Warmińskie koty schroniskowe

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro kwi 22, 2009 10:22

Sylvia, gratulacje dla Ciebie i dla koteczka :D
Daj mu trochę czasu, na pewno szybko zrozumie, że jest u siebie.
Jeśli to nie jest absolutunie konieczne, to dziś bym zrezygnowała z atrakcji typu czesanie, a tym bardziej mycie. Kotek i tak ma mnóstwo nowych wrażeń. Na pewno potrzebuje spokoju.
A jak ma na imię?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 22, 2009 10:48

Ma na imię Diego :P jak tygrysek szablozębny z Epoki lodowcowej,hihi.
Własnie kochany ulożył mi sie na kolankach ale widze,ze juz przez dłuższy czas obawia sie zasnąć w nowym miejscu.
Co do czesania, to wziełam gęsty grzebień (nie kupiłam jeszcze specjanego) i położyłam sie z nim na słonku przy jego miejscu i zamiast głaskać to tym grzebykiem przeczesywałam futrko- mrużył oczka i był zadowolony :wink: co do kąpieli to faktycznie sie wstrzymam-moze do soboty...cały dzień bede z nim w domu.
Żal mi go teraz zostawiać...za 15 minut jadę do pracy więc zostanie sam.
Mam nadzieje,ze dobrze to zniesie i bedzie korzystał z kuwetki.
A jak myslicie,jezeli jest kastrowany to nie bedzie domku oznaczał?
Bo nie raz tak staje tyłem i potrząsa ogonkiem ale nie siusia,
mam nadzieje,ze tak zostanie :wink:
Widziałam,ze Adusia domku nie znalazła jeszcze..
I żal mi tej Szarotki...tak bym chciała coś dla niej zrobić.. miałam szczerze mówiąc wielki dylemat co zrobić gdy przyjechałam ale Diego tak strasznie "płakał'... musiałam go zabrać... mysle,ze byłoby mu tam strasznie źle...

Sylvia2505

 
Posty: 36
Od: Pon kwi 20, 2009 8:20
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 22, 2009 11:08

Sylvia2505 pisze:Hej :wink:
jakąs godzinkę temu wróciłam ze schroniska.
Siedzi ze mną czarno-biały kocurek którego jako pierwszego pokazała mi Pani Ola-
biedaczek sprzeciwiał sie siedzeniu samemu w klatce i miałczał wniebogłosy. Podobno był krótko (znaleziony kot domowy).
Kastrowany kocurek, 1,5-2 letni.


Na pewno był krótko. Nie znam go. W sobotę jeszcze go nie było.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 22, 2009 11:15

Sylvia2505 pisze:Mam nadzieje,ze dobrze to zniesie i bedzie korzystał z kuwetki.
A jak myslicie,jezeli jest kastrowany to nie bedzie domku oznaczał?
Bo nie raz tak staje tyłem i potrząsa ogonkiem ale nie siusia,


Czasami zdarza się, że nowo przybyły kot zrobi coś poza kuwetą. To stres. Trzeba posprzątać i wybaczyć. Po raz drugi - zrobi już do kuwetki.

Potrząsanie ogonkiem jest mi znane: jeden z moich rezydentów, który jest z nami od kociaka a teraz ma 4 lata tak robi i robił, i Szarusia właśnie. One tak wyrażają radość - gdy wracam do domu, gdy się z nimi bawię, gdy nakładam im jedzenie.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 22, 2009 11:17

Sylvia2505 pisze:Widziałam,ze Adusia domku nie znalazła jeszcze..


W poniedziałek dostałam informację ze schroniska, że ma domek. Może Duzi nie mogli odebrać jej " od ręki", tylko zaklepali?

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 22, 2009 11:20

Sylvia2505 pisze:I żal mi tej Szarotki...tak bym chciała coś dla niej zrobić.. miałam szczerze mówiąc wielki dylemat co zrobić gdy przyjechałam ale Diego tak strasznie "płakał'... musiałam go zabrać... mysle,ze byłoby mu tam strasznie źle...


Szarusia znajdzie swój domek.
Dobrze zrobiłaś, że zabrałaś Diego. One tuż po przybyciu do schroniska bardzo cierpią. W ciągu kilku dni zaczynają chorować. Uratowałaś go. Dziękuję :D :1luvu: :balony: :ok: :king: :dance: :dance2: :smiech3: :love:

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 22, 2009 22:48

Jestem dumna z mojego koteczka :D chodził i miałczał, wkońcu znalazł taki skrawek kartonika i widziałam,ze sie przymierza wiec szybko go do kuwetki i proszę bardzo...pierwsze siusiu w kuwetce (przez cały dzień dzielnie trzymal).
Oczywiscie uległam mu i zamiast karmy dostał gotowaną chudziutką pierś z kurczaka i marchewkę-wciął wszystko.
Teraz pisze do Was a on oczywiscie na kolankach, wreszcie spokojny-bo najedzony do syta hihi.
Zaraz idziemy spać-oczywiscie Diego pierwszy obczaił łózeczko i już nie ma mowy by spał gdzie indziej...i co zrobić...chyba tylko sie posunąć i zrobic miejsce :wink:
W sobotę moze go wykąpie i wyczesze- pokaze wam fotkę o ile da sie wkleic-a jak nie to moze Wam wysle i wkleicie?
Co do Ady to cieszę sie,ze wszystko ok. a za słodziutką Szarotke trzymam kciuki bardzo mocno.

Sylvia2505

 
Posty: 36
Od: Pon kwi 20, 2009 8:20
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw kwi 23, 2009 9:08

Cieszę się, że tak łatwo adoptuje się do nowych warunków i że, tak szybko się porozumieliście :D
To, że będziecie razem spali, masz jak w banku :lol:
Czekamy na zdjęcia :D

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw kwi 23, 2009 9:13

Fajnie, że Diego tak szybko się zadomawia. :D
Instrukcję wstawiania zdjęć znajdziesz tu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36202 Powodzenia :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2009 9:53

Obrazek

ok.spróbowałam-mam nadzieje,ze mi sie udało :wink: zdjecie zrobione dziś rano w kołderce-Diego jeszcze zaspany i podwójnie rozkoszny.
Całą noc wiercił sie i bardzo wtulał...pomrukując słodko i wciskając pyszczek mi w szyje. Tak mi szkoda,ze znów musze isc do pracy...ech...

Obrazek

a tu zdjęcie z wczoraj jak leżał na sloneczku :) teraz ma tam posłanko

Obrazek
Obrazek

I tu dwa by pokazać jak wygląda i jakie ma wyraziste oczka :wink:
Ostatnio edytowano Czw kwi 23, 2009 10:07 przez Sylvia2505, łącznie edytowano 1 raz

Sylvia2505

 
Posty: 36
Od: Pon kwi 20, 2009 8:20
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw kwi 23, 2009 10:07

Ale słodziak :love:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2009 11:12

Pseslicny :smokin:

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 24, 2009 7:10

Jak Diego ma się z rana :D

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 24, 2009 8:34

Hej, Diego ma się bardzo dobrze :D
Wczoraj poszedl ze mną do łazienki bo nie chciał sam w pokoju siedzieć,
zobaczcie gdzie sie ulokował na czas mojej kąpieli,hihi
Obrazek

a tu Diego dzis rano po przebudzeniu:
Obrazek

Jutro spędzimy razem wreszcie cały dzień,cieszę sie bardzo.
Wczoraj gdy wróciłam z pracy był na mnie obrażony,ze go zostawiłam,
udawał ze mnie nie widzi,nie słyszy....ale potem go przekupiłam pieszczotami i już było dobrze :P

Sylvia2505

 
Posty: 36
Od: Pon kwi 20, 2009 8:20
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 24, 2009 9:28

Jaki on jest śliczny.
Kotki nie lubią być samotne 8)

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości