Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 20, 2009 9:58

Jerzykowa, trzymam najmocniej jak tylko umiem. I przesyłam Wam masę ciepłych myśli. Walcz Anielko kochana :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon kwi 20, 2009 10:02

wszyscy trzymamy kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 20, 2009 10:03

Asiu, ja też myślę o Was i trzymam kciuki za maleńką :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 20, 2009 12:15

mokkunia pisze:Jakubka nie było komu prezentować, wszyscy chcieli maluszki. Wymiziałam go, wycałowałam, posiedzieliśmy sobie na sofie. Biedny, biedny kot. Większy niż mój Leoś, kawał kota, zadbany, wypieszczony, domowa laleczka. To jest straszny dramat, stracił kogoś kogo kochał, kto kochał go, stracił dom...


Jak patrzę na Jakubka, to mi serce pęka... jaki on bidulek.
ja nie wiem czy mogę tak robić... ale cóż zrobiłam, nie pytając nikogo o zgodę.
u mnie w pracy, jest możliwość dawania ogłoszeń prywatnych na wewnętrznej stronie firmowej. no i dałam o Jakubku... a w zeszłym tygodniu o kotach z pogorzeliska w Sokolnikach... może ktoś się zainteresuje. w końcu pracuje tu trochę luda :kitty:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 20, 2009 12:33

Asiu, zadzwoniła bardzo fajna Pani, która znalazła ogłoszenie Jakubka na Waszej stronie "pracowej :D. Kciuki trzymajcie :ok:

Rozmawiałam z dr Kamilą. Zajmie się jeszcze dziś Amber, zrobi badania krwi, dokładnie ją zbada.
Czarna dzika Mamusia ciachnięta, dr Asia ją wczoraj zrobiła. Podobno Krzysio ma jakieś miejsce, gdzie można by ją było wypuścić, dr Kamila ma z nim rozmawiać i coś ustalić w tej sprawie. Leon będzie przeniesiony do jedynki, Kesjanek też tam trafi z klatki, bo już jest zdrowy.
Mamusia Mrion w najbliższych dniach zostanie wysterylizowana.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 20, 2009 12:36

o jesssssuuuuuu... jak super!!!
chyba się posikam z radości :dance: :dance2: :dance: :dance2:

ja jeszcze lobbuję jedną koleżankę na Jakubka... ma pogadać z mężem. oporna jest trochę, ale może...

ale się cieszę :D :D :D

tfu, tfu, tfu... spluwam trzy razy przez lewe ramię, żeby nie zapeszyć :wink:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 20, 2009 12:41

Pisiokotku, same dobre wieści :)
Mamusia Marion powinna szybko znaleźć domek, kotunia tak naprawdę wymaga tylko podtuczenia po sterylce, bo maluszki ją wyssały na maxa.
Super, że Amber będzie przebadana a czarna dzika mama odzyska wolność :ok:

Co do propozycji Sis, odnośnie zakupu kolejnych bozitek - ja jestem jak najbardziej za :) Kociaste to bardzo lubią, na jeden dzień obecnie potrzeba 8 sztuk bozitek tak by każdy kot miał okazję choć troszkę liznąć tego smakołyku.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon kwi 20, 2009 12:47

mokkunia pisze:Co do propozycji Sis, odnośnie zakupu kolejnych bozitek - ja jestem jak najbardziej za :) Kociaste to bardzo lubią, na jeden dzień obecnie potrzeba 8 sztuk bozitek tak by każdy kot miał okazję choć troszkę liznąć tego smakołyku.


Oj, tak, tak, zapomniałam napisać - Bozitka jak najbardziej. Jestem za.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 20, 2009 13:09

Trzymam kciuki za Jakubka, oby sie udalo :ok:

Zapomnialm wczoraj napisac, ale Przylepek tez zostal wczoraj ciachniety
na ''odchodne'', chlopak zywotny i ruchliwy na maksa. Po przyniesieniu
do boksu, od razu zaczal robic wycieczki i nie bylo mowy o spokojnym
lezeniu :wink:

Jak wygladaja uszka Traperka? czy mozna Go juz wydawac?. Domek od
Maciusia chcial Go adoptowac.Macius szybko dogadal sie z rezydentem
i domek stwierdzil, ze opcjonalna liczba kotow to 3 :wink: .Mysli wlasnie
o Nim!
Rowniez jestem za bozitka!

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Pon kwi 20, 2009 13:13

Dla mnie te uszka są już prawie zdrowe. Czy można go wydawać, to juz chyba weterynarz w schronisku musi zdecydować ostatecznie, najlepiej by z nim ustalić. Traperek dostał 4 kwietnia 1/2 opakowania Advocata i kolejną 1/2 ma dostać za miesiąc. Magic mu czyściła w sobotę uszka, ja wczoraj oglądałam je i wyglądają całkiem całkiem. Kilka czyszczeń i kropelki do uszka i ma moje oko będzie zdrów :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon kwi 20, 2009 15:08

pisiokot pisze:Asiu, zadzwoniła bardzo fajna Pani, która znalazła ogłoszenie Jakubka na Waszej stronie "pracowej :D. Kciuki trzymajcie :ok:

Wielkie kciuki.


Sama bym go wzięła gdyby nie maupa ...
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon kwi 20, 2009 19:29

Ustaliłam z Gośką_bs, że na kotylionowym koncie jest na dziś- 191,95zł
Jeśli nikt nie ma nic przeciwko, kupimy za to bozitki dla schroniskowców :)
Z aukcji cegiełkowych Patuni zostało 43,81zł i pieniążki te też powędrują na konto schroniskowe, tak więc łącznie na zakupy żarełkowe jest 235,76zł :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon kwi 20, 2009 21:00

Traper ma uszy do doczyszczenia, ale to żadna tragedia. Jest kochany, bardzo go polecam.
Za Jakubka trzymam kciuki.
Dzika mamę trzeba wypuścić, jak nie to czeka ją los Amandy.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon kwi 20, 2009 21:00

rudy kociak zabrany w niedziele jest u mnie;) czuje się coraz lepiej oczka przestały ropieć, apatyt wielki, energii też. niestety mimo izolacji w łazience mój drugi kot syczy i prycha, mimo tego, że mieszka u mnie tylko 2 miesiące. czy po tygodniu gdy rudzielec będzie zdrowy, mogę zostawić ich samych sobie, czy brać czynny udział w ich zaprzyjaźnianiu się.
ObrazekObrazek

adam140

 
Posty: 8
Od: Pt sty 30, 2009 1:12

Post » Wto kwi 21, 2009 8:14

adam140 pisze:rudy kociak zabrany w niedziele jest u mnie;) czuje się coraz lepiej oczka przestały ropieć, apatyt wielki, energii też. niestety mimo izolacji w łazience mój drugi kot syczy i prycha, mimo tego, że mieszka u mnie tylko 2 miesiące. czy po tygodniu gdy rudzielec będzie zdrowy, mogę zostawić ich samych sobie, czy brać czynny udział w ich zaprzyjaźnianiu się.


Witamy :) a niech sobie prycha, niech sobie syczy :wink: w końcu to jego terytorium. Przez czas izolacji już trochę oswoi się z zapachem malca, można wypuszczać pod kontrolą, ale na pewno się chłopaki dogadają!!

A my prosimy fotki ślicznego rudzielca :) :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 98 gości