12-letni pers Filemon - w DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 20, 2009 16:35

Feliway będzie dziś lub jutro rano najpóźniej.
Ale mrr zadzwoniła po wetkę i kota zaszczepiła na wściekliznę i wyczesały go (ma okropne kołtuny i go strasznie ciągną).
Na pewno to nie złagodzi jego nastawienia, boję się, że może spotęgować agresję :(
Mam nadzieję, że wieczór przyniesie lepsze wiadomości.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 20, 2009 16:49

Boszsz a kotuś już był taki poukładany.
Myślę,że jest zestresowany
i ciekawe co się działo przez te ostatnie miesiące u niego. :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon kwi 20, 2009 16:50

estre pisze:.... i wyczesały go (ma okropne kołtuny i go strasznie ciągną)....

A może jak się choć taki rodzaj bólu u niego zmniejszy to może stanie się łagodniejszy, jak zorientuje się że dzięki Dużym go przestało boleć:roll:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pon kwi 20, 2009 16:56

batumi pisze:A co sądzicie o pomysle podania mu KalmAid?


Obawiam się,że to różnie może zadziałać.
Całe moje stado miało podawane, pili jak wodę i nic.
Po tygodniu dałam na spokój. :roll:
Dostawały też Stresnal.
Czekoladowy Joe zwracał po tym... :roll:
Podziałał jedynie Faliway.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon kwi 20, 2009 17:02

piotr568 pisze:
estre pisze:.... i wyczesały go (ma okropne kołtuny i go strasznie ciągną)....

A może jak się choć taki rodzaj bólu u niego zmniejszy to może stanie się łagodniejszy, jak zorientuje się że dzięki Dużym go przestało boleć:roll:


Na to liczę.
Innej wersji się boję.
Ciekawe co powie mrr jak wróci z pracy :roll:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 20, 2009 17:02

kristinbb pisze:
batumi pisze:A co sądzicie o pomysle podania mu KalmAid?


Obawiam się,że to różnie może zadziałać.
Całe moje stado miało podawane, pili jak wodę i nic.
Po tygodniu dałam na spokój. :roll:
Dostawały też Stresnal.
Czekoladowy Joe zwracał po tym... :roll:
Podziałał jedynie Faliway.


Mnie dlatego tak zależało na Feliwayu.
Bo wiem, że dobrze działa.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 20, 2009 22:18

Feliway już włączony.

Pan Filemon czekał na mnie wieczorem rozłożony na środku pokoju, oczywiście okazując wielkie niezadowolenie na mój widok. Straszył okrutnie, dopiero jak w jego stronę podeszłam, wycofał się (nie uciekł, tylko wycofał się, strasząc).
Rezydenci w kuchni na piętrowym łóżku, nie zbyt przejęci, ale jednak trzymają się gdzie indziej i razem.
Taki mały przestraszony koci terrorysta.

Wygląda na to, że miski i kuwetka nie ruszone.

Widać, że na człowieka reaguje lepiej niż na koty, byle by człowiek ręki w jego stronę nie wyciągał. Kiedy człowiek ignoruje kota, kończy się na burczeniu, albo tylko nerwowym oblizywaniu. "Krok" w jego stronę = próba ataku.

Teraz siedzi koło wersalki. Ciekawa jestem, co będzie nocą. Jeśli będzie się rzucał po domu tak jak ostatniej nocy, wyląduje w klatce (pożyczyła mi Miuti, DZIĘKUJĘ).

Dziękuję też za wpłatę na Feliway (zaocznie, nie zaglądałam jeszcze na konto).

Tak czy inaczej, wydaje mi się, że trzeba mu szukać, i to szybko, domu 1 na 1, czyli jeden człowiek na jednego kota. Albo przynajmniej jeden pokój do wyłącznej dyspozycji jednego zestresowanego kociego emeryta.

Tak mi go żal, skołtuniony, przerażony, porzucony kot rasy modnej 20 lat temu, w wiklinowym transporterku modnym 20 lat temu...
Kot zdecydowanie "nie na te czasy". :]


Tyle.
Bo ostatniej nocy nie zmrużyłam oka. Może teraz będzie lepiej.

Proszę trzymać kciuki za Filemona.

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Pon kwi 20, 2009 22:51

Jak to nie modny? Wiklinka nie modna?
Moje koty olały wszystkie modne domki i używają tylko koszyków.
Też mam "persa" i wcale nie uważam aby był "na wczoraj ".

A staruszki są wspaniałe. Jak już się odnajdą w nowym świecie, to są bardzo wdzięczne. :)
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto kwi 21, 2009 6:27

kotika pisze:A staruszki są wspaniałe. Jak już się odnajdą w nowym świecie, to są bardzo wdzięczne. :)


Właśnie :D Świetnie powiedziane :D
Ale potrzebny spokój i ignorowanie kota.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 21, 2009 6:47

estre, kotika, może weźmiecie do siebie słodkiego staruszka?
:wink:

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Wto kwi 21, 2009 6:48

Mrr, powiedz jak noc minęła?
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Wto kwi 21, 2009 6:51

Jakbym mogła to bym wzięła.

Jak noc?

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 21, 2009 6:56

Nadal się zastanawiam ,
co się z nim działo przez te ostatnie 2 miesiące , :?
że on taki zestresowany.
Przecież to nie jest dzika dzicz wzięta z działki...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto kwi 21, 2009 6:59

Ja podejrzewam, że to fakt zabrania po raz kolejny z domu.
Trzeci w ciągu pół roku?
Jak tam byłam u niego to był spokojny, zadowolony.
A tu ze względu na jego sytuację chyba stara się radzić jak może.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 21, 2009 7:25

Ja bym spróbowała go dać na aukcję do M1. Organizuje je moja znajoma.
Tylko najpierw trzeba by go koniecznie obciąć i wyczesać.
I dać ewentualnym chętnym jasną informację, że on potrzebuje domu spokojnego i sporo czasu na adaptację.

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 51 gości