to może go sobie weź;-) z miłą chęcią oddam w dobre ręce:-) ja go nie moge mieć zbyt długo, znowu mnie pogryzł, strasznie chce zdominować jedną moją kotke, też z charakterkiem, chciałam go zabrać od niej bo już zaczynali na siebie warczeć i z taką zawiścią mnie ugryzł, że znowu mam dwie szramy na rękach. Mam koty co gryzą ale ten naprawde do mięcha! nie patrzy na nic. Powiem tak, już różne koty mi się przewinęły ale ten jest pod tym względem najgorszy, myśle, że właśnie przez takie koty utarło się mówić, że koty są fałszywe, ech ale jestem teraz na niego wściekła:-) normalnie za ogon i przez okno:-) hahah żartuje

chyba mi się uda powstrzymać:-) trudno jak tak będzie będzie mieszkał cały czas w ciemnym przedpokoju, mam dwa pokoje a w nich inne koty ale on nie potrafi z nimi żyć więc musi cierpieć, nie moge ryzykować by jakiegoś kota ugryzł tak jak mnie, przecież gdyby mi kotke tak np. w ucho ugryzł jak mnie w ręke to by było po uchu, jestem tak wściekła, że jakbym miała kase to by odrazu jutro na kastracji wylądował.

Ech te zwierzaki, same utrapienie:-)