoscia.
Po krotkiej obserwacji kota wydaje mi sie, ze bedzie bardzo grzeczna i wrazliwa, a jak upiekszy futro po miesie - bedzie kocia dama. Oby tylko przestala sie tak bac.
pozdrawiam
a.ch."

Podpisali umowę? Bo tak czy inaczej do tych Zielonek trzeba się będzie kiedyś przejechać.


podpisali a zajrzeć tam trzeba koniecznie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 24, 2009 13:28

dzwoniła p. Gosia od maluszków, z małym lepiej, zjadł ładnie mleczko, oby tak dalej, bo za wiele ofiar już było z powodu głupoty pani broniącej kotów przed sterylką :evil: :cry:

Gluś rano znowu mnie wystraszył, znowu miał gorączkę, nie jadł, natomiast godzinę później szalał z Beksą i nie szło ich powstrzymać. Zaliczył kolejne zastrzyki, łapka jeszcze go boli, bo w ramach podskoków spada na cztery ale zaraz jedną podwija i ostatecznie spada na dziób :roll:

Robert pojechał właśnie do Iwanowic po koteczkę po zmarłym, którą wyrzucono z domu. Pojadą do Chirona na ciachnięcie a potem Wielopole, no bo cóż innego można zrobić :(

Potrzebny ktoś kto zrobi plakacik z fotek naszych ogonków do powieszenia w lecznicach.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 24, 2009 19:50

Tak Anna09.
To kot Antypatycznej.

Molli

 
Posty: 1099
Od: Wto gru 23, 2008 11:28
Lokalizacja: WIELKOPOLSKA

Post » Pt kwi 24, 2009 22:22

Molli pisze:Tak Anna09.
To kot Antypatycznej.


wici rozpuszczone. A ogłoszenia są jakieś w okolicy?, bo nie rzuciły mi się w oczy.

Wieczór był oczywiście koci. Ogocha "ukradła" mi maluchy a jako, że każdemu coś tam jeszcze dolegało to zaliczyli nocny dyżur u dr Orła, na razie nie wiem z jakim skutkiem.
W międzyczasie dzwoniła mjs, że znalazła 5-miesięcznego kocurka w tragicznym stanie. Też pojechały z Anną09 do Krakvetu, niestety, nie udało się, maluch odszedł :cry: ale chociaż na koniec jego życia ktoś okazał mu troskę i ciepłe uczucia. Bardzo dziękuję Wam za to dziewczyny :1luvu:

Oczywiście jest kolejne zgłoszenie z Kolorowego :evil: Pani zadzwoniła, że miesiąc temu przygarnęła czarnego kota ale nie mógł mieszkać w domu, bo atakował psa więc go dała do piwnicy a potem wypuściła, bo się tam męczył :roll: Teraz przyszedł znowu. Piękny, przymilny kocur z zielonymi oczami. Przytrzyma go do niedzieli, potem wypuści znowu na osiedle. Dla przypomnienia - to jest to osiedle, gdzie otruli p. Wisi dwa koty piwniczne a rudego od Marka usiłowali zatłuc kijami :evil:
Co do kotów w Chironie to się nic nie dowiedziałam, bo jak dzwoniłam to akurat na przeglądzie były maluchy z 1000-lecia i pani z Daszyńskiego też przyjechała z maluchami do obejrzenia. Ciachnięte zostały kolejne dwie koteczki. Jutro wstępne prace remontowe na Chocimskiej w wydaniu mojego TŻ-ta i wizyta z Kacperkiem u wetki.
Dlaczego mam dziwne wrażenie, że w weekend będzie telefon ze schronu? :roll:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 25, 2009 11:02

Przed chwilą dzwoniła do mnie Pani Marta (DT Pumy). Spotkała na ulicy Krzemionki Panią, która szuka swojego Persa (wypadł przez okno :? ). Kotek ma 8 miesięcy. Jest biały z rudymi znaczeniami na uszkach i pyszczku. Gdyby ktoś coś wiedział, proszony jest o zadzwonienie do P. Marzeny 782 887 576. Ogłoszenia już są rozwieszane i kot jest aktywnie szukany.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 25, 2009 11:09

Słuchajcie, jestem delikatnie mówiąc rozłożona z przeziębieniem i gorączką - stąd pytanie: czy ktoś może przejąć mój dzisiejszy dyżur na Wielopolu? Wiem, że Edyta ma jutro rano, więc jutro jako tako załatwione, ale z dniem dzisiejszym jest pewien problem...

milu

 
Posty: 4085
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 175 gości