Bierze się kawałeczki szynki do prawej, malutkie do lewej odpowiednio do prędkości pochłaniania pokarmy przez Edzika większe. I tu proces synchronizacji nieco się zaburza, należy uważnie podtykać Axli małe kawałeczki (coś jak z wjazdem na taśmę) kiedy Dzinia międli pyszczkiem. Łatwiej podawać małe kawałki poziomo do szczeliny wchłaniania.
Należy uważać, żeby Dzinia zaałapała, bo inaczej spadnie na podłogę (Edek zje), możemy nie zdążyć podnieść. Z lewj ręki większy kawałek ostrożnie podać, tak aby Dzinek nie gryznął palca, choć tak faktycznie to nie boli, bo chłopak jest delikatny. Czasem jak proces trwa nieco dłużej Dzinek dotaje większy kawałek, z którym nie od razu sobie radzi, więc próbuje odgryźć procję, co trwa nieco dłużej i pozwala na dokarmienie Axli. Dzinki jedzą synchronicznie, acz nie równomiernie.
Proces kończą dwie opcje- albo kończy się szyneczka, albo (
