Adamowe zęby:kamien +zapalenia dziąsel

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 04, 2004 17:40 Adamowe zęby:kamien +zapalenia dziąsel

Czy przy zapaleniu dziąseł i sporej ilosci kamienia nazębnago trzeba na początku wyleczyc dziąsła, a potem pozbyć się kamienia, czy można zacząc od kamienia....
Lepsze jest zdejmownie kamienia ultradzwiękami czy tradycyjnie?
Narkoza w obu przypadkach??

emnik

 
Posty: 28
Od: Czw sty 29, 2004 16:33
Lokalizacja: Katowice / Kraków

Post » Śro lut 04, 2004 17:52

Jeżeli jest kamień - to jest on przyczyną wtórnych infekcji bakteryjnych dziąseł. Na nic zda się w takim razie leczenie dziąseł bez usuwania kamienia, bo i tak dojdzie do następnej infekcji. I tak w kółko macieju.

Usuń kamień, lecz dziąsła. Wtedy ma większy sens. Tylko na początek zrób badania kotu - takie podstawowe i w kierunku nerek.

Przy dużym kamieniu i zapaleniu w dziobie lepiej pod narkozą i ultradźwiękami - delikatniej, przy metodzie tradycyjnej może się (tfutfu) omsknąć łapka i dodatkowo uszkodzić kocie ryło. A to leczenia dziebko dodaje. Szkoda koci.
Po usunięciu kamieniołoma wet zapewne zechce zawalczyć z dziąsełkami antybiotykiem (na ten przykład synuloxem) - wtedy jogurt leczonemu dawaj, na jelitka zbawienny i dla koci mniamniuśny.



Mam nadzieję, że nic nie pokręciłam :roll: 8)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro lut 04, 2004 18:02

Dziekuję...
A gdy kocię dostaje już antybiotyk doocznie -> mocne zapalenie spojówek, to czy poczekać aż oczy zostaną wyleczone?..czy można podaważ antybiotyki razem....czy jak osobno to jakiś okres przerwy pomiędzy?

emnik

 
Posty: 28
Od: Czw sty 29, 2004 16:33
Lokalizacja: Katowice / Kraków

Post » Śro lut 04, 2004 18:03

Tak jak myszka pisze: trzeba najpierw usunąć kamień (zdecydowanie polecam ultradźwięki), potem zaleczyć dziąsełka.
Pozdrowienia dla Adasia!

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lut 04, 2004 18:03

OOO - widzę, ze mu się więcej choróbsk naraz przyplątało! :(
Antybiotyk do oczu i ogólny można podawać jednocześnie.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lut 04, 2004 18:05

emnik pisze:Dziekuję...
A gdy kocię dostaje już antybiotyk doocznie -> mocne zapalenie spojówek, to czy poczekać aż oczy zostaną wyleczone?..czy można podaważ antybiotyki razem....czy jak osobno to jakiś okres przerwy pomiędzy?


Ouu, w tej kwesti to już mr. Doctor się wypowiedzieć powinien. Wszystko tu zależne od leku jak podawany jest i jaki podawan będzie.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro lut 04, 2004 18:06

ups - zapomniałam o Rysi :oops:

Przecie Rysia to prawie jak miss Doctor :wink:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro lut 04, 2004 18:09

Myszka.xww pisze:
Przecie Rysia to prawie jak miss Doctor :wink:

O, na pewno nie. ;)
Antybiotyk do oczu nieraz już dostawały moje koty razem z ogólnym, więc dlatego sądzę, że nie ma przeciwwskazań.
Oczywiście wet musi zlecić całą kurację.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lut 04, 2004 18:13

ryśka pisze:OOO - widzę, ze mu się więcej choróbsk naraz przyplątało! :(

Oczy coraz lepsze,a w zasadzie oko... codzienne zakrapianie znosi dzielnie i ze spokojem ...
No i pytanie: czy Adaś dużo jadał w schronisku? bo w porównaniu z poprzednikiem to on jest taki niejadek(poprzednik biegał dużo po dworze), ...zjada chetnie, jak mu dac z reki, ale z miski to w zasadzie podskubuje....

emnik

 
Posty: 28
Od: Czw sty 29, 2004 16:33
Lokalizacja: Katowice / Kraków

Post » Śro lut 04, 2004 18:20

]

Ouu, w tej kwesti to już mr. Doctor się wypowiedzieć powinien. Wszystko tu zależne od leku jak podawany jest i jaki podawan będzie.[/quote]

Oczywiscie ,że nie ja zadecyduję....ale zapytać praktyków zawsze można...,bo Poprzednik Adasia był okazem zdrowia i nigdy nie chorował ...w zasadzie weterynarz był potrzebny do badań kontrolnych i szczepień...co w wypadku wychodzącego kocura jest chyba nieczęste...

emnik

 
Posty: 28
Od: Czw sty 29, 2004 16:33
Lokalizacja: Katowice / Kraków

Post » Śro lut 04, 2004 18:44

emnik pisze:No i pytanie: czy Adaś dużo jadał w schronisku? bo w porównaniu z poprzednikiem to on jest taki niejadek(poprzednik biegał dużo po dworze), ...zjada chetnie, jak mu dac z reki, ale z miski to w zasadzie podskubuje....

Ha, czy dużo jadał raczej trudno powiedzieć, przy tak dużej ilości kotów na raz.
Ale myślę, że teraz jest po prostu szczęśliwy, że ktoś karmi go z ręki 8)

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lut 04, 2004 18:53

Ale myślę, że teraz jest po prostu szczęśliwy, że ktoś karmi go z ręki 8)[/quote]
:lol:
czasami trzeba mu podstawic niemalże pod nos (nie dotyczy wątrobki i innych krwistości..)....a na początku dostawal na wynos do kosza, bo nie za bardzo chciał wychodzić...
czekam na moment, gdy zacznie kojarzyć dzwięk otwieranych drzwi lodówki z czymś dobrym i zacznie sie stawiac w kuchni jak na rozkaz... 8)

emnik

 
Posty: 28
Od: Czw sty 29, 2004 16:33
Lokalizacja: Katowice / Kraków

Post » Śro lut 04, 2004 18:54

Doczekasz sie :-)
Koty z zapelniem dziasel czesto marudza przy jedzeniu. Niestety wiem cos o tym :-(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87952
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 117 gości