
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mokkunia pisze:Jakubka nie było komu prezentować, wszyscy chcieli maluszki. Wymiziałam go, wycałowałam, posiedzieliśmy sobie na sofie. Biedny, biedny kot. Większy niż mój Leoś, kawał kota, zadbany, wypieszczony, domowa laleczka. To jest straszny dramat, stracił kogoś kogo kochał, kto kochał go, stracił dom...
mokkunia pisze:Co do propozycji Sis, odnośnie zakupu kolejnych bozitek - ja jestem jak najbardziej zaKociaste to bardzo lubią, na jeden dzień obecnie potrzeba 8 sztuk bozitek tak by każdy kot miał okazję choć troszkę liznąć tego smakołyku.
pisiokot pisze:Asiu, zadzwoniła bardzo fajna Pani, która znalazła ogłoszenie Jakubka na Waszej stronie "pracowej. Kciuki trzymajcie
![]()
adam140 pisze:rudy kociak zabrany w niedziele jest u mnie;) czuje się coraz lepiej oczka przestały ropieć, apatyt wielki, energii też. niestety mimo izolacji w łazience mój drugi kot syczy i prycha, mimo tego, że mieszka u mnie tylko 2 miesiące. czy po tygodniu gdy rudzielec będzie zdrowy, mogę zostawić ich samych sobie, czy brać czynny udział w ich zaprzyjaźnianiu się.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 98 gości