Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Killatha pisze:Ewa, zadzwoń jutro do schroniska
może akurat coś wiedzą
Tosia napewno się znajdzie, nie tracę nadzieji
to wprawdzie już ponad tydzień ale ..... pamiętasz jak rozmawiałyśmy - że do trzech tygodni nie ma co się załamywać
czy Bananowy Kot nadal szuka czy odpuściła? bo może raczej podawać telefon do Ciebie albo np do Vegi36, jeżeli się zgodzi
bananowy_kot pisze:Nie wiem komu przesłała tel Joshua_ada
jaaana pisze:mziel52 pisze:Nikt nie ma znajomości w policji, żeby psa tropiącego zaangażować na dłuższy spacer po tej okolicy?
Pytałam znajomą, fachowca od psów policyjnych, ratowników. Mieszka na Pomorzu, ale ma rodzinę w Warszawie, wszyscy bardzo prozwierzęcy. Myślałam, że może coś doradzi. Ale wyjaśniła, że w Polsce nie szkoli się psów do szukania zwierząt. Szkolony pies nie powinien reagować na koty.
bananowy_kot pisze:Bardzo fajnie jeśli ktoś ma czas żeby posiedziec przed komputerem. Już Wam pisałam że mój TŻ pomimo WIELU zajęc jakie ma jeździ po nocach, ja nie jeżdżę bo nie mogę.
Już mnie zaczynacie co poniektórzy wkurzac ze swoimi głupimi i niesprawiedliwymi oskarżeniami...
Jeżeli chcecie to pomagajcie i chwała Wam za to, ale przestańcie wypisywac głupoty na mój temat.
Tosia znalazła się tu nie tylko z mojego powodu!
Mój TŻ wyjechał w delegację i wróci jutro wieczorem. Dopiero później będzie się rozglądał.
Nie życzę sobie więcej głupich uwag pod moim adresem. Skąd wiecie co ja mogę czuc.... Nie macie prawa nikogo oceniac...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 98 gości