Jeżeli jest kamień - to jest on przyczyną wtórnych infekcji bakteryjnych dziąseł. Na nic zda się w takim razie leczenie dziąseł bez usuwania kamienia, bo i tak dojdzie do następnej infekcji. I tak w kółko macieju.
Usuń kamień, lecz dziąsła. Wtedy ma większy sens. Tylko na początek zrób badania kotu - takie podstawowe i w kierunku nerek.
Przy dużym kamieniu i zapaleniu w dziobie lepiej pod narkozą i ultradźwiękami - delikatniej, przy metodzie tradycyjnej może się (tfutfu) omsknąć łapka i dodatkowo uszkodzić kocie ryło. A to leczenia dziebko dodaje. Szkoda koci.
Po usunięciu kamieniołoma wet zapewne zechce zawalczyć z dziąsełkami antybiotykiem (na ten przykład synuloxem) - wtedy jogurt leczonemu dawaj, na jelitka zbawienny i dla koci mniamniuśny.
Mam nadzieję, że nic nie pokręciłam
